Te długie 9 miesięcy oczekiwania. Dla mnie właśnie wydają się długie. Jeszcze sporo przede mną, ale jak czytam co piszecie, to chyba najgorsza jest już ta końcówka, kiedy człowiek spakowany, powiedzmy prawie na walizkach czeka na jazdę na porodówkę, a tu jeszcze nic się nie dzieje!
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Te długie 9 miesięcy oczekiwania...
Collapse
X
-
-
Basia101
Kochana mi okres ciąży dłużył się do 7 miesiąca, a później to tak zleciało, że jak zabielali mnie na poród to myślałam, że to jeszcze nie mój czas hihi
pozdrawiam
B
-
-
Z tego co pamiętam, to mi też się raczej dłużyło. I faktycznie końcówka chyba jest najgorsza. Co robić, żeby zleciało? Sama nie wiem. Inaczej jest jak się pracuje, to dzień za dniem praktycznie leci. A tak myślę, że warto robić to co trzeba i koniecznie co się lubi, bo jak dzidziuś się pojawi, to raczej mało czasu mama ma już dla siebie.
Skomentuj
-
-
-
ja od samego poczatku ciazy jestem w domciu... :/
czas oczekiwania ciagnie sie dla mnie niemiłosiernie...
nie moge sie juz doczekac a lekarz obstajac przy swoich wyliczeniach da mi skierowanie do szpiatala chyba jednak na 14 wiec jeszcze ponad miesiac przede mna...
naprawde mam nadzieje ze nie bede musiala czekac dluzej ponad termin....
gdyby nie dolegliwosci to jeszcze byloby nie najgorzej...
pozdrawiam wszystie "czekajace" i te ktore sie juz doczekaly...
Skomentuj
-
Skomentuj