Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.
Olcia nadal cię pamiętamy......trzeba było tylko ciut pamięć odkurzyć
Czy tylko u mnie na tym Tarchominie jest takie piździsko? Rano ok. 8 miałam na termometrze - 26.5C. Współczułam po cichu Bartkowi że musi iść w takie zimno do szkoły.
Acha...ciut się u nas pozmieniało. Julek idzie nadal do żłobka, ale okazało się że zwalnia się miejsce od marca tam gdzie chcieliśmy wcześniej. koło domu, blisko szkoły Bartka. W poniedziałek idziemy pooglądać, porozmawiać itp.To typowy żłobek zajmujący się głównie maluchami. Coś nie coś wiem, ale na miejscu dowiem się konkretów.
A wszystko dzięki mojemu mężowi, który co jakiś czas dzwonił do właścicielki, dowiadywał się, zagadywał i był poprostu czarujący.
Olcia nadal cię pamiętamy......trzeba było tylko ciut pamięć odkurzyć
Czy tylko u mnie na tym Tarchominie jest takie piździsko? Rano ok. 8 miałam na termometrze - 26.5C. Współczułam po cichu Bartkowi że musi iść w takie zimno do szkoły.
Acha...ciut się u nas pozmieniało. Julek idzie nadal do żłobka, ale okazało się że zwalnia się miejsce od marca tam gdzie chcieliśmy wcześniej. koło domu, blisko szkoły Bartka. W poniedziałek idziemy pooglądać, porozmawiać itp.To typowy żłobek zajmujący się głównie maluchami. Coś nie coś wiem, ale na miejscu dowiem się konkretów.
A wszystko dzięki mojemu mężowi, który co jakiś czas dzwonił do właścicielki, dowiadywał się, zagadywał i był poprostu czarujący.
Skomentuj