Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

1 z 5 zestawów kosmetyków Dermika. Konkurs „Jesienna pielęgnacja mamy”

Collapse
Zamknięty wątek
X
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #31
    Odp: 1 z 5 zestawów kosmetyków Dermika. Konkurs „Jesienna pielęgnacja mamy”

    Będąc mamą nie mam dużo czasu na pielęgnację..
    Dbam o to, aby nawilżać regularnie skórę i włosy, bo to procentuje
    Staram się podkreślać swoje naturalne walory, by czuć się piękną kobietą.

    Moja kobiecość w zielonych oczach ukryta, patrzy na męża wachlarzem rzęs zakryta. Przedziera się figlarną iskierką w oku, kiedy on przytula mnie po zmroku.
    Moja kobiecość w piegach na nosie - uśmiecha się do ciebie kiedy masz muchy w nosie
    Moja kobiecość w rozwianych włosach rudych, puklem spadających i trochę marudnych.
    Moja kobiecość puszcza zielone oko, uśmiecha się piegiem i faluje włosami - odrobinę podkreślona delikatnymi kosmetykami.

    Taka czuję się piękna

    Skomentuj

    •    
         

      #32
      Odp: 1 z 5 zestawów kosmetyków Dermika. Konkurs „Jesienna pielęgnacja mamy”

      Przede wszystkim pamiętam, o tym, że jestem tym co jem, i tym co w siebie wklepuję dlatego, aby nie być chodzącą tablicą Mendelejewa staram się właściwie odżywiać, unikać cukru i tłuszczu, jeść regularnie, gdyż ma to ogromny wpływ na piękno mojego ciała, na kondycję mojej skóry. Uzupełnieniem diety są zabiegi pielęgnacyjne, których podstawę stanowią kosmetyki naturalne, ale jesień ma swoje prawa, dlatego lubię też czasem po rozpieszczać się kosmetykami rozgrzewającymi. Jesienią częściej sięgam po słodko pachnące produkty, w odróżnieniu od letnich, bardziej orzeźwiających zapachów.

      Skomentuj


        #33
        Odp: 1 z 5 zestawów kosmetyków Dermika. Konkurs „Jesienna pielęgnacja mamy”

        Ach, chcę mieć piękną sylwetkę więc mam propozycję,
        chyba odpuszczę dziś sobie kolację,
        koleżanka chciała iść na pilates… miała rację….
        Takie są niektórych ludzi motywacje!
        A moje są przeróżne, nie tak oczywiste wcale,
        czasem myślę – mięśnie! Dzisiaj Wam popalę!
        Każda słowa AKTYWNIE litera
        część mojej rady na piękną mamę w sobie zawiera!
        A – ATRAKCYJNA sylwetka, to żadna ściema!
        K – KOMPLEKSÓW przy aktywnym życiu prawie wcale nie ma!
        T – TROSKA o zdrowie organizmu i mojego ciała
        Y – YEEEAH! – tak właśnie aktywna osoba przy wysiłku będzie krzyczała!
        W – WYSOKIE poczucie własnej wartości
        N – NAWET lepiej się oddycha, gdy aktywny tryb życia w Tobie zagości!
        I – INTELIGENTNE wybory – i czujesz się mądrą osobą
        E – ENERGIA, którą mam z rana! I wcale nie kieruję się „fit modą”.
        Wystarczy ćwiczyć i uzupełniać swój wysiłek dobrymi kosmetykami,
        na pewno będziecie babeczki zachwycone efektami!


        I będziecie ZADBANYMI, SZCZĘŚLIWYMI mamami!

