Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Telefon dla dzieciaka ?

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Telefon dla dzieciaka ?

    W nowym Mamo to ja jest reklama telefonu dla dzieci w wieku - uwaga 4 do 7 lat. Czy to nie za wczesnie ? Z drugiej strony ... chcialabym z pysiem byc w kontakcie przez caly czas !! jak myslicie ?
    Dodam, ze macbooka meza obsluguje lepiej ode mnie, bo ja nie umiem obslugiwac myszki bez przyciskowDD
  •    
       

    #2
    Ja bym dziecku nie kupila. Po pierwsze - gdzie ja puszcze 4 latka samego bym musiala sie o niego martwic ? Po drugie jakby mi go mieli okrasc i jeszcze pobic a nawet zabic za kawalek plastiku ... odpada.

    Skomentuj


      #3
      Witam.Tutaj chyba nie chodzi o to czy dziecko umie obsługiwać telefon czy nie, raczej trzeba się zastanowić czy będzie on dziecku naprawdę potrzebny?
      Nienapisałaś ile dziecko ma lat? Myśmy kupili synowi telefon komórkowy z MP3 głównie do słuchania muzyki, do szkoly nigdy go nie zbiera, tylko na wycieczki no ale syn ma 11 lat, raczej młodszemu bym nie kupiła telefonu.


      Skomentuj


        #4
        Ann tu chodzi o telefonu dla dzieci w wieku 4 do 7 lat.

        Skomentuj


          #5
          Napisane przez antalis Pokaż wiadomość
          Ann tu chodzi o telefonu dla dzieci w wieku 4 do 7 lat.
          Wiem Goplana takiemu dziecku kupiłabym raczej taki na odpuście


          Skomentuj


            #6
            Hehe Mysle ze rynek zalewany jest takimi "za doroslymi" gadzetami a rodzice nieswiadomi zagrozen kupuja wszystko.

            Skomentuj


              #7
              Nie no po prostu szok 4-7 lat i telefon. A właściwie po co do przedszkola może ???? moim zdaniem gadżety tego typu to jedna wielka pomyła.
              Córka ma 7 lat i na telefon jest za mała. Fakt umie dzwonić a nawet pisać proste sms ale czy to oznacza że powinna mieć swój telefon. Może za jakieś 3-4 lata tak ale teraz nie ma mowy. tak jak Goplana pisze strach będzie większy o dziecko z racji rabunku i pobicia niż kontakt z dzieckiem. Zresztą takie dzieci nie mają możliwości przebywania gdzieś bez opieki itp. bo albo są z rodzicami albo w przedszkolu także to jest kolejne naciągactwo, no ale na pewno nie jeden rodzic to kupi


              JULA

              MAJA

              OLGA

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                my kupilismy synowi telefon na komunię w zeszłym roku i uważam to za niepotrzebny i zbędny wydatek. bo na dobrą sprawę telefon lezy w domu. mój syn na podwórko go nie dostaje bo by go szybko zgubił albo co gorsze jak Goplana pisała ktoś by go okradł. do szkoły nie bierze bo i po co- szkoła 2 bloki dalej od domu. syn głownie nim zdjęcia sobie cyka albo radyjka czy mp3 słucha . więc wydatek 500 zł teraz uważam za głupote ale mądry Polak...
                teraz bym nie kupiła.
                Żyj tak by innym zrobiło się nudno gdy umrzesz!

                Skomentuj


                  #9
                  ja tez bym nie kupila.
                  tak jak pisza dziewczyny,zawsze jest ryzyko ze zgubi albo ktos ukradnie a "caly czas w kontakcie " z dzieckiem 4-7 lat to chyba sie jest jezeli nie jet ono wlasnie pod opieka innego doroslego ?
                  no bo jak jest w szkole albo przedszkolu to chyba mamusia nie bedzie do niego dzwonila?
                  Ja znajduje na ta zabawke tylko jedno slowo-przesada

                  Skomentuj


                    #10
                    Coś mi się zdaje ....

                    Czytam te wasze "święte oburzenie" i zastanawiam się z czego wynika taka postawa. Stwierdzam, że albo trochę się wymądrzacie, albo pytanie jest źle sformułowane.

                    Ja zapytam "Po co matkom jest wózek?" Przecież on wcale nie służy dziecku tylko ... rodzicom. Dzięki niemu jest wygodniej, szybciej i przyjemniej, zamiast nosić na rękach.

