Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

razem bez ślubu

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #16
    Komentarzami sie nie przejmuj ,ludzie musza o czyms gadac Wasza sprawa ,czy zalegalizujecie zwiazek czy nie.

    Skomentuj

    •    
         

      #17
      Napisane przez pieczulka Pokaż wiadomość
      Mi nie robi jak inni zyja
      tylko wkorza mnie to ,ze jest duzo matek z dziecmi zyjacych w stalym zwiazku i nie bioracych slubu tylko dlatego ze maja dodatkowe swiadczenia z tej okazji(np moja kol facet jej zarabia 2800 ona dostawala 900 maciezynskiego i jeszcze podwojne becikowe i inne swiadczenia), jak tak beda wszyscy robic to ten zasrany kraj nigdy sie nie wyprostuje, wiem ze jest ciezko, ale sa wyjatki ktore tak musza . a wielu nie musi.
      Ale przecież to nie jest taka prosta sprawa, moja kuzynka też myślała,
      że będzie cwana i chciała najpierw "po korzystać" z pomocy finansowej
      państwa zanim weźmie ślub, ale w akcie urodzenia dziecka widniał
      ojciec i kazali pokazać decyzję o przyznaniu alimentów.
      Więc dała sobie spokój.

      Skomentuj


        #18
        my zyjemy bez slubu,koscielnego nie mozemy miec a cywilny chcemy tylko na razie kasy nie ma. nie mam nic przeciwko zycia bez slubu.milosc jest najwazniejsz

        Skomentuj


          #19
          To wasza prywatna sprawa. Jeśli wam tak dobrze to ok.
          pozdrawiam

          Skomentuj


            #20
            Zupełnie nie mam nic przeciwko. Sprawa każdej pary jak chcą żyć. Sama długo byłam w związku bez ślubu i z dzieckiem.

            Skomentuj


              #21
              hej ja i mój narzeczony jesteśmy ze soba ponad 2 lata mamy śliczna córeczkę (ma 5 i pół miesiąca)planojemy ślub konkordatowy ale dopiero jak sami se na niego odłożymy pieniążki.Mielismy sytuacje przed chrzcinami małej ze rodzice i ksiądz chcieli nas na chama dosłownie ożenić, ksiadz byl tak dobry że nie potrzebował żadnych lekcji itp.i załatwi to dla nas dzień przed chrzcinami, rodzice nawet obraczki nam chcieli swoje porzyczyć ale powiedzieliśmy kategorycznie niee to nasza decyzja i nasze życie nikt nie może narzucić nikomu swojej koncepcji.Także nie przejmuj sie gadaniem ani spojrzeniami ludzi zrobisz to co uwazasz za słuszne, nie pozwalaj zeby ktos zdecydowal za ciebie lub zmusił cie. pozdrowienia

              Skomentuj


                #22
                hmmm...ciekawe co na to ojciec dyrektorpozdrawiam jestem z wami
                shannon

                Skomentuj

                •    
                     

                  #23
                  My do slubu musielismy dojrzec. Prawda jest taka ze jak sie juz mieszka razem to sie człowiekowi nie chce. ja wyszłam za maz po 13 latach mieszkania razem. Starsza była ochrzczona, poszla do komuni i nie mielismy zadnych problemów to zalezy na jakiego ksiedza sie trafi
                  Poprostu dojrzalam a zwieńczeniem były narodzini drugiej coreńki juz po slubie :-)

                  Skomentuj


                    #24
                    Napisane przez urobea Pokaż wiadomość
                    My do slubu musielismy dojrzec. Prawda jest taka ze jak sie juz mieszka razem to sie człowiekowi nie chce. ja wyszłam za maz po 13 latach mieszkania razem. Starsza była ochrzczona, poszla do komuni i nie mielismy zadnych problemów to zalezy na jakiego ksiedza sie trafi
                    Poprostu dojrzalam a zwieńczeniem były narodzini drugiej coreńki juz po slubie :-)
                    I to jest moim zdaniem dojrzałe podejście do życia i kwestii ślubu... Kiedyś przeczytałam ciekawy artykuł w którym podobał mi się cytat: 'Ludzie mają ten problem, że się pobierają, a nie dobierają'...

