Odp: Życie z bliźniakami
ja pamiętam jak długo potzrebowałam czasu żeby zakceptować fakt że są dwie , przez tydzień to chodziłam i płakałam ...u mnie postanowili rozwiązac ciaże w 32 tyg bo tętno było spore i duża różnica wagi to sie potem okazało ze az nie taka jak wykazało usg..też dostawałam sterdyty na płuca ... w inkubatorkach były krótko praktycznie po 2 tyg byliśmu do wypisu z wczesniaków bo wszytsko było ok tylko , że trafiliśmy do innego szpitala na oddział kardiologi ponieważ miały wysokie tetna dostawały leki przy okazji jedna zlapała zapelenie płuc , mniejszej raz tak spadła saturacja że lekarz powiedział nam ze jest ciezko ale naszczescie mała odbiła i sie nie dała i chyba to był moment w którym zrozumiałam jka wazne sa dla mnie po po samym porodzie trudno było mi sie było z nimi oswoic ;/ poprostu to wszystko stało sie nagle za wczesnie a do tego wystapiły u mnie pewne komplikacje po cesarce . na dzien dzisiejszy małe rosna sa zdrowe jest ok ale powiem wam ze boję sie kolejnej ciązy , nie chcialabym znów przez to przechodzic ;/
ja pamiętam jak długo potzrebowałam czasu żeby zakceptować fakt że są dwie , przez tydzień to chodziłam i płakałam ...u mnie postanowili rozwiązac ciaże w 32 tyg bo tętno było spore i duża różnica wagi to sie potem okazało ze az nie taka jak wykazało usg..też dostawałam sterdyty na płuca ... w inkubatorkach były krótko praktycznie po 2 tyg byliśmu do wypisu z wczesniaków bo wszytsko było ok tylko , że trafiliśmy do innego szpitala na oddział kardiologi ponieważ miały wysokie tetna dostawały leki przy okazji jedna zlapała zapelenie płuc , mniejszej raz tak spadła saturacja że lekarz powiedział nam ze jest ciezko ale naszczescie mała odbiła i sie nie dała i chyba to był moment w którym zrozumiałam jka wazne sa dla mnie po po samym porodzie trudno było mi sie było z nimi oswoic ;/ poprostu to wszystko stało sie nagle za wczesnie a do tego wystapiły u mnie pewne komplikacje po cesarce . na dzien dzisiejszy małe rosna sa zdrowe jest ok ale powiem wam ze boję sie kolejnej ciązy , nie chcialabym znów przez to przechodzic ;/
Skomentuj