                    Podobnie myślę jest w sprawie telefonu dla dzieci. Telefon nie ma być dla dziecka tylko ... dla rodzica. A dziecko ma umieć z niego korzystać.
                    Generalnie jak większość rodziców dużo czasu spędzam w delegacjach (cóż taka praca). Praktycznie mam bardzo mało chwil, kiedy jestem w domu. Wyposażyłem swoją córę w telefon dla dzieci (przywiozłem jak byłem na szkoleniu za granicą). Dałem jej jak miała 6 lat na urodziny. Używa go od roku i praktycznie nie wyobrażam sobie dzisiaj, że może go nie mieć.
                    Generalnie to ja do nie dzwonię i rozmawiam z nią wtedy, gdy mam chwilę czasu i wiem, że może ze mną rozmawiać. Praktycznie codziennie dowiaduję się jak "wygląda jej świat".
                    Nikogo nie krytykuję, ani nie każę robić jak ja. Jednak sądzę, że każdy medal ma dwie strony i warto obejrzeć go z obu.

                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      Widac punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Wymadrzamy ? Nie ... widzimy co sie na swiecie dzieje, ze nawet dzieci zabijaja za 5 zl itp.
                      Dla mnie kupno telefonu tak malemu dziecku to glupota i fanaberia rodzicow.
                      A gdziez to Twoja corka przebywa ze nie mozesz zadzwonic do domu tylko musi miec wlasny telefon ? Decyzja jest Twoja ale potem jak cos sie stanie mozesz sobie pluc w brode.

                      Porownanie telefonu do wozka ... smiem rzec - no i wypowiedzial sie facet co pojecia o tym nie ma ,strzelil a nie nabil, no sorry. Jesli wozek sluzy tylko rodzicom i ich wygodzie to ja jestem ksiezniczka.

                      Skomentuj


                        #12
                        jellou z tym wózkiem to mnie rozbawiłeś, aż trudno uwierzyć że jesteś ojcem no ale jak sam mówisz żadko widujesz się z córką...
                        telefon ma mama dziecka, babcia czy ktoś inny i jak chcesz pogadać z dzieckiem myślę że nie ma problemu żeby z nich skorzystać, a tel specjalnie dla dziecka - no cóż zbędność. no ale ty chcesz być jak widzę nowoczesnym ojcem Twój wybór
                        a obrażanie nas stwierdzeniem że się wymądrzamy mogłeś sobie darować


                        JULA

                        MAJA

                        OLGA

                        Skomentuj


                          #13
                          hej myślę ze sprawa tel. dla dziecka to kwestia indywidualna ,kiedy ja byłam dzieckiem nie było takiej możliwości ,wychodząc z domu na plac zabaw zawsze mówiłam mamie gdzie idę i kiedy wrócę.

                          Skomentuj


                            #14
                            no właśnie, moje dziecko też wychodzi na plac zabaw i mówi gdzie idzie i jak coś chce to przychodzi do domu i telefon jej nie potrzebny. Zresztą biegając po boisku czy wdrapując się na drabinki trudno pilnować telefonu. Zresztą jak to mój mąż podsumował TELEFON TO SMYCZ ZERO WOLNOŚCI


                            JULA

                            MAJA

                            OLGA

                            Skomentuj


                              #15
                              Napisane przez antalis Pokaż wiadomość
                              Widac punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Wymadrzamy ? Nie ... widzimy co sie na swiecie dzieje, ze nawet dzieci zabijaja za 5 zl itp.
                              Dla mnie kupno telefonu tak malemu dziecku to glupota i fanaberia rodzicow.
                              A gdziez to Twoja corka przebywa ze nie mozesz zadzwonic do domu tylko musi miec wlasny telefon ? Decyzja jest Twoja ale potem jak cos sie stanie mozesz sobie pluc w brode.

                              Porownanie telefonu do wozka ... smiem rzec - no i wypowiedzial sie facet co pojecia o tym nie ma ,strzelil a nie nabil, no sorry. Jesli wozek sluzy tylko rodzicom i ich wygodzie to ja jestem ksiezniczka.
                              uwazam tak samo(hehe i wyjdzie ze wlaze GOPLANIE w ...)
                              shannon

                              Skomentuj

                                     
                              Working...
                              X