Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Cięcie krocza

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Cięcie krocza

    Witam, serdecznie. Moje pytanie tak jak w tytule dotyczy cięcia krocza, czy to konieczność przy porodzie naturalnym, czy mogę nie zgodzić się na rozcinanie krocza a jeśli tak to jakie poniosę fizyczne tego konsekwencje??? Ponieważ przy pierwszym porodzie miałam rozcinane krocze, które bardzo źle i długo się goiło i skończyło się pobytem w szpitalu i antybiotykiem, dlatego tym razem znowu boję się że skończy się tak samo.
  •    
       

    #2
    Odp: Cięcie krocza

    Witam

    Rozumiem doskonale Twoje obawy i szczerze mówiąc wcale mnie one nie dziwią i mam dla ciebie dobrą wiadomość, nacinanie krocza nie jest zabiegiem rutynowym podczas prowadzenia porodu. We współczesnym położnictwie zabieg nacięcia krocza owszem jest czasem konieczny i są to uzasadnione przypadki, ale też uważany za taki, który niesie ryzyko powikłań, co w Twoim przypadku niestety się sprawdziło Nacięcie krocza jak każdy zabieg medyczny może być wykonany tylko za twoją zgodą, wiec masz do tego prawo, aby się nie zgodzić. Ja jestem zwolenniczką otwartych i szczerych rozmów, jeżeli masz jakiekolwiek obawy, a w tym wypadku jak najbardziej uzasadnione, po przyjściu do szpitala, powiedz o tym położnej, jestem pewna, że weźmie to pod uwagę i zrozumie twoją niechęć i strach przed nacięciem Odnośnie "fizycznych konsekwencji” najczęściej jest to pękniecie krocza, które według najnowszych doniesień nie jest łatwiejsze do opatrzenia i nie goi się łatwiej niż pęknięcie. Nacięcie krocza również nie chroni przed rozluźnieniem ścian pochwy, obniżeniem narządu rodnego i uszkodzeniami główki.

    Pozdrawiam
    Anna Winiarczyk
    Położna

    Skomentuj


      #3
      Odp: Cięcie krocza

      Witam, bardzo dziękuję za odpowiedź, przyznam, że trochę uspokoił mnie fakt że mam prawo decydować o tym czy ciąć czy nie, natomiast dalej niepokoi mnie to, że jednak występuje ryzyko powikłań...więc może zadam pytanie inaczej, jak na Matkę Polkę przystało co jest lepsze dla rodzącego się dziecka??? Łatwiej jest mu się urodzić gdy położna nacina krocze, czy nie mam to dużego znaczenia?

      Skomentuj


        #4
        Odp: Cięcie krocza

        Słuszna zmiana perspektywy zawsze imponuje mi takie podejście Mam
        Oczywiście, są takie sytuacje, kiedy nacięciem krocza pomagamy dzieciaczkowi, w momencie gdy: końcowa faza porodu znacznie się przedłuża i zauważamy niebezpieczne spadki tętna, szacujemy, że będzie to poród dużego dzieciaczka , lub gdy główka znajduje się w ułożeniu odgięciowym (naturalne jest ułożenie przygięciowe). Te wszystkie wyżej wymienione,najczęstsze zdarzenia podczas porodu wymagają nacięcia krocza i faktycznie dzięki temu „ułatwiają” Mu przyjście na świat
        Anna Winiarczyk
        Położna

        Skomentuj


          #5
          Odp: Cięcie krocza

          Jako przerażona tematem i pierwszą ciążą, również włączę się do rozmowy. Słyszałam od koleżanek, które rodziły, niestworzone historie, że nacięcie jest konieczne, ponieważ w przypadku pęknięcia może dość do uszkodzenia nie tylko pochwy, ale również odbytu. Czy to prawda, czy jedynie bzdury mające na celu straszenie młodszych koleżanek?

          Skomentuj


            #6
            Odp: Cięcie krocza

            Ze względu no dobro dziecka jestem w stanie zgodzić się na wiele, ale właśnie perspektywa nietrzymania moczu czy rozerwanie odbytu (też słyszałam takie zatykające dech w piersiach historie), wiem, że to nie reguła ale fakt ze się zdarzają przeraża. Niełatwo podjąć decyzję, ale każdy poród jest zupełnie inny, jedna kobieta namęczy się okrutnie i w trakcie i po porodzie a innym przychodzi to bez żadnych problemów