Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Wygraj 1 z 3 zestawów drewnianych zabawek od Lidla. Konkurs „Zabawki dzieciństwa”

Collapse
Zamknięty wątek
X
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #31
    Odp: Wygraj 1 z 3 zestawów drewnianych zabawek od Lidla. Konkurs „Zabawki dzieciństwa

    Moją ulubioną zabawką był konik na biegunach, którego dostałam na mikołaja mając 7 lat. Konika mam do tej pory a mam 30 lat, pożyczany był kolejnym dzieciom w rodzinie i mimo że trochę już wysłużony czeka aż moja córka będzie trochę starsza i będzie się na nim bujać (na razie ma 15 miesięcy).

    Skomentuj

    •    
         

      #32
      Odp: Wygraj 1 z 3 zestawów drewnianych zabawek od Lidla. Konkurs „Zabawki dzieciństwa

      Moją najlepszą zabawką w dzieciństwie był zrobiony własnoręcznie przez mojego tatę drewniany konik na biegunach. Pamiętam jak przez wiele wieczorów narzekałam mamie że tata nie bawi się ze mną po pracy, nie wiedząc że on w tym czasie przygotowywał dla mnie tak piękną niespodziankę na urodziny. Mimo iż nie był taki kolorowy i "dokładny" jak te ze sklepu - dla mnie był idealny. Jaka ja byłam dumna.. jak moje siostry podrosły to wyznaczałyśmy kolejkę do huśtania. Niestety pewnego dnia uciekałyśmy przed deszczem i zostawiłyśmy konika na podwórku a po ulewie już go nie widziałyśmy - ktoś nam go ukradł. Rozpacz trwała kilka tygodni... bardzo żałowałam że nie zabrałam go wtedy ze sobą bo za rok czy dwa moja córcia miałaby wspaniałą zabawkę. Lecz mój tata znowu stanął na wysokości zadania i już obiecał że zrobi wnusi podobnego. Moja córka ma wspaniałego dziadka a mi pozostały jedynie wspomnienia i jedno zdjęcie z moim konikiem

      Skomentuj


        #33
        Odp: Wygraj 1 z 3 zestawów drewnianych zabawek od Lidla. Konkurs „Zabawki dzieciństwa

        W moim domu z dzieciństwa było siedmioro dzieciaczków, tak więc dla rodziców był to ciężki czas, jeśli chodzi o pieniądze, ale zawsze dawali choćby drobiazg, aby ta magia świątecznych prezentów cieszyła każde dziecko... Najbardziej zapadła mi w pamięci jednak jedna z zabawek, bo była jedyna w swoim rodzaju w tamtych czasach, to był malutki niebiesko biały wózeczek z malutką laleczką ....był po prostu cudny...niestety dziewczynek było 4 a dostałam tylko ja od cioci tak więc długo nie przetrwał zazdrości sióstr....ale tamtej wigilii to była najpiękniejsza zabawka, jaką dostałam.

        Skomentuj


          #34
          Odp: Wygraj 1 z 3 zestawów drewnianych zabawek od Lidla. Konkurs „Zabawki dzieciństwa

          Moje dzieciństwo było cudowne. Mimo "trudnych czasów", miałam wszystko, o czym może zamarzyć mała dziewczynka. Zabawek w moim pokoju nie brakowało. Niektóre były naprawdę wartościowe. Miałam sporą kolekcję porcelanowych lalek, a także dużą, chodzącą lalkę, która przewyższała mnie wzrostem. Książek również uzbierała się cała kolekcja, która przetrwała do dziś. Jednak pomimo tego wszystkiego, najbardziej uwielbiałam różową małpkę, którą zrobił mój tata. Była to śmieszna pacynka, którą razem z siostrą bawiłyśmy się w teatrzyk. Tata musiał "dorobić" jeszcze kilka kukiełek, aby zabawa była udana. Przymocowane były do nich "patyczki", które odpowiedzialne były za ruchy zabawek. Różowej małpki nie przebiła żadna, nawet najbardziej ładna, zabawka. Tata włożył w nią dużo serca i czasu. Chyba właśnie dlatego tak bardzo ją lubiłam, do dziś budzi sentymenty. Obecnie z siostrą mamy swoje rodziny, ale "z łezką w oku" wspominamy nasze "różowe", pełne ciepła i miłości, dzieciństwo. Dziękujemy naszym rodzicom.

