Odp: Wygraj najnowszy, wielofunkcyjny wózek ekskluzywnej marki Mima!
Gdy zobaczyłam wózek MIMA XARI YELLOW na zdjęciu to oniemiałam,
bo pomyślałam wtedy o moim małym synku.
I o jego minie, gdy pierwszy raz zobaczyłby wózek MIMA.
Zbliżywszy się do niego dotknąłby go swoimi małymi rączkami.
Zacząłby machać rączkami w górę i w dół,
zachwycony nową, lśniącą „limuzyną”
A po chwili spojrzałby na mnie z proszącym wzrokiem,
abym wsadziła go do tego żółtego, niesamowitego cuda.
Radości byłoby co niemiara,
A ja jako dumna Mama woziłabym go tak długo,dopóki starczyłoby nam sił.
Mijalibyśmy codzienną trasę, czyli pobliską piekarnie,
warzywniaka Pani Jadzi, plac zabaw, park.
Wszystko niby tak jak dawniej,
Ale jednak wszyscy dookoła patrzyliby z podziwem
na nasz nowy wózek otoczony blaskiem kolorowych Indii.
I tak jakby my znajdowalibyśmy się w tajemniczej aurze, gdzie uśmiech nie schodziłby z naszych twarzy. Być może to przez blask tego wózka?
A być może poprzez uświadomienie sobie szczęścia, które nas spotkało?
Nie potrafię odpowiedzieć na pytanie dlaczego to właśnie do mnie powinien trafić wózek MIMA,
ale wiem dlaczego chciałabym, aby trafił do mojego synka.
Bo to najlepszy prezent jaki mógłby sobie wymarzyć!
Gdy zobaczyłam wózek MIMA XARI YELLOW na zdjęciu to oniemiałam,
bo pomyślałam wtedy o moim małym synku.
I o jego minie, gdy pierwszy raz zobaczyłby wózek MIMA.
Zbliżywszy się do niego dotknąłby go swoimi małymi rączkami.
Zacząłby machać rączkami w górę i w dół,
zachwycony nową, lśniącą „limuzyną”
A po chwili spojrzałby na mnie z proszącym wzrokiem,
abym wsadziła go do tego żółtego, niesamowitego cuda.
Radości byłoby co niemiara,
A ja jako dumna Mama woziłabym go tak długo,dopóki starczyłoby nam sił.
Mijalibyśmy codzienną trasę, czyli pobliską piekarnie,
warzywniaka Pani Jadzi, plac zabaw, park.
Wszystko niby tak jak dawniej,
Ale jednak wszyscy dookoła patrzyliby z podziwem
na nasz nowy wózek otoczony blaskiem kolorowych Indii.
I tak jakby my znajdowalibyśmy się w tajemniczej aurze, gdzie uśmiech nie schodziłby z naszych twarzy. Być może to przez blask tego wózka?
A być może poprzez uświadomienie sobie szczęścia, które nas spotkało?
Nie potrafię odpowiedzieć na pytanie dlaczego to właśnie do mnie powinien trafić wózek MIMA,
ale wiem dlaczego chciałabym, aby trafił do mojego synka.
Bo to najlepszy prezent jaki mógłby sobie wymarzyć!
Skomentuj