U nas tez nic nei dalo kupienie drugiej takiej samej szmacianki-przytulanki.
Ta jego ma juz swoj zapach i wogole.Na szczescie maly daje mi ja wygotowac
gdzie tam nie wypiorę, bo jak śpi to razem z owieczką mocno wtuloną.czasem jak się budzi i widzi,że nie ma owieczki obok niej to płacze (a jest w np. w nogach)
Ja tez kupiłam Kubusiowi inna przytulanke bo pieluszka z ktora spi jest czesto wilgotna w zwiazku z tym ze Kubunio bardzo sie slini:-(.....niestety to nic nie dalo...pieluszka musi byc i juz!!!!!!
dzisiaj po kryjomu wyprałam Malwinki owieczkę.
czekałam 2 godziny,żeby rzuciła ją gdzieś w kąt
a jaka była radosna , że jej przytulanka jest czyściutka i pachnąca
Mój synek(11lat) do 7 lat uwielbiał welurową czerwoną świnkę na którą mówił ''misiu''.Natomiast córeczce (2lata) dałam taką typowo szmacianą przytulankę ale ona jej nie chciała, przywiązała się do wielkiego pluszowego misia z którym z trudem mieści się w łóżeczku.
przytulanki Julek nie ma, ale spanie kojarzy mu się od razu ze smoczkiem i podusią
smoczka próbujemy ograniczać.... ciężko, ciężko
Nasze smyki są w podobnym wieku i widzę , że problemy też podobne. Mój Erwinek śpi prawie zawsze z pieluszką i smoczkiem. I już tracę pomysły żeby oduczyć go noszenia smoczka. Ma go w buzi tylko w domu, na dwór nie zabiera więc mam nadzieję, że w końcu całkowicie go odstawimy
Moj synus ma przytulanke ale ja ignoruje...myslicie ze mozna cos zrobic zeby ja polubil?A moze to kwestia wieku(ma8 i pol m-ca).Mysle ze moze usypianie go byloby troche latwiejsze z ulubionym (w naszym przypadku)zajaczkiem...
mój synek śpi z pieluchą, z czego pożytek taki, że mozna je podmieniać i prać. Ale gdybym mogła cofnąć czas to nie dałabym synkowi takiej przytulanki bo ciężko odzwyczaić, a wiele siniaków już sobie nabił przewracając się o tą swoją pieluchę. Szczerze wolałabym żeby nie był od żadnej przytulanki tak uzależniony bo już nie raz był problem gdy wyszlismy na spacer i zapomnieliśmy pieluszki. I była katastrofa
moj synek do pewnego czasu nie zwracał uwagi na zabawki przytulał kocyk (zwłaszcza jeden) i tak jak u załozycielki tematu pieluszke. Z pieluszka przy buzi zasypia bardzo ładnie. Ale ostatnio zwrocil uwage na zielonego kameleona i gryzie go i łapie, przytula i pomaga sobie nim przy przekrecaniu
pozdr
"Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"
Moja córcia ma swoją ukochaną podusie, a właściwie dwie identyczne, gdyż jak jedna piorę to druga jest w użytku. Zasypia z poduszką i tak samo się budzi
Mój synek(2,5 roku) od niedawna zaczoł sie interesowac maskotkami.Wczesniej przytulanki mogłyby dla niego nie istniec.Ma swoją ulubioną-myszke-sam ją nazwał "myszka Mika" z początku sie śmialiśmy że nie Miki tylko Mika i teraz zabiera ją wszędzie,na zakupy,na spacer,do spania-usypia wtulony w nią.Często jak gdzieś wyszliśmy a zapomnieliśmy zabrac Myszke Mike musieliśmy sie wracac do domu po nią bo był płacz.Ciesze sie jak widze jak Alan ją przytula,mówi że ją kocha i opowiada jej co widzi w bajce.Zwraca sie do niej jak do przyjaciela(żywego).
Widze,ze nie tylko moj synus upodobal sobie pieluszke na przytulanke...
Martwie sie bardzo,bo maly ma juz 2,5 roku i wszelkie proby zakonczenia przyjazni z pieluszka koncza sie wielkim placzem.Chociaz ostatnio przychylnym oczkiem spoglada na swojego misia ,z ktorym rowniez spi ,wiec moze jest nadzieja
Nasze smyki są w podobnym wieku i widzę , że problemy też podobne. Mój Erwinek śpi prawie zawsze z pieluszką i smoczkiem. I już tracę pomysły żeby oduczyć go noszenia smoczka. Ma go w buzi tylko w domu, na dwór nie zabiera więc mam nadzieję, że w końcu całkowicie go odstawimy
Tulumbi,
Julek na dzień przed drugimi urodzinami odstawił smoczka - sam!!!
jesteśmy w szoku jak łatwo to poszło, z dnia na dzień.
od ok. pół roku miał jednego smoczka, wyssał go tak i zużył, że aż zrobiła się w nim dziurka.
Dziurawego sam odstawił, mówiąc że jest chory (monio) i musi odpocząć.
teraz mój synek zasypia bez niczego, nie ma żadnej przytulanki, nic....
Tulumbi,
Julek na dzień przed drugimi urodzinami odstawił smoczka - sam!!!
jesteśmy w szoku jak łatwo to poszło, z dnia na dzień.
od ok. pół roku miał jednego smoczka, wyssał go tak i zużył, że aż zrobiła się w nim dziurka.
Dziurawego sam odstawił, mówiąc że jest chory (monio) i musi odpocząć.
teraz mój synek zasypia bez niczego, nie ma żadnej przytulanki, nic....
izabela22
Zazdroszczę że tak łatwo poszło ze smoczkiem. Mój nosi po domu pieluszkę i mimo, że nzywa ją szmatą to wyrzucić nie chce A smoczka też ma od dawna jednego, który już ledwo zipie. Korci mnie żeby wyciąć w smoczku dziurkę bo też słyszłam od znajomych, że dziecko odrzuca popsuty smoczek. Zobaczymy. Pozdrawiam
Skomentuj