          Skomentuj


            #35
            Odp: Wygraj 1 z 3 zestawów drewnianych zabawek od Lidla. Konkurs „Zabawki dzieciństwa

            Z mego dzieciństwa po przeprowadzkach moich i rodziców zostały tylko książki. Nad niszczone zębem czasu służą mojemu synkowi oraz mojej siostrzenicy w poznawaniu fantastycznej krainy bajek. Pawełek jest jeszcze na etapie pokazywania paluszkiem "cio to" ale już potrafi wysiedzieć i z swoją dziecięcą ciekawością wysłuchać opowieści.

            Skomentuj


              #36
              Odp: Wygraj 1 z 3 zestawów drewnianych zabawek od Lidla. Konkurs „Zabawki dzieciństwa

              W małej wsi mieszkałam, zbyt wiele zabawek to ja nie miałam.
              Moje zabawki na palcach można było policzyć, w minutę dało się je zliczyć.
              Moje dzieciństwo zabawkami usłane nie było, życie na to nie pozwoliło.
              Pamiętam trzy lalki słodziutkie i chyba dwa misie malutkie.
              Razem z siostrą się nimi bawiliśmy, domek z kartonowego pudła dla nich budowaliśmy.
              Lalkami bardzo często się bawiliśmy, do teraz nie przechowaliśmy.
              Jednak moją ulubioną zabawką biała kreda była, kolorowa bardzo mi się marzyła.
              W sklepie jej nie kupiłam, po rowach w jej poszukiwaniu chodziłam.
              Kamień wapienny o asfalt się rzucało i już swoją ulubioną zabawkę się miało.*
              Wy tez pamiętacie jak w klasy się grało, jak na asfaldzie chłopka się rysowało.*
              Trzy kwadraty w pionie, dwa w poziomie.
              Moją kredę zawsze w kieszeni miałam, do zabawy inne dzieci wołałam.
              Kiedyś tyle samochodów nie było, a jak już jakiś jechał do na bok się schodziło.
              Biała kreda to kultowa zabawka była, ona nigdy mi się nie znudziła.
              Bo wiele fajnych zabaw wyczarować umiała, moją wyobraźnie rozwijała.
              Moja zabawka wielogodzinne skakanie zawsze mi zapewniła, w tych godzinach zawsze ze mną była.
              Pamiętam jak kawałek swojej szczęśliwej kredy posiadałam, nikomu jej nie oddałam.
              To dopiero czasy były, takie zabawki nigdy się nie nudziły.
              Oj jak miło do tamtych czasów powrócić, ale nie ma co się smucić,
              Bo teraz kolorowe kredy w sklepach mamy, więc z synkiem właśnie w nie się zaopatrzamy.
              Tym razem na chodniku chłopka rysujemy i za chwilę już skaczemy.
              Śmiechu przy tym zawsze jest co nie miara, zabawa jest udana.*

              Skomentuj


                #37
                Odp: Wygraj 1 z 3 zestawów drewnianych zabawek od Lidla. Konkurs „Zabawki dzieciństwa

                Pamiętam doskonale, gdy podczas moich 5 urodzin spełniło się moje marzenie i dostałam w prezencie auto, wywrotkę typu Tatra. Wszystkich dziwiło, że jako dziewczynka miałam takie marzenie, ale moimi przyjaciółmi z piaskownicy byli chłopcy. Każdy z nich miała taką brykę, woził, przewoził, zrzucał, więc też chciałam taką mieć. Długie lata była moją ulubiona zabawką i mam ją do dzisiaj! Niestety nie posłuży już moim dzieciom, ponieważ zanim zaszłam w ciążę zrobiłam z mojej wywrotki kwietnik Prezentuje się wyśmienicie, a kiedy na niego patrze przypominają mi się wspaniałe, beztroskie lata dzieciństwa.

                Skomentuj

                •    
                     

                  #38
                  Odp: Wygraj 1 z 3 zestawów drewnianych zabawek od Lidla. Konkurs „Zabawki dzieciństwa

                  Moją ulubioną zabawką z dzieciństwa był kolorowy bączek, którego dostałam od Świętego Mikołaja. To były jeszcze te czasy co wierzyłam, że Mikołaj wchodzi przez mały lufcik w oknie z wielkim workiem zabawek i zostawił mi przy łóżku zapakowany w barwny papier prezent. Jak się później dowiedziałam owym „Mikołajem” była moja babcia. Uwielbiałam nakręcać bączka i patrzeć jak wiruje po malowanych w kolorze orzecha laskowego deskach mojego pokoju. Mimo, iż minęło tyle lat i tyle godzin zabawy ukochanym prezentem, bączek przetrwał do dziś. Teraz, gdy widzę uśmiech na twarzy mojego synka wpatrującego się w te roztańczone kolory, widzę siebie sprzed lat. Miło jest powrócić do wspomnień, gdyż dzieciństwo to taka fajna beztroska. Taka zwykła zabawka, a daje tyle wrażeń i emocji.

