Odp: Wygraj zestaw depilator Braun Silk-épil 7. Konkurs „Jestem mamą, jestem piękna"
Witam wszystkich,
Jestem mama od niedawna, dopiero uczę się to wszystko godzić, planować i organizować. W moim życiu od maja b.r. pozmieniało się bardzo dużo. Tak jak przyroda przygotowuje się na Wiosnę tak i my przygotowywaliśmy się na pojawienie się naszego dzieciątka. Lato kiedy zawsze spędzałam wyluzowana nad wodą- zmieniłam na spokojne pierwsze spacery z Synkiem, a teraz jesienią potrafię już znaleźć trochę czasu dla siebie. Nie było to tak łatwe jak wstępnie przepuszczałam. Wiadomo po ciąży ciało już nie jest takie samo, potrzebuje innego nakładu pracy, innych kosmetyków ale i innego podejścia. Niektóre zmiany są już nieodwracalne ale za to z innymi walczę z większą zaciętością. W okresie macierzyństwa codzienna pielęgnacja zajmuje mi dużo mniej czasu niż wcześniej, bo wykonuję ją "na raty". Kiedy synek śpi mogę dokończyć depilację nóg którą zaczęłam wcześniej. O ile z nogami ten numer przejdzie to z brwiami może być już gorzej, Synek ma wyczucie. Raz już pokazałam się z jedną brwią zrobioną, a z drugą no niekoniecznie ;p Ale razem też wykonujemy zabiegi kosmetyczne. Nigdy nie miałam tak miękkiej skóry dłoni, od kiedy kąpie Synka w jego dziecięcych kosmetykach! Dzięki Niemu nauczyłam się czytać skład kosmetyków na co wcześniej nie zwracałam uwagi a teraz już wiem co jest szkodliwe a co jest akceptowalne. Najpierw testuje kosmetyki na sobie, np. oliwka super nawilża! Kiedy uda mi się już wykonać wszystkie codzienne zabiegi i zostaje mi jeszcze chwila to robię sobie delikatny makijaż, upinam włosy, perfumuje się. Bo mimo, jestem mamą jestem też kobietą która czuje się lepiej kiedy jest zadbana, umalowana i pachnąca. A my kobitki często o sobie zapominamy kiedy pojawia się mały "owoc z naszego ciała". Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Witam wszystkich,
Jestem mama od niedawna, dopiero uczę się to wszystko godzić, planować i organizować. W moim życiu od maja b.r. pozmieniało się bardzo dużo. Tak jak przyroda przygotowuje się na Wiosnę tak i my przygotowywaliśmy się na pojawienie się naszego dzieciątka. Lato kiedy zawsze spędzałam wyluzowana nad wodą- zmieniłam na spokojne pierwsze spacery z Synkiem, a teraz jesienią potrafię już znaleźć trochę czasu dla siebie. Nie było to tak łatwe jak wstępnie przepuszczałam. Wiadomo po ciąży ciało już nie jest takie samo, potrzebuje innego nakładu pracy, innych kosmetyków ale i innego podejścia. Niektóre zmiany są już nieodwracalne ale za to z innymi walczę z większą zaciętością. W okresie macierzyństwa codzienna pielęgnacja zajmuje mi dużo mniej czasu niż wcześniej, bo wykonuję ją "na raty". Kiedy synek śpi mogę dokończyć depilację nóg którą zaczęłam wcześniej. O ile z nogami ten numer przejdzie to z brwiami może być już gorzej, Synek ma wyczucie. Raz już pokazałam się z jedną brwią zrobioną, a z drugą no niekoniecznie ;p Ale razem też wykonujemy zabiegi kosmetyczne. Nigdy nie miałam tak miękkiej skóry dłoni, od kiedy kąpie Synka w jego dziecięcych kosmetykach! Dzięki Niemu nauczyłam się czytać skład kosmetyków na co wcześniej nie zwracałam uwagi a teraz już wiem co jest szkodliwe a co jest akceptowalne. Najpierw testuje kosmetyki na sobie, np. oliwka super nawilża! Kiedy uda mi się już wykonać wszystkie codzienne zabiegi i zostaje mi jeszcze chwila to robię sobie delikatny makijaż, upinam włosy, perfumuje się. Bo mimo, jestem mamą jestem też kobietą która czuje się lepiej kiedy jest zadbana, umalowana i pachnąca. A my kobitki często o sobie zapominamy kiedy pojawia się mały "owoc z naszego ciała". Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Skomentuj