Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

smoczki za czy przeciw?

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    smoczki za czy przeciw?

    Czy uważacie że podanie maluchowi smoka to zbrodnia? Czy na prawdę tak trudno jest oduczyć dziecko smoka jak konsekwentnie i dość szybko zaczniemy go odstawiać? Na ulicach jednak większość maluchów widać ze smokiem w buzi.
  •    
       

    #2
    Odp: smoczki za czy przeciw?

    mój synek ma 2lata i jeszcze ma smoczka ale raczej tylko do spania lub do uspokojenia ..ale teraz jak sam chce to go bierze myślę że to nic złego a jak będzie chciał to go sam odstawi bo np. będzie wiedział że już jest za duży

    Skomentuj


      #3
      Odp: smoczki za czy przeciw?

      hej,
      ja sama dlugo zastanawialam sie nad smoczkiem, ale moja pediatra mnie przekonala. Moja corcia to lakomcuch i jak sie dorwie do cysiow to bez umiaru a potem placz , bol brzuszka i ulewanie... Na to pediatra zaradzila zeby ja smoczkiem oszukiwac, w przeciwnym razie w bledne kolo bysmy wpadly, ona by jadla i jadla, potem plakala z przejedzenia wiec ja nie wiedzac o co chodzi znow bym ja karmila... itd ( tak wlasnie bylo), plus ssanie dla takiego maluszka dziala przeciwbolowo. Wiec daje malej smoczka ona go pocyca a jak do spania to wypluje . A i mam dla niej takie smoczki co sie mala nie oduczy ssac piersi, naprawde polecam nazywaja sie shoothie, daje zdjecie nizej. I nalezy jeszcze pamietac ze smoczek nie zastapi mamy czy taty, bo latwo jest zapchac dziecko smoczkiem przy kazdej lepszej okazji, a to nie o to chodzi
      Pozdrawiam!
      Attached Files

      Skomentuj


        #4
        Odp: smoczki za czy przeciw?

        Ja jestem za smoczkami. Pod warunkiem, że się je rozsądnie dawkuje, czyli, jak napisała matyna99, nie zapycha się nim dziecka przy każdej okazji.
        Noworodki i niemowlaki mają ogromna potrzebę ssania, którą trudno jednak zaspokoić podając na każde zawołanie pierś. I smoczek-uspokajacz jest tu zniezwykle przydatny.
        Zresztą przeciez smoczki to nie jest wymysł XX wieku. Pewnie od zawsze dzieci dostawały "smoczki", bo matki niestety nigdy nie miały az tyle czasu, zeby w całości poświęcić go dziecku. Teraz mamy zdecydowanie więcej, niz kiedykolwiek wcześniej w historii.
        U nas nie było problemów ze smoczkiem. Pierwszego podałam zaraz po wyjsciu ze szpitala i w tamtej chwili byłam gotowa dać Nobra wynalazcy slikonowego "cyca". Ta cisza, która zapadła w mieszakniu...
        Miałam jednak zasadę, że zawsze wyjmowałam smoczka z buzi po zasnięciu. Z czasem sam go wypluwał. Może tak miał po prostu, a może to zasługa mojego podeścia, kto to wie? Po jakimś czasie smoczka dawałam jak najmniej, wtedy, gdy naprawde był potrzeby. Później już tylko do zasypiania. Aż wreszcie padła decyzja: koniec. Najpierw stopniowo w dzień nie dawałm przy zasypiani, zwłaszcza wtedy gdy był tak zmęczony, że nawet nie zauważał braku. A później również wieczorem tatuś, który był chyba bardziej zdeterminowany, na siebie wziął uspokajanie synka przy zasypianiu, bo ja chyba dłużej bym ustepowała. I o dziwo po zaledwie 3 wieczorach przepłakanych synek zaakceptował, że zasypia bez smoka. Nie pamietam ile miał wtedy, ale było to dość wcześnie, gdzieś pomiędzy 1,5 a 2 latami.
        Znam maluchy, które wogóle smoczka nie chciały, wiec i bez niego można. Ale ja jestem za.
        Łukasz 11.10.2007

        Skomentuj


          #5
          Odp: smoczki za czy przeciw?