                  Skomentuj


                    #39
                    Odp: Wygraj 1 z 3 zestawów drewnianych zabawek od Lidla. Konkurs „Zabawki dzieciństwa

                    Moją ukochaną zabawką sprzed ....30-stu lat był...stary misiu Edziu....a że czasy mojego dzieciństwa były takie a nie inne i każde dziecko cieszyło się nawet z czegoś takiego ....czegoś na co współczesne dziecko .... chyba popatrzyłoby ze wstrętem, a wtedy, ja byłam zakochana w moim Edziu....były to piękne czasy
                    Tuliłam co wieczór mojego Edka bardzo mocno do siebie, kołysałam w mych dziecięcych ramionkach i nawet w nocy spał wtulony we mnie. Kładłam mojego Edka na poduszce obok mojej buzi, głaskam jego miękkie włoski, od czasu do czasu dotykając jego materiałowej skóry na policzkach oraz na nosku. W tle słychać było słodkie kołysanki, śpiewane przez moja mamę ... śpiewane głosem tak ciepłym, iż miałam wrażenie jakby ten śpiew dotykał każdej cząstki mojego dziecięcego serduszka. Edziu spoglądał na mnie swoimi guzikowymi oczyma. Dostrzegałam wtedy w nich bezgraniczną miłość i oddanie. Tonęłam w jego pełnym ciepła spojrzeniu, a moje maleńkie serduszko rozświetlało niewyobrażalne szczęście! Ta chwila rekompensowała wszelkie trudności i poświęcenia związane z ciężkim dzieciństwem, z którymi zmierzałam się każdego dnia…
                    Po niedługim czasie moje brązowe oczy zamykały się. Słyszałam oddalajacy się śpiew mojej mamy, który tworzył najpiękniejszy dla mnie rytm. Chwilkę obserwowałam jeszcze mojego Edka, który właśnie też odpływał w krainę snu. Wyglądał tak niewinnie i słodko… Czułam ogromną miłość do mojego misia, wypełniającą moje dziecięce serce po brzegi.
                    Następnie sama odpływałam w cudowną krainę snu , słuchając melodii kołysanki. Wiem, że bez Edzia wtedy nie zasnęłabym. To on usypiał mnie swym ciepłem i miłością…

                    Skomentuj


                      #40
                      Odp: Wygraj 1 z 3 zestawów drewnianych zabawek od Lidla. Konkurs „Zabawki dzieciństwa

                      Jedną z zabaw, którą pamiętam i wiem że lubiłam było budowanie z klocków lego. Miałam chyba 2 większe zestawy oraz kilka malutkich, które kupowałam sobie w sklepie po uzbieraniu kieszonkowego. Mam młodszą o 10 lat siostrę i kiedy ona podrosła, odziedziczyła po mnie moje klocki Lego. Teraz jestem mamą 6-latka i półrocznej córeczki. Od jakiś dwóch lat mój synek bawi się już klockami Lego, zarówno moimi, jak i swoje taty. Nasze stare klocki są nadal w dobrym stanie, a budowanie z nich jest chyba jedyną zabawą, która mnie na prawdę nie nudzi do dziś.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #41
                        Odp: Wygraj 1 z 3 zestawów drewnianych zabawek od Lidla. Konkurs „Zabawki dzieciństwa

                        Moją ulubioną zabawą z dzieciństwa była zabawa w "dom". Razem z siostrą i przyjaciółką budowałyśmy kuchnię z taboretów i misek. Moim dzieckiem była ukochana lalka bobas. Te wszystkie wspomnienia wracają kiedy moja córeczka opiekuje się swoją maleńką siostrą i karmi ją i gotuje - a ja myślę sobie, że spełniło się moje marzenie i dziś zabawa jest rzeczywistością.

                        Skomentuj


                          #42
                          Odp: Wygraj 1 z 3 zestawów drewnianych zabawek od Lidla. Konkurs „Zabawki dzieciństwa

                          Ulubioną zabawką z dzieciństwa była kolekcja "ludzików" z kinder niespodzianki. Zabawa nimi była świetna, wymyślaliśmy setki scenariuszy, wymienialiśmy się tymi figurkami i każdy chciał zebrać całą serię najnowszych ludzików. Teraz już nie mam tych figurek, nie pamiętam co się z nimi stało, pozostały jedynie sentymentem w mojej głowie.

