Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Rocznik 2008

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    ja Marysi juz dawałam ogorkowa. nie smakowała jej, nic jej nie było




    Skomentuj

    •    
         

      ja też musze uważac co jej daje.zupę pomidorową juz 3 razy dawałam i za kazdym razem nie chciała jesc ale nie wolno sie poddawać,za którymś razem musi jej posmakować

      Skomentuj


        Cześć mamusie!

        U nas z jedzeniem nie ma problemu.
        Julka jeszcze po niczym nie dostała wysypki.
        A jak czegoś nie lubi to zasłania ręką buzię,
        jak np w przypadku pomidorów
        Ale jak już jest jakiś sos pomidorowy albo zupa to jest ok.

        A u nas dziś ryba, staram się robić rybę tak
        dwa razy w tygodniu bo sama lubię i Jula też.

        Co do księży to się chyba wolę nie wypowiadać


        Skomentuj


          ja dałam Szymkowi ogórkową
          jak miał 8 miesięcy

          krzywił się troche pierwszym razem ale teraz juz lubi
          Żyj tak by innym zrobiło się nudno gdy umrzesz!

          Skomentuj


            a czemu jak najszybciej chrzest,bo kto da ci pewnosc ze jutro dziecku sie nic nie stanie(np. wjedzie w was samochod,twu nie zycze oczywiscie tego nikomu)? niby wiem ze dzieci i tak ida do nieba, ale dla chrzescijanina powinno byc priorytetem ochrzczenie dziecka.
            ze Jezus byl dorosly jak byl ochrzczony... a Jan chrzciciel to mial juz w zlobku go ochrzcic?przeciez byli rowiesnikami i pierwszymi chrzescijanami,
            a o zly przyklad rodzicow bez koscielnego, to chodzi mi o zly przyklad poboznosci i religijnosci.(ale oczywiscie ze co innego jak tylko jedno z rodzicow chce slub czy inne dziwne przypadki, napisalam o tym i tu powinni chrzcic bez zadnego ale)

            nie bronie czarnych, bo tez obludy niektorych nie lubie, u mnie w parafii prowadza ewidencje datkow na kosciol.to masakra, ale proboszcz to kumpel Jankowskiego,Rydzyka i Głodzia :/

            mi tylko dziwi takie negatywne nastawienie do tego typu pytan(chodzi mi o slub i chrzest) od ksiedza(bo przeciez to ich dzialka) gorzej jak pytaja ile kto zarabia i co moze zalatwic za pol darmo.i czy ogladacie trwam to jest wscibskosc,czy reklamy pewnych parti i rydzykowego imperium z ambony wrrrr

            my juz po spacerku, jakos nie chce mi usypiac ostatnio na spacerze a potem przy obiadku zasypia

            a i dodam ze mnie tam nie przeszkadza co i jak kto robi tylko pisze swoje zdanie
            Last edited by pieczulka; 14-01-2009, 15:11.

            Skomentuj


              hello
              u nas tak pieknie snieg pada
              ja robie pomidorowa z swierzych pomidorow maly lubi
              takie slodkie zupki, ale nie daje ryzu bo kiedys dostal uczulenia
              a co do ksiezy to sa rozni tak jak ludzie, jeden pomoze doradzi
              a drogi okrzyczy, w lato bylam co tydzien w kosciele z malym, teraz wogole
              osobiscie nie lubie rozmawiac z ksiedzem bo mam wrazenie ze zaraz zada mi pytanie na ktore nie bede potrafila odpowiedziec a on tylko czeka zeby mnie
              okrzyczec
              Patryczek


              http://s2.pierwszezabki.pl/008/008234990.png?9167

              Skomentuj


                silek jak będziesz to sprawdz maila i odezwij sie do mnie
                Żyj tak by innym zrobiło się nudno gdy umrzesz!

                Skomentuj

                •    
                     

                  hej mamki,ostatnio mnie niema bo nie ma czasu za bardzo,przeprowadzka juz nie dlugo i mamy zawrot glowy,malowanie sprzatanie,w dodatku męża to prawie ostatnio nie widze,wczoraj sie smialam ze nie dlugo i zapomne ze go wogolee mam,hehe,a to dlatego ze rano wychodzi do pracy,wraca wieczorem ok 20 zje i na nowa chatke leci i remontuje i wraca kolo polnocy i znowu na rano do roboty i tak wkolo,a ja zaczynam powoli pakowac,poprostu szalenstwo,nienawidze przeprowadzek,no ale niestety musze jeszcze wytrzymac bo w nastepnym tyg w sobote bedzie juz po wszystkim a raczej dopiero sie zacznie....rozpakowywanie,eh,pewnie odetchne dopiero w lutym jak sie jakos urzadzimy,no i mam nadzieje ze mi neta podlacza zaraz po wprowadzeniu,bo jak ja wytrzymam bez czytania naszego forumtak sie wciaglam ze jak rano jem sniadanie to zawsze czytam co tam klikacieno i ogladam fotki sliczne

                  Amela BOSKO tanczy!!!

                  i spuznione ale szczere:STO LAT DLA JULCI
                  GABRYSIA:12.03.2008.

