Najgorzej jak małe dzieci maja taki problem, bo my to zawsze przetrwamy, gorzej one. Takie sytuacje mogą wpłynąć na to, że dziecko może nie chcieć jeździć środkami transportu przed obawą wymiotów.
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Choroba lokomocyjna
Collapse
X
-
-
Odp: Choroba lokomocyjna
Napisane przez Iwonka886 Pokaż wiadomośćJa nigdy nie patrze na telefon, tablet czy gazetę w trakcie jazdy samochodem bo tez robi mi się nie dobrze - muszę patrzeć na drogę. Mdłości powodują u mnie tez częste zakręty.
Skomentuj
-
Odp: Choroba lokomocyjna
Napisane przez Iwonka886 Pokaż wiadomośćNajgorzej jak małe dzieci maja taki problem, bo my to zawsze przetrwamy, gorzej one. Takie sytuacje mogą wpłynąć na to, że dziecko może nie chcieć jeździć środkami transportu przed obawą wymiotów.
Skomentuj
-
-
Odp: Choroba lokomocyjna
Z chorobą lokomocyjną zmagałam się od zawsze i jedyne, co mi w miarę pomagało to Aviomarin i zamknięcie oczu/spanie (Zresztą, to z tym spaniem w trakcie jazdy do dzisiaj mi zostało) w trakcie podróży. Bardzo pomaga także stały dopływ świeżego powietrza, bo na mnie strasznie działał specyficzny zapach spalin samochodowych i wnętrza zaniedbanego samochodu.
Skomentuj
-
-
Odp: Choroba lokomocyjna
A słyszałyście może o kropelkach Imbifem [xxx.imbifemx ? Dużo dziewczyn zażywa je na nudności w ciąży. Na stronie piszą, że można je też stosować u dzieci w przypadku choroby lokomocyjnej. Wydają się być bezpieczne, sprawdziłam skład i jest w stu procentach naturalny, żadnej chemii. Może dobrze by było, gdybym je kupiła na wszelkie wypadek przed wakacjami... Stosowałyście je kiedyś?
Skomentuj
-
Odp: Choroba lokomocyjna
Napisane przez kyasarin Pokaż wiadomośćZ chorobą lokomocyjną zmagałam się od zawsze i jedyne, co mi w miarę pomagało to Aviomarin i zamknięcie oczu/spanie (Zresztą, to z tym spaniem w trakcie jazdy do dzisiaj mi zostało) w trakcie podróży. Bardzo pomaga także stały dopływ świeżego powietrza, bo na mnie strasznie działał specyficzny zapach spalin samochodowych i wnętrza zaniedbanego samochodu.
Skomentuj
-
Odp: Choroba lokomocyjna
Masz rację, ale jak jesteś mamą z chorobą to nie zawsze możesz zamknąć oczy i spać Zapach wnętrza samochodu, masz rację, na mnie nie tyle zaniedbane działa co też takie nowe, i koniecznie odświeżacze powietrza. Nie wsiądę do samochodu, jeśli on tam będzie, większość dla mnie śmierdzi.
A ja będąc mamą mogę spać, bo auto prowadzi mąż, a dziecię siedzi z tyłu i grzecznie drzemie
Skomentuj
-
-
Odp: Choroba lokomocyjna
Napisane przez kyasarin Pokaż wiadomośćJa miałam tak, że przechodząc przez np teren zajezdni autobusowej potrafiłam dostać mdłości od zapachu spalin. Na całe szczęście teraz moja choroba się osłabiła - ciągle jest, ale potrafię nad nią zapanować. Dam radę przejechać całą Polskę samochodem wzdłuż i wszerz bez żadnego problemu (oczywiście jeśli auto spełnia wymogi pod katem zapachu i dostępu świeżego powietrza), ale nie ma mowy o przeczytaniu czegokolwiek w aucie, albo zajęciu się czymś, na czym trzeba skupić wzrok - od razu choróbsko wraca.
A ja będąc mamą mogę spać, bo auto prowadzi mąż, a dziecię siedzi z tyłu i grzecznie drzemie
Skomentuj
-
Gość
Odp: Choroba lokomocyjna
To faktycznie ciężki temat u niektórych dzieci. Mój synek źle znosił podróże. ale i tak nie chciał brać żadnych "wspomoagaczy" typu lokomotiv.
Skomentuj
Skomentuj