Odp: Karmienie piersią
Mój synek ma roczek i wciąż karmię go piersią. Póki co nie zamierzam tego przerywac. Jest to najpiękniejsze zjawisko jakie może spotkac matkę. Dając z siebie to co najlepsze w tym okresie dla dziecka wróci do nas z potrójną siłą, bo nie istnieje nic wspanialszego od uśmiechu i szczęścia zdrowego brzdąca. Dlatego karmienie stanie się rutyną jeśli kobieta podejdzie do tego w sposób przymusowy i potraktuje to jak "sprawę, która trzeba załatwic", jak obowiązek....pozbawiony tymczasem radości i euforii. Rutyna zabija A przy dzieciach każdy dzień jest inny, wspanialszy, pełen nowości i przygód. Pozdrawiam wszystkie mamy
Mój synek ma roczek i wciąż karmię go piersią. Póki co nie zamierzam tego przerywac. Jest to najpiękniejsze zjawisko jakie może spotkac matkę. Dając z siebie to co najlepsze w tym okresie dla dziecka wróci do nas z potrójną siłą, bo nie istnieje nic wspanialszego od uśmiechu i szczęścia zdrowego brzdąca. Dlatego karmienie stanie się rutyną jeśli kobieta podejdzie do tego w sposób przymusowy i potraktuje to jak "sprawę, która trzeba załatwic", jak obowiązek....pozbawiony tymczasem radości i euforii. Rutyna zabija A przy dzieciach każdy dzień jest inny, wspanialszy, pełen nowości i przygód. Pozdrawiam wszystkie mamy
Skomentuj