                  Skomentuj


                    ewulka, to zycze cierpliwosci i sil na przeprowadzke, a jak zalatwiacie sprawe z malenstwem ,no chodzi mi o to ze juz w tym wieku dzieci sie do miejsca przywiazuja, a tu calkiem nowy dom, wiem ze chyba lepiej teraz niz pozniej bo potem moze byc tylko jeszcze wieksze przezycie.ale masz jakis plan dzialania czy zobaczysz co wyjdzie w trakcie(no bo moze tego prawie nie odczuc, kazde dziecko inne )a ja tylko tak slyszalam, sama jeszcze nowe mieszkanie to tylko w planach

                    Skomentuj


                      czesc Ewulka jak dluzej Cie nie bedzie to bedziesz do obiadu czytac
                      z tego co pamietam to przeprowadzasz sie do domu wiec jak juz wszystko ogarniesz na pewno bedziesz sie cieszyc z ogrodka i wogole
                      ja marze o domku z ogrodkiem
                      Patryczek


                      http://s2.pierwszezabki.pl/008/008234990.png?9167

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Cześć dziewczyny!

                        My też się przeprowadzaliśmy jak
                        Julka miała 10 miesięcy.
                        Ale wyjątkowo dobrze to zniosła,
                        w nocy dobrze spała.
                        Także może też nie będziecie mieli problemu
                        Za co gorąco trzymam kciuki.

                        U nas za oknem pada śnieg.
                        Pogoda taka sobie.
                        Nie ma słońca, trochę szaro...

                        Ewulka dzięki za życzenia


                        Skomentuj


                          dzieki ze wspieracie dziewczyny

                          wlasnie troche sie obawiam bo jak ostatnio bylismy tam z gabrysia to zaraz jak tylko weszlismy to strasznie zaczela plakac,niewiem moze dlatego ze za pierwszym razem jak ogladalismy to pokazywal nam wszystko facet ktory tam mieszkal no i strasznie sie go bala i plakala,no a ostatnio wlasnie jak ja tam zabralismy to jak tylko weszlismy to byl straszny placz,pewnie zapamietala to miejsce ze zlym wspomnieniem tego faceta,ale po jakis 10 min juz bylo ok,no i to moze tez przez to ze jak sie tam wejdzie to czuc zapach taki troche starosci,mam nadzieje ze jak juz bedzie wszystko pomalowane,swieze i czyste to wtedy mala inaczej bedzie reagowac,wogole ona tez strasznie odczuwa to nasze zdenerwowanie i ze taty nie ma wkolko bo zawsze on ja wieczorem kladl spac,i przez to tez troche gorzej spi,musze z nia lezec bo inaczej placze,nie wiem jak to bedzie jak sie wprowadzimy,tego sie wlasnie obawiam ze bedzie ciezko,ale mam nadzieje ze minie kilka dni i sie przyzwyczai,wkoncu bedzie miala swoj kacik,to tez mnie cieszy juz kupilismy sliczna tapetke rozowa w serduszka i kolorowe naklejki i rozne bajery,juz nie moge sie doczekac jak sie urzadzimy,no i ten ogrodek,super,ale obawy tez mam,mam nadzieje ze jakos powoli dojdziemy do ladu i skladutrzymajcie kciuki,ale sie rozpisalam hehe
                          GABRYSIA:12.03.2008.

                          Skomentuj


                            to ja tak tylko podpowiem bo akurat mi wpadlo to do glowy, moze to pomoze.
                            dla dzieci wazny jest zapach, a wiadomo kazde mieszkanie inaczej pachnie(badz smierdzi) moze przez jakis okres uzywaj odswierzaczy o danym zapachu(choc ja staram sie jak najmniej pachnacej chemii uzywac) albo jakies kadzidelka w domu, a potem jak juz pozadnie wywietrzysz nowy dom to napelnij go tym zapachem to moze bedzie wam latwiej.

                            Skomentuj


                              Napisane przez KAHA Pokaż wiadomość
                              Najbardziej podoba jej się jedzenie gazet lub kartonów
                              Mój Patryczek też uwiebia jeśc i targac gazetyTak więc przy nim nie da się nic poczytac.A tak pozatym to sam siedzi,chodzi trzymany za rączki.Jeszcze nic nie mówi no i też nie przesypia całej nocy,chociasz zaczęłam mu zagęszczac mleko kleikiem ryżowym.Nadal się budzi 2 razy.
                              PATRYK 17.04.2008

                              Skomentuj


                                DZieki Pieczulka,masz racje co do tych zapachow,tak zrobie jak piszesz,ja wlasnie w domu uzywam stalego odswierzacza i tam tez go zamontuje,zobaczymy,moze poskutkuje:P
                                GABRYSIA:12.03.2008.

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X