        I nie bójmy się jesieni, zobaczcie jakie cuda można z liści zrobić:
        Suknia z jesiennych liści 2.jpg

        Skomentuj


          #34
          Odp: 1 z 5 zestawów kosmetyków Dermika. Konkurs „Jesienna pielęgnacja mamy”

          Gdy wracasz do domu zmęczona i zrezygnowana,
          a telewizji leci komedia, już tysięczny raz grana.
          Kot o jedzenie miauczeniem się upomina,
          a sąsiad jak na złość sprawdza głośność domowego kina.
          Nikt tym, że dziś twój dzień się nie przejmuje,
          tylko sklep obok kwiaty z okazji dnia kobiet promuje.
          Wtedy sama sprawię, że ten dzień będzie wyjątkowy,
          mimo, że w zakątku domowym.
          Dla samej siebie pięknie się wystroję,
          kolacje przygotuję – ulubione danie moje.

          Kąpiel pachnącą, relaksującą sobie przygotuję,
          świece wokół nastrój stwarzają,
          a ja peeling cukrowy całego ciała sobie funduję.
          To sprawia, że krew szybciej krąży, wręcz buzuje
          a ja pełna energii znów się czuję.
          Nie straszny mi sąsiad,
          nie straszna nieprzespana noc z maluchem,
          me ciało daje mi siłę i poczucie,
          że jestem mamą piękną i zadbaną
          a co najważniejsze - ZRELAKSOWANĄ!!!!!!!
          Attached Files

          Skomentuj


            #35
            Odp: 1 z 5 zestawów kosmetyków Dermika. Konkurs „Jesienna pielęgnacja mamy”

            Moja jesienna pielęgnacja powinna jak najdłużej trwać
            Dlatego też długą kąpiel w pachnącej pianie lubię brać
            Świeczki i kadzidełka w łazience zapalam
            Kiepski nastrój dzięki nim oddalam
            W tym czasie maseczkę nakładam na twarzyczkę moją
            I czekam aż wszystkie zmarszczki się uspokoją
            Pod oczy zaś płatki kolagenowe kładę
            Bo wiem że kurzym łapkom dadzą one radę.
            Następnie peeling cukrowy do ciała stosuję
            Gładkie, jędrne i odżywione ciało zyskuje
            Muzyczka umila mi moje SPA domowe
            Pod prysznicem tego bym nie zrobiła daję głowę
            Kiedy już jestem piękna i zrelaksowana,
            Biegnę co sił, do mojego pana.

            Skomentuj


              #36
              Odp: 1 z 5 zestawów kosmetyków Dermika. Konkurs „Jesienna pielęgnacja mamy”

              jesienią jak i inną porą roku zawsze myję twarz chłodną wodą a później płynem micelarnym. co drugi dzień nakładam maseczkę nawilżającą a co dzień rano i wieczorem używam kremu nawilżającego do twarzy i pod oczy. gdy jest dość mroźnie nakładam przed wyjściem z domu podkład żeby zabezpieczyć cerę przed działaniem chłodnego powietrza. Włosy natomiast zawsze przed umyciem (co 2-3 dni) natłuszczam oliwą i po około 2 godzinach myję szamponem a potem na końcówki nakładam odżywkę lub czasami zamiast oliwy nakładam maskę do włosów tez na około 2 godziny. Do kremów często dodaję też witaminę młodości czyli E Poza tym oczywiście co balsam na całe ciało oraz krem do stóp i rąk.

              Skomentuj


                #37
                Odp: 1 z 5 zestawów kosmetyków Dermika. Konkurs „Jesienna pielęgnacja mamy”

                Tej jesieni moja pielęgnacja jest iście filmowa:

                1. "Gnijąca panna młoda"- bo pozwalam sobie na dzień bez makijażu i pozostałych kosmetyków, więc straszę cieniami pod oczami niczym bohaterka filmu Przeprowadzam mały detox, ale nadrabiam jednak uśmiechem!
                2. "MASKA" - regularne maseczki na twarz wywołują uśmiech na twarzach domowników, więc czuję się jak w komedii!
                3. "22 minuty" - czyli czas dla siebie na łazienkowe SPA! Demakijaż, kwas hialuronowy, masaż ciała...
                4. "Rodzinne sekrety", czyli dbanie o siebie wg przepisów mojej babci! Ale nic więcej nie zdradzam, bo przecież to nasze rodzinne sekrety