          Moje 2 starsze córki wychowały się bez smaoczka. Julka nie umiała poprostu ssać a Majce ciągle wypadał
          Olga aktualnie ciąga smoka ale bywają dni gdy go nie potrzebuje więc lada dzień go wyrzucamy może 12 jak skończy 5 miechów


          JULA

          MAJA

          OLGA

          Skomentuj


            #6
            Odp: smoczki za czy przeciw?

            Ja pierwszego synka wychowałam bez smoczka (obecnie ma ponad 2,5 roku), a drugiemu też nie mam zamiaru dawać (w chwili obecnej niespełna 4 tygodnie ma ). Uważam, że można podołać bez zatykania dziecku ust gumą, czy silikonem. Mieszkamy sami, bez jakiejkolwiek pomocy dziadków, czy cioć, czasem trzeba było z małym dłużej pochodzić na rękach, aby się uspokoił, ale z przerażaeniem patrzyłam na mamy, które na siłę wpychały dziecku do ust smoczek i trzymały tak długo, aż dziecko w końcu złapało i zaczęło ssać. Po prostu byłam przerażona tym widokiem.
            Jeszcze zrozumiem, gdy ktoś faktycznie poda dziecku smoka, ale po zaśnięciu wyjmie i rzeczywiście stanowi on pomoc w skrajnych przypadkach. Ale nie ma dla mnie wytłumaczenia, gdy ktoś pozwala rocznemu, czy starszemu dziecku chodzić ze smoczkiem praktycznie cały czas, czy podaje na każde marudzenie. Dla mnie to po prostu wygoda rodziców, którzy zamiast dziecko przytulić, poświęcić nieco więcej czasu, po prostu idą na łatwiznę i zastępują swoje starania silikonem/gumą.
            Przy pierwszym synku miałam moment zastanowienia, czy podać smoka, bo przez bardzo długi czas miał potworne kilkunastogodzinne kolki... jednak obeszło się bez smoka

            Skomentuj


              #7
              Odp: smoczki za czy przeciw?

              Ja na szczeście nie miałam tego problemu gyż ani starsza córcia, ani młodszy synek nie chciały smoczkai odrazu go wypluwały.
              Ale co do smoczków to nie mam nic przeciwko,byleby dziecko w odpowiednim czasie od niego oduczyć.




              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Odp: smoczki za czy przeciw?

                Napisane przez Krofka Pokaż wiadomość
                Czy uważacie że podanie maluchowi smoka to zbrodnia? Czy na prawdę tak trudno jest oduczyć dziecko smoka jak konsekwentnie i dość szybko zaczniemy go odstawiać? Na ulicach jednak większość maluchów widać ze smokiem w buzi.
                Człowiej jest ssakiem. Ma naturalną potrzebe ssania...
                Hm... Dorosły człowiek jak się zdenerwuje to je, pije, biegoa albo idzie zapalić papierosa....
                Dziecko też człowiek.. Jak potrzebny to dawać. Nie jest wcale ciężko odzwyczaić od smoczka. U mnie to trwalo jedną noc.
                Ja w kazdym razie jestem na tak.
                Pozdrawiam.:

                Skomentuj


                  #9
                  Odp: smoczki za czy przeciw?

                  Jest różnica między dzieckiem ,które POTRZEBUJE smoczka ,a dzieckiem ,któremu na SIŁĘ wciska się smoczek.
                  Ten pierwszy (jak mój 2latek) został nauczony ssania smoczka (bynajmniej nie przez nas - rodziców) i tak już pozostało. Ale ja nie wciskam mu smoczka na spacerze ,jak to robią co niektóre matki rówieśników mojego syna ,bo w przypadku ssania smoczka przez takie duże dziecko np. w piaskownicy wygląda to ... komicznie i nieestetycznie.
                  Ponadto byłam ostatnio świadkiem jak pewna mama wycierając dziecko na plaży dała swojej córce (nie wiele starszej od mojego syna) smoczek (i chciałam naprawdę się zapytać ,,po co"). A jeszcze innym razem widziałam jak tata rozmawiał przez komórkę i prowadził za rękę syna ,on zaczął coś po swojemu mówić ,a tata mu wcisnął smoczek ,żeby mógł dalej rozmawiać.