                    Olaf ur. 08.05.2007 o 14:31 4.255kg, 56cm

                    Różności do postów
                    GALERIA OLAFKA

                    Skomentuj


                      #25
                      Plusy i minusy konkubinatu
                      + Można bez zgody partnera zaciągać kredyty, pożyczki, nie odpowiada się za długi drugiej strony.
                      + Matka w takim związku ma status osoby samotnie wychowującej dziecko. Z tego powodu ma wyższy zasiłek wychowawczy i może korzystniej rozliczać się z podatku.
                      + W każdej chwili można rozstać się z partnerem bez żadnych formalności prawnych.
                      - W szpitalu można spotkać się z odmową udzielenia informacji na temat stanu zdrowia partnera czy uzyskania zgody na odwiedziny.
                      - Gdy urodzi się dziecko, mężczyzna powinien potwierdzić ojcostwo. Jeśli tego nie zrobi, kobieta musi ustalać je sądownie.
                      - Osoby żyjące w konkubinacie w świetle prawa nie tworzą wraz ze swoimi dziećmi rodziny. Nie są więc chronione polityką prorodzinną.
                      Warto zastanowić się nad aspektem rodziny pod względem prawnym,moralnym i wogóle nad pojęciem "rodzina'

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #26
                        Ja nie mam nic do życia bez ślubu- sama mieszkałam z moim mężem rok zanim sie pobraliśmy. Jednak u nas to było nieco inaczej- po 3 miesiącach znajmosci postanowiliśmy razem zamieszkac- bylismy o tyle w dobrej sytuacji ze ja mieszkałam sama- więc i tak nocował u mnie i tak- dośc szybko podjeliśmy decyzje o ślubie- jestem osoba wierzącą, praktykującą i miało to dla mnie znaczenie.

                        Skomentuj


                          #27
                          ja tez nie mam nic przeciwko

                          sama zylam z teraz juz mezem bez slubu 6 lat
                          i dopiero rok temu wzielismy slub koscielny
                          Zdjecia Hani i Szymka

                          Hania ur.06.01.2003
                          Szymcio ur.07.05.2007

                          Skomentuj


                            #28
                            ja z moim mezem jestesmy razem juz ponad 12 lat, a slub koscielny wzielismy dopiero rok temu w sierpniu, pierwsza corke Julke mielismy bez slubu, ma teraz 3,5 roku a nasza druga corcia urodzila sie rowno 2 miesiace temu
                            nigdy nie mialam nic przeciw parom ktore zyja bez slubu.

                            Skomentuj


                              #29
                              Przestroga

                              moja kuzynka sie ostatnio rozczarowala i zostala z okropnymi dlugami!!
                              zyla z facetem (bez formalizowania zwiazku) chyba z 20 lat corka ich ma 16lat.bardzo sie kochali i byli szczesliwi(tak normalnie)
                              on zawsze robil oplaty na ktore sie skladali po polowie(mieszkanie mojej kuzynki) gdy nagle odlaczono im telefon i internet?!? i ona zaczela to wyjasniac i okazalo sie ze 3 miesiace jest nie placone, i pyta sie swojego faceta gdzie sa kwity bo musi isc to wyjasnic, a on ze kwitow nie ma a on sie wyprowadza bo znalazl sobie inna!!spakowal sie i wyszedl
                              zostawil ja z dlugami za mieszkanie ,prad,tpSA,internet,kablowka+ jakies tam nieduze raty(wszystko zaleglosci ok 3 miesiecy), wyszedl, zmienil tel i nie moze go namierzyc. z czasem go znajdzie i alimenty wyciagnie ale dlugi musi sama splacic bo sa na nia! i jest teraz w strasznym dolku psychicznym, bo juz nie oto chodzi ze odszedl tylko o to jak odszedl
                              Last edited by pieczulka; 10-12-2008, 11:07.

                              Skomentuj


                                #30
                                jak sobie ludzie żyją- to każdego sprawa osobista.ja brałam cywilny jak bylam w 7m-ącu ciaży,a kościelny wzielismy dopiero w tym roku w październiku
                                nikt nas do tej decyzji nie namawiał,sami chcieliśmy żyć po kotalicku
                                a nie chcialam sie bawić na własnym weselu będąc w ciąży!

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X