Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Co zrobiłybyście gdyby....

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #16
    Odp: Co zrobiłybyście gdyby....

    A ojciec mojego dziecka ostatnio sie odezwal z przeprosinami i prosba o wybaczenie, ale malego zobaczyc nie chcial. Odpisalam na smsa ze wybaczam i ze przeprosiny przyjete. Gdyby chcial Fabiana zobaczyc bym mu go pokazala i tyle, wiecej bym mu w moje zycie nie pozwolila ingerowca gdyz jestem szczesliwa w nowym zwiazku, a on by mi do niego metlik wniosl. Tak czy siak powiedzial, ze sie odwali wiec problemu nie ma.
    Miłość matki do dziecka to jedyna, prawdziwa bezinteresowana miłość...

    Skomentuj


      #17
      Odp: Co zrobiłybyście gdyby....

      na pewno swojego uprzedzenia i zranienia do tego faceta nie mozna przeniesc na dziecko, bo jest wiele powodow dla ktorych moze zjawia sie dopiero teraz (chociazby wstyd ze juz dlugo sie nie odzywal, jak i dopiero dojzenie albo inna babka ktora mu wtlukla do glowy ze jest dupek w obec swojego dziecka).

      wlasnie jak ktos pisze niech sie powolutku poznaja , najpierw niech jest kolega dziecka, wujkiem, a dopiero jak dziecko zapyta o ojca albo bedzie to juz odpowiedni moment powiedziec kim naprawde jest i zrobic to razem.

      jezeli sie nie sprawdzi przez ten czas to juz niestety nie wasza wina, ale mysle ze niestety szanse trzeba dawac zawsze bo jak dziecko sie dowie kto jest jego ojcem z krwi moze byc problem ze ukochana mama nie chciala pozwolic na spotkanie,

      wiadomo facet jak przyjdzie musi sie prezentowac( nie moze byc po piwku czy w lachmanach itp) moze pierwsze spotkania to bardziej z toba na obgadanie warunkow, potem powolne budowanie wiezi. ale to wszystko zalezy od dziecka w jakim wieku i ile wie.

      wy sie mozecie niedogadywac w sprawach miedzy soba, wiadomo zal z waszej strony nie zniknie dlatego bo przyszedl, bedzie to trudne dla wszystkich.ale wazne zeby postawic warunek ze nie bylo go i teraz ty wychowujesz dziecko po swojemu i prosisz o konsultowanie prezentow i podarkow z toba zeby tez nie kupil dziecka ,albo nie kupowal takich zabawek jakich nie chcesz jeszcze dawac dziecku.teraz ty stawiasz warunki ale takie z ktorymi da sie zyc.

      Skomentuj


        #18
        Odp: Co zrobiłybyście gdyby....

        WItam Wszyskie samotne mamuśki Dawno mnie tutaj nie było i widzę że parę osób napisało na mój post. Na chwilę obecną u mnie się nic nie zmieniło jeśłi chodzi o kontakty ojca z dzieckiem. Nadal się nim nie interesuję wrecz szuka wymówek w postaci: że ja mu utrudniam kontakt gdyz nie pozwalamu na przyjazd do dziecka z jego obecną partnerką ( dla której nas zostawił) lub nie ma kontaktu z dzieckiem bo nie chce się widzieć ze mną. DLa mnie są to tylko wymówki bo jakby chciał to by wszystko zrobił aby z nim mieć kontakt. Na chwilę obecną to dla niego ważniejsza jest kariera niz dziecko. Bo ponoć teraz gdzieś się dokształca i pracuję a za dwa lata planuje otworzyć swój interes w Szczecinie w naszym mieście ale jak to nie wypali to niewie czy wróci wogóle do Szczecina. W tych jego planach jak narazie nie ma miejsca na dziecko. A ja napewno nie będę czekała na to że kiedyś mu się odwidzi i stwierdzi że chce być tatusiem. Owszem zgodzę się że każdy zasługuję na dostanie szansy ale ja już mu ją dawałam. Pisałam smsy, maile itp. A on nie chciał wogóle ze mną na ten temat rozmawiać tylko wolał mi ubliżać, ranić i wymagać ode mnie a nie odwiedzać dziecko. Czy się nim zajmować, pomagać!!! Teraz Krystianek ma już prawie roczek i jest szczęśliwym chłopcem bo ma kochające babcie, ciocie i wujków. DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM MAMOM ZA WYPOWIEDZI NA MÓJ POST!!! TO DUŻO DLA MNIE ZNACZY!!!!

        Skomentuj

               
        Working...
        X