                  Dla mnie ,,smoczek" to nie żadna zbrodnia.
                  Dla mnie był to uspakajacz do pewnego momentu i przyjaciel na ,,ząbkowanie". Teraz mój 2latek tylko i wyłącznie ze smoczkiem zasypia.
                  Tragedii żadnej nie widzę, bo jak tylko się obudzi kładzie go pod poduszkę.
                  Zastanawiam się nad ucięciem części gumowej i odizolowania całkowicie go od smoczka ,ale w sumie nie wiem czy jest sens.
                  Znam moje dziecko i wiem ,że u niego pewne rzeczy przychodzą etapami ,więc poczekam aż może sam z niego wyrośnie.

                  Skomentuj


                    #10
                    Odp: smoczki za czy przeciw?

                    Ja też byłam przeciwna, ale moje 3 córki miały inne zdanie na ten temat. Wszystko zależy. Moje miały bardzo silny odruch ssania. Najstarsza zaczęła mi ssać kciuka, więc go musiałam szybko na smok zamienić. Młodsze jak były niespokojne i nie dało się ich uspokoić, to dałam smoka i od razu spokój. Co do wad zgryzu to zobaczymy co czas przyniesie..

                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      Odp: smoczki za czy przeciw?

                      moje dziecko do 6 miesiąca życia miało smoka do spania i na dworze, później tylko do spania, doskonale rozumie że smok do niczego innego nie służy i gdy zobaczy go w ciągu dnia to oczywiście chętnie go wkłada do buźki ale ja od razu mówię że smok jest tylko do spania i musi go oddać to bez problemu i pretensji mi go oddaje

                      Skomentuj


                        #12
                        Odp: smoczki za czy przeciw?

                        U nas synek był zupełnie bez smoczka, ale nie dlatego, że jestem przeciwnikiem spoczków. Po prostu nie chciał.
                        Córeczka natomiast została nauczona korzystania ze smoczka na oddziale noworodkowym i na razie tak zostało. Mam jednak zamiar zacząć ją odstawiać od smoka jak skończy 6 miesięcy. Za cel stawiam sobie, by jako roczniak już z niego nie korzystała.

                        Skomentuj


                          #13
                          Odp: smoczki za czy przeciw?

                          Moj maly mial smoka ale nie az tak dlugo w koncu odstawilismy ale nie bylo w zwiazku z tym zadnych wiekszych oporow

                          Skomentuj


                            #14
                            Odp: smoczki za czy przeciw?

                            Napisane przez bobusie2 Pokaż wiadomość
                            U nas synek był zupełnie bez smoczka, ale nie dlatego, że jestem przeciwnikiem spoczków. Po prostu nie chciał.
                            Córeczka natomiast została nauczona korzystania ze smoczka na oddziale noworodkowym i na razie tak zostało. Mam jednak zamiar zacząć ją odstawiać od smoka jak skończy 6 miesięcy. Za cel stawiam sobie, by jako roczniak już z niego nie korzystała.
                            U mnie synek sam odswatił smoczka jak miał chyba 4 miesiące ale niestety zaczął ssać kciuka i nie chciał go już wcale zastąpić smoczkiem ale wyrósłz kciuka już dawno

                            Skomentuj


                              #15
                              Odp: smoczki za czy przeciw?

                              Ja nie widzę nic złego w smoczku. U mnie problemu z nimi nie było, podobnie jak z późniejszym odstawieniem.

                              Skomentuj

                                     
                              Working...
                              X