                          Skomentuj


                            #43
                            Odp: Wygraj 1 z 3 zestawów drewnianych zabawek od Lidla. Konkurs „Zabawki dzieciństwa

                            Kiedy się urodziłam dostałam Żabę pluszową która rechotała , dałam jej na imię Monika ...Ileż ona przeżyła ,dzięki mnie i mojemu braciszkowi mam ją do dzisiaj ,ale ile ona operacji przeszła ,bo mój szanowny brat wiedział gdzie uderzyć ,więc rozrywał ją na kawałki a moja mama pielęgniarka szyła <3 ukochana Mama ! Obecnie mam 27 lat i moja Żaba tym samym też mam dwójkę dzieci ,którym opowiadam ile razem przeżyłyśmy ... zastrzyki ,pobierania krwi ,wyecieczki ,szpital ,szkoła... zawsze była przy mnie . Każde z nich ma też swoją ulubioną przytulankę . Kocha ją i dba o nią.... co mnie bardzo cieszy <3

                            Skomentuj


                              #44
                              Odp: Wygraj 1 z 3 zestawów drewnianych zabawek od Lidla. Konkurs „Zabawki dzieciństwa

                              Mojego ukochanego przytulasa dostałam jeszcze w kołysce, był to już dorosły osobnik, liczący sobie 21 lat, którego mój wujek dostał na swoje 18 urodziny i jakoś błąkał się po szafach, dopóki ja się nie pojawiłam. Mogę powiedzieć, że była to miłość od pierwszego totulsa Byliśmy nierozłączni. Do dziś twierdzę, że to dzięki niemu w nocy nie zaatakowały mnie żadne potwory. Duszek był niepozorny, małe łapki, kanciasty pyszczek, ogonek. Na brzuszku miał napis: "Wesoły duszek", więc moja dziecięca kreatywność wzięła górę i dopisałam (gdy już umiałam) mu imię - Puszek. Spał ze mną każdej nocy do moich 14 urodzin - wtedy już myślałam, że jestem dorosła i wyrosłam z misiów. Jednak okropnie się myliłam. Puszek przeżył ze mną 2 przeprowadzki i gdy przyszedł czas na wyjazd na studia, także mi towarzyszył. Był dla mnie nieodłącznym symbolem domu - przy nim czułam się po prostu bezpiecznie. Niestety Puszek miał już swoje lata i wiele nocnych bitew za sobą, dlatego zaczął się już rozwalać. Choć cerowany milion razy, wypełniany, czyszczony - zaczął lecieć przez ręce. Dlatego też wrócił do domu, na bezpieczny regał, do innych towarzyszy. Była jednak jedna osoba, która wiedziała ile dla mnie znaczy ten mały gałganek - moja mama, która zrobiła mi najpiękniejszy prezent na świecie. W dniu mojego ślubu wśród innych pudeł, znalazło się jedno z moim kompanem w środku. Mama uszyła mu całkiem nowe "ubranie", wypełniła pluszem i podarowała mi w tym ważnym dniu kawałek mojego domu. I choć moja córcia jest zdecydowanie za mała, by powierzyć jej tą kruchą osóbkę, to mam nadzieje, że kiedyś opowiem jej o nim i będzie mogła zobaczyć najlepszego przyjaciela mamy dzieciństwa. A to wszystko dzięki mojej mamie, która zna mnie jak nikt inny. Obecnie Puszek siedzi sobie wesoło na górnej półce w pokoju córki i wiem, że bacznie ją obserwuje i jest gotowy, tak jak mnie, bronić przed nocnymi strachami

                              Skomentuj


                                #45
                                Odp: Wygraj 1 z 3 zestawów drewnianych zabawek od Lidla. Konkurs „Zabawki dzieciństwa

                                Tak. Jest taka jedna zabawka, do której mam wielki sentyment, a którą to bawią się obecnie moje dzieci. Jest to metalowy bączek. Podarował mi go tata na moje 3 urodziny. I ów bączek, mimo wielu przygód przetrwał tyyyle lat. Może dlatego, iż traktowałam go z szacunkiem, i zawsze po zabawie odkładałam go na półkę koło łóżka? Kiedy mój synuś miał niecałe 2 latka, dałam Mu tego bączka, nie sądziłam, że taka zwykła, prosta zabawka tak Go zafascynuje. Tatuś nauczył synka, jak nim kręcić, a obecnie Mikołaj umie kręcić nim nawet odwrotnie, czyli na rączce. Śmiejemy się, że ze swymi trikami z bączkiem, powinien iść do show na miarę "Mam Talent". Obecnie synuś ma już całkiem pokaźną kolekcję bączków, bo tak Go wkręciła zabawa nimi, że w sklepie zawsze wybiera właśnie je. Do jego teamu dołączyła niedawno siostrzyczka, i razem kręcą, zadziwiając przy tym innych.

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X