                Skomentuj

                •    
                     

                  #38
                  Odp: 1 z 5 zestawów kosmetyków Dermika. Konkurs „Jesienna pielęgnacja mamy”

                  Jesień to zdecydowanie najlepsza pora roku by zadbać o oczyszczenie i odżywienie skóry. Ze względu na to, iż jestem młodą mamą i nie mam już tyle czasu na dbanie o swoją pielęgnacje co kiedyś zdecydowałam się na zabiegi, które nie wymagają dużo czasu, albo można je łączyć z opieką nad maluszkiem. Tak więc dwa razy w miesiącu korzystam z zabiegów z kwasami, są krótkie, a w efektywny sposób złuszczają martwy naskórek. Natomiast 3 razy w tygodniu, po porannej toalecie, kiedy najedzone dziecko ma pierwszą drzemkę nakładam maseczkę rewitalizującą bądź rozjaśniającą na twarz. Oczywiście do każdej pielęgnacji porannej, jak i wieczornej używam toników i kremów, dzięki czemu skóra jest oczyszczona, nawilżona i zrewitalizowana.

                  Skomentuj


                    #39
                    Odp: 1 z 5 zestawów kosmetyków Dermika. Konkurs „Jesienna pielęgnacja mamy”

                    Na co dzień żyję w dużym mieście na Śląsku. Kopalnie, fabryki, spaliny i przestarzałe kotły robią swoje. Co tu dużo mówić – jesienią i zimą jakość powietrza jest fatalna, a cera jest narażona na cały kalejdoskop różnych czynników atmosferycznych, niekoniecznie zdrowych. Ostre słońce, zimny wiatr, niskie temperatury, smog zanieczyszczają i wysuszają skórę twarzy. Dlatego najlepszym sposobem na oczyszczenie i nawilżenie cery są maseczki z naturalnych produktów autorstwa mojej babci, przekazywane w mojej rodzinie z pokolenia na pokolenie. Jedną z nich jest maseczka oczyszczająca z jabłek, białka, naturalnej glinki, dyni bądź ogórka. Nie tylko oczyści ona zatkane pory, ale także je zmniejszy i zapobiegnie zaskórnikom, a dodatkowo wspaniale nawilży i ujednolici koloryt. Stosuję ją regularnie i mogę ją polecić z czystym sumieniem. Naprawdę pomaga. Drugim kosmetykiem wykonanym własnoręcznie jest peeling kawowy lub cukrowy. Buzia jest po nim promienna i gładka jak pupa niemowlaka. Przed wyjściem z domu zabezpieczam skórę kremem ochronnym, a po powrocie bezwzględnie wykonuję demakijaż – zmywam wszystkie zanieczyszczenia i daję cerze odpocząć. A dla ciała organizuję cudowny rytuał pielęgnacyjny. W moim domowym SPA wchodzę do wanny w dużą ilością piany i zaczynam chwile rozkoszy. Wmasowuję kolistymi ruchami krem-olejek lub olejek do twarzy. Potem wykonuję delikatny masaż całej twarzy i szyi. Biorę kilka głębokich wdechów, zamykam oczy i się odprężam. Do tego jakaś relaksująca muzyka (szum fal, śpiew ptaków, inne odgłosy natury) i można poczuć się jak w Raju. No może jeszcze jakiś mały drink z parasolką. Uzależniłam się zaledwie po kilku razach zarówno od efektu jak i samego masażu i zapachu.

