ale super ze nasze forum odzylo fajnie tak usiasc i zobaczyc co zescie naskrobaly
szkoda tylko ze niektore juz nie zagladaja ale moze i na nie przyjdzie pora i ochota
mohe bable jeszcze spia ale zaraz obudze bo do 23 nie beda spac
Hej kochane
Monia puściła mi sms miałam wczoraj coś napisać ale nie zdązyłam
U mnie wiele zmian.
Pracuję od 9-17 czasem dłużej np. w piątek będą wracać dzieci z obozów zimowych i zapewne będę sterczała na mrozie do 22
ogólnie bardzo się cieszę ale też i nie mam na nic czasu
wpadam do domu pranie sprzątnie gotowanie itd
z rana zanim po przedszkolach rozparceluję dzieci mija godzina
Niech ktoś mi streści w skrócie co się dzieje u każdej bo ja tego nie nadrobię
jedynie doczytałam że chorujecie na ospę więc dużo zdrówka
a wy dziewczyny kapiecie wasze dzieci codziennie?
my zaraz smigamy na gore malego wsadze do lozeczka bo musze pranie pochowac bo tak mi zalega w salonie
no i musze umyc dzieciaczki dac mleczko no i wydelegowac starszego do jego pokoju a mlody caly czas z nami ale jest kochaniutki on sie bawi w lozeczku a ja sobie na latopie seriale ogladam
ja sie melduje moje tez wydelegowane do lozek tylko jeden w naszym pokoju ale moge sobie seriale ogladac i w ogole grzecznie sobie siedzi lub sie bawi a jak zrobi sie zmieczony to sam kladzie sie spac przykrywa sie bierze swoja myszke miki taka malutka maskotke i pieluszke i zasypia
ja zaraz musze isc zupke wylaczyc bo na jutro juz ugotowalam i nawet zdazylam sie umyc
widze scaarletka ze twoj em to tak samo jak moj cale dnie pracuje moj pracuje od pon -pt tylko ze wtorek sroda i czwartek to od 8-23 a pon 8-17 pozniej idziemy na pilke ze starszym i tak moja a piatek mamy filmowy i zawsze po zakupkach sobie cos wlaczymy a konczy o 16 wiec zdazymy i zakupki zrobic i w ogole a weekend mamy dla dzieci i siebie nie powiem wtedy troszke odpoczywam bo maz duzo mi pomaga choc czasami i on chcialby troszke odpoczac ale dzielimy sie oboiazkami
Karin bardzo slodko
a twoje dzieciaczki razem spia?
wlasnie dziewczyny wasze bable spia razem czy osobno albo moze z wami w pokoju jak u mnie wiecie co jakos nie wybrazam sobie zeby go przenisc nie wiem dlaczego juz jestem tak przyzwyczajona i jakos pustko by bylo bez niego...
tam, zdjecie robiłam, jak kładłam marzene do łóżka. Bo najpierw mała idzie spać a potem starsza. Jakby na odwrót to albo by nie poszły spać długo, albo sie biją i trzeba interweniować. Najlepiej tak ...
karlinhihihihi ale słodka Malutka śpiocha w swojej bajkolandii
U nas starszy tak się potrafi zakopać w pluszakach, a potem go muszę odgruzowywać
Dzisiaj odkryłam ścieląc mu łóżeczko, że rozpruł brzuch swojemu ukochanemu misiowi hahahaha no coment
Ja swoich od początku nauczyłam zasypiania razem, nie ma problemu z wygłupami i szaleństwem.
Bartuś spał z nami do ok. 10 miesiąca, potem przenieśliśmy go do Piotrusia. Piotrek ma swoje łózko, a on po drugiej stronie pokoju śpi w swoim łóżeczku.
ninka z pracą Emka nie jest źle, normalnie wychodzi ok. 15.30-16.00, a że pracuje niedaleko przedszkola Piotrusia, to go zabieram po drodze. Dużo możemy bywać razem, co sobie bardzo cenię. Późniejsze powroty, to tylko jak jedzie w jakąś delegacje, no ale taka praca, czasem pojechać musi.
Ninka zajmuję się obozami dla dzieci; dziś wprowadziłam pół bazy około 4000 miejsc jutro dalsza część
jestem odpowiedzialna za dwa obozy, muszę przyszykować i zadbać o wszystko od podstaw aż do wsadzenia dzieci w autokar; księgowanie np. kieszonkowe, sprawdzić czy rodzicie podpisali się pod tym, że dziecko może wszytko jeść itd
ogólnie fantastyczna robota; codziennie coś nowego
teraz mam cieżki okres bo zima wraca a już 23 lutego zapisy na lato
Ja dzieci kąpie codziennie co do spacerów Olga wiem, że wychodzi codziennie na dwór a Maja różnie - chodzi do zerówki i czasem nie mają czasu no nie wiem dlaczego tak jest Paniom się nie chce
laski nawet zdrowe poza tym, że Majce zdiagnozowano astmę ale dostaje leki i już się nie dusi (no chyba że się mocno zmęczy)
dodatkowo chodzę 2 razy w tyg na angielski (wymogi w pracy)
plus sama z 3 dzieci - mąż pracuje od 6 do 19 czasem 20 a zdaż mu się i do 23 albo i też pracować od pon do niedzieli
Więc niestety jak już obrobię dom i wyszykuję się do pracy (dużo jeszcze robię w domu) to nie mam czasu na pogaduszki choć bardzo tęsknię za nimi
więc mój świat się bardzo zmienił - ale jestem mega mega zadowolona
a i jeszcze ja na stare lata złapałam AZS na powiekach - koszmar od października nabrałam się tyle leków co przez całe życie
a teraz kochane żegnam się bo idę poświętować 8 rocznicę ślubu
i nie przyszła @. wczoraj juz zrobiłam test i wyszedł pozytywny. pierwszy szok już minął. nie wiem jak to będzie. boję sie jak cholera. ale co zrobić. z Ignasiem tyle starań było a tu jeden raz wystarczył. było to 13 stycznia. bo to był jedyny raz kiedy mogło do tego dojść. maż też jeszcze w szoku. jak to powiedzieć innym. powiedzą kasy nie maja a sobie dzieciaka 3 robią. ale fiut im w oko jak to moja babcia mówi. gdzieś za 2 tyg. idę do lekarza.
Monia gratuluję
oj jak ja pamiętam swoją wpadkę a Olga już taka duża;
Skomentuj