                    Skomentuj


                      #40
                      Odp: 1 z 5 zestawów kosmetyków Dermika. Konkurs „Jesienna pielęgnacja mamy”

                      Jesienią dbam o skórę tocząc siermiężną wojnę z cellulitem i suchą skórą po lecie. Zdarzają się momenty, w których idę na wojnę z pełną świadomością tego, że poleje się krew! Jej powodem jest chęć posiadania nieskazitelnego ciała. Moim polem walki jest skóra! Moją zbroją – strój na fitness! Kolczugą- kosmetyki na bazie arganu! W ręku dzierżę lusterko, które jest moją jedyną bronią. Zasadą, która muszę się kierować jest pozbycie się cellulitu, nawilżenie i zregenerowanie zniszczonej po lecie skóry. Codzienna musztra polega na katowaniu się na siłowni i stosowaniu przeróżnych kremów nawilżających, regenerujących żeli pod prysznic, pellingów i maseczek. Żaden z moich wrogów (złuszczony naskórek, przesuszona skóra, skórka pomarańczowa) nie przetrwa takich tortur. Jedynym jeńcem, którego chcę wziąć żywcem w tej wojnie jest zestaw kosmetyków Dermika. Wtedy żaden mój wróg nie przetrwa, a ja nie ulegnę jesiennemu zmęczeniu i będę wiernie trwała w swojej misji. Bądźcie moim sojusznikiem w tej wojnie, bo chcę ją wygrać!
                      blackpearl20 Lwie Serce

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #41
                        Odp: 1 z 5 zestawów kosmetyków Dermika. Konkurs „Jesienna pielęgnacja mamy”

                        Mój sposób na jesienną pielęgnacje to:

                        Oczyszczający migdałowy "zastrzyk urody", czyli moja oczyszczająca pasta migdałowa. To jest mój sposób na dodanie mojej skórze blasku.

                        Zaczynamy od tego, że potrzebne nam będą zmielone migdały. Najlepiej je zmielić w maszynce do orzechów. Następnie zmielone migdały wkładam do malaksera i tutaj zaczyna się tworzyć taka jakby papka, gdy dodamy do tego kilka kropelek olejku migdałowego. To wszystko przekładamy do miseczki i dodajemy łyżeczkę miodu, następnie mieszamy. Ową pastę delikatnie nakładamy na twarz ruchem wklepującym i zostawiamy na cerze ok. 10 minut. Zostaną tutaj oczyszczone pory, a nasza skóra poradzi sobie w walce z zaskórnikami. Po użyciu pasty skóra jest oczyszczona, nawilżona, rozjaśniona, mięciutka oraz pełna blasku. Pastę zmywam wodą z sokiem z cytryny.
                        Po takiej kuracji czuję się niczym Venus- Bogini Piękna!

                        i jeszcze coś...

                        Jesienny wieczór= domowe SPA!
                        Dobra i miła atmosfera w łazience to podstawa. Ulubiona i relaksująca muzyka już gra. Mięciutki ręcznik, szlafrok i pantofle już na mnie czekają. Na wannie postawiłam jeszcze muszelki, które przywiozłam z wakacji i suszone kwiaty, które nadają niepowtarzalny klimat. Zapachowe świeczki już się palą, a ja wypoczęta krótką popołudniową drzemką przechodzę do "urodowego rytuału". Najpierw biorę szybki, orzeźwiający prysznic, wykonując peeling całego ciała. Następnie przygotowuje sobie aromatyczną kąpiel. Do wanny z ciepłą wodą wlewam kilka kropelek olejku jałowcowego i olejku cytrynowego, a następnie rozkoszuję się chwilą dla siebie. Ta chwila trwa aż, a może tylko 30 minut. Kolejnym krokiem który odżywi moje ciało jest przygotowanie specjalnej oliwki, która ma właściwości antycellulitowe. A więc, do ok. 50 ml oleju z nasion winogron dodaję 3 kropelki olejku cytrynowego i geraniowego a jedną kropelkę mięty pieprzowej. Całość rozprowadzam na moim ciele specjalną, szorstką rękawicą. Czekam jak owa mikstura się wchłonie, a następnie zakładam ciepły szlafrok, pantofle i udaję się do sypialni czytając jedną z ulubionych książek.

                        Skomentuj


                          #42
                          Odp: 1 z 5 zestawów kosmetyków Dermika. Konkurs „Jesienna pielęgnacja mamy”

                          Zawsze czułam się kobieco, gdy byłam ładnie umalowana, miałam świeżą farbę na włosach, manicure, pedicure, ładne nowe fatałaszki i dodatki. Ostatnio jednak zauważyłam, że ludzie ukradkiem na mnie patrzą, mimo, iż wcześniej nie zdarzało się to zbyt często. Pierwsze wrażenie, to, że zapewne jestem brudna na twarzy. Podchodzę do pierwszej lepszej szyby i nic. Druga osoba, trzecia, czwarta. Co ze mną jest nie tak ? Wszyscy na mnie patrzą. Nie miałam pojęcia co się ze mną dzieje. Ulica, winda, okienko na poczcie, warzywniak - to przecież normalne miejsca, w których jestem codziennie, ale dzisiaj czuję na sobie intensywne spojrzenia innych, czuję się wyjątkowo, kobieco, czuję się zauważona jak gwiazda. Matko! - przestraszyłam się. Może ja po prostu jestem w ciąży? Wtedy to kobieta ponoć staje się piękniejsza, pod warunkiem, że to będzie chłopak. Biegnę do domu. Po pracy pierwsze kroki do apteki po test, wchodzę do mieszkania, a mąż wita mnie promiennym uśmiechem i mówi, że super wyglądam. Kurcze co jest grane? Podchodzę do lustra i .............NIC. Robię test i ……..NIC.

                          Po prostu chyba miałam dzisiaj dobry dzień, autobus przyjechał na czas, kierowca słuchał fajnej muzyki, korki schowały się w innym mieście, w pracy szef zrobił mi kawę i dał na luz.
                          To chyba to - pomyślałam. To chyba ta ostatnia książka. Nasze pozytywne nastawienie do świata i nasze dobre podejście do każdego kolejnego dnia, sprawia, że czuję się tak wyjątkowo, kobieco, że zauważam na sobie wzrok i życzliwość innych przechodniów.
                          To prawda zmieniłam się. Musiałam się zmienić. To tempo codziennego dnia wykańczało mnie. Nie zauważałam sąsiadów w windzie mieszkających na tym samym piętrze, ani listów w skrzynce, do której nie miałam czasu zajrzeć od 2 miesięcy.
                          Nie widziałam w lustrze kobiety, tylko pracującą, zabieganą babę, wracającą do domu po całym dniu pracy, zakasującą rękawy……… i tak w kółko, praca, dom, praca, dom.
                          I dziś właśnie był ten pierwszy dzień, od którego postanowiłam zmienić wszystko. Od dziś jestem damą, jestem kobietą, jestem obiektem pożądania. Od dziś nie noszę toreb z zakupami, tylko mąż wychodzi po nie do autobusu, od dziś nie podnoszę w pracy baniaka 20 litrowego z wodą, żeby go założyć na dystrybutor, od dziś jestem małą niezdarną kobietką. Dlaczego? Bo chcę, żeby każdy dzień był podobny do dzisiejszego, kiedy każdy mężczyzna z mojego otoczenia robił to o czym tylko pomyślałam, a nie zdążyłam nawet jeszcze powiedzieć.

                          Skomentuj


                            #43
                            Odp: 1 z 5 zestawów kosmetyków Dermika. Konkurs „Jesienna pielęgnacja mamy”

                            Moja jesienna pielęgnacja obejmuje głównie dwie płaszczyzny, skupiam się na skórze i włosach.
                            Włosy są naszym kobiecym atrybutem, dlatego dbam o nie cały rok, niezależnie od pory roku, bo chcę by ciągle pięknie i zdrowo wyglądały. Jednak jesienią potrzebują szczególnej opieki, gdyż letnia pora naraziła je na wiele niedogodności, woda, wiatr, piach, słońce, oj nie pomagały w utrzymaniu zdrowej kondycji moich włosów.
                            Także stawiam na szampony wzmacniające, wnikające głęboko we włos i działające od środka.
                            Jako, że przez lato zbieram pokrzywę i skrzyp, które suszę, teraz mogę moim włosom fundować naturalne wspomaganie. Wywarem z tych ziół nacieram włosy, dzięki czemu są dobrze odżywione i zregenerowane.
                            Prócz specyfików typu szampon, odżywka, mój wywar nie zapominam do masażu skóry głowy. Taki masaż rewelacyjnie poprawia kondycję skóry głowy a trwa raptem 5-10 minut dziennie. Nie używam specjalnym masażerów, starczają mi własne palce i szczotka z naturalnym włosiem. Nie raz korzystam z palców męża, wtedy to nie tylko skóra głowy korzysta, ale całe ciało się relaksuje.
                            Na koniec zostawiłam najważniejsze. Wzmacniam moje włosy dietą. Tak, tak, witaminy w diecie to podstawa. Działają nie tylko na włosy, ale i powodują, że nasza skóra jest promienista, paznokcie mocne a uśmiech nie schodzi z ust. Przynajmniej u mnie Tak więc w mojej diecie nie brakuje dobroci, jem produkty bogate w białko, witamy, mikro i makroelementy. Na moim talerzu króluje zielenina, jakże pomocna w jesiennej regeneracji.
                            Teraz czas na skórę, która również miała nie łatwo. Choć jeszcze pięknie opalona, to wymaga nawilżenia i regeneracji.
                            W opaleniźnie lato jeszcze jest zamknięte, jeszcze słońcem skalane, promieniem dotknięte.
                            Ale w przepiękne dni jesienne skończą się słoneczne kąpiele promienne, więc żeby piękny kolor skóry zachować,będę się regularnie balsamować Bo nawilżanie pod lecie to podstawa, choć przyznam że u mnie z regularnością jest dośc ciężka sprawa, ale staram się każdego dnia moją skórę natłuszczać, bo jak zwiędnięty kwiatek po dostaniu wody odżyła. Bo własnie tak mi się kojarzy skóra po lecie, sucha, zwiędnięta, szara, a nawilżanie, regeneracja spowodują, że stanie się mocna, jędrna i rozświetlona.
                            Niby nic, a tak wiele bym mogła cieszyć się przy świątecznym stole ładnym wyglądem i dawała przykład jak być zadbaną mamą

                            Skomentuj


                              #44
                              Odp: 1 z 5 zestawów kosmetyków Dermika. Konkurs „Jesienna pielęgnacja mamy”

                              Pielęgnacja ciała jesienią i zimą w moim przypadku to jak orka na ugorze i nie ma tu żadnej różnicy, jeśli porównamy inne pory roku.
                              Odkąd sięgam pamięcią zawsze byłam na diecie. Genetyczna skłonność do tycia, prababcie, babcie i mama w rozmiarze XL nie dały mi szansy na start w dorosłość z upragnioną wówczas figurą modelki. Do tego zawsze należałam do tych raczej posłusznych dzieci i jak prababcia Hela karmiła mnie masłem z cukrem (dla zdrowotności) a babcia Stasia kazała zjadać wszystko z talerzyka, nigdy nie protestowałam.
                              Pierwszy bunt, pierwsza dieta - lat 16 czy 17, czyli już niemal 20 lat temu.
                              Długo by się rozpisywać (niekoniecznie ku Waszej uciesze) o moich dietach i walce o wymarzoną sylwetkę.
                              Jedno co zawsze u mnie było na porządku dziennym, to kosmetyki wyszczuplające, ujędrniające, antycellulitowe, odchudzające, etc.
                              Wieczory wypełnione roll-onami, wałkami, rękawicami, sizalem, scrubami i żelami, kilogramami żeli, których zadaniem było zmniejszenie mnie do wymarzonego rozmiaru 14 albo chociaż 16.
                              Tak mi pozostało do dzisiaj, bo chociaż otyłość II stopnia to już daleka, zaprzeszła przeszłość, to jednak ciągle muszę uważać i każdego dnia pamiętać, że moja skóra jest jak guma do żucia - chwila zapomnienia i mogę z niej zrobić niemałego balona
                              Jesienią i zimą, tak jak o każdej innej porze roku, złuszczam się i natłuszczam. Balsamuję i niechcący rymuję Przepraszam, wierszokleta ze mnie żaden.
                              Na plaży pewnie nigdy nie pokażę się w bikini, ale nie zmienia to faktu, że moja skóra musi być gładka, nawilżona i zabezpieczona przed słońcem. Również jesienią i zimą. Kosmetyki, które dobieram nie muszą być zabójczo drogie i nieziemsko, wg reklam, skuteczne. Moja skóra musi je pokochać. Wiele z nich robię sama wg receptur babci (tej samej od wypychania mi żołądka pysznościami; jak ja ją kocham
                              Każda kobieta musi zrozumieć to co ja zrozumiałam dawno temu, że ciało dostajemy raz na całe życie. I jeśli je pokochamy, nieważne w jakim ono jest rozmiarze, i będziemy o nie umiejętnie dbać, to ta przyjaźń z własną skórą będzie wiecznie trwać.
                              Na koniec zdradzę Wam jeden sekret. Pielęgnacja ciała jest prawdziwą przyjemnością, gdy tylko zdamy sobie sprawę z tego, że każdego dnia będziemy widzieć i czuć jego radość i wdzięczność.

                              Skomentuj


                                #45
                                Odp: 1 z 5 zestawów kosmetyków Dermika. Konkurs „Jesienna pielęgnacja mamy”

                                Okres jesienny, to czas, kiedy regeneruję swoją skórę po lecie i przygotowuję ją na niższe temperatury, które panują na zewnątrz. Kiedy spada temperatura i rozpoczyna się sezon grzewczy skóra przesusza się. Co wtedy robię? Pielęgnuję skórę za pomocą peelingu i masażu, dzięki czemu docieram do głębszych warstw skóry, a rano i wieczorem wmasowuję balsam do ciała, co pozwala skórze zachować aksamitny, miękki wygląd i uniknąć przesuszenia.
                                Niższe temperatury powietrza jakie panują jesienią i zimą powodują, że wtedy używam gęstszych kosmetyków niż tych, które stosowałam w gorące dni. Zastępuję lekkie żele oczyszczające, kosmetykami o bardziej kremowej konsystencji, które jednocześnie nawilżają skórę w trakcie oczyszczania. Bardzo lubię mleczka, które nadaje skórze aksamitną miękkość, zarazem dokładnie ją oczyszczając. Do tego stosuję oczywiście kremy, które mają bardziej gęstą konsystencję (na dzień z filtrami SPF), by skóra zyskała jędrny wygląd.
                                Jesień i zima, to również okazja do zwrócenia uwagi na pielęgnację włosów. Teraz, gdy temperatura powietrza spada, potrzebują dużo uwagi, bo latem były wystawione na działanie słońca oraz słonej i chlorowanej wody i należy je zregenerować. Dlatego raz w tygodniu nakładam na nie maseczkę, która przywróci witalność suchym, łamliwym włosom.
                                Teraz nadchodzi również czas, aby odświeżyć swój portret zapachowy. Latem zwykle otaczam się zapachami kwiatowymi i owocowymi, teraz pora na metamorfozę. Do swojego zapachowego repertuaru włączam kompozycje drzewne lub orientalne. Na wieczór uwielbiam piżmo, drewno cedrowe lub sandałowe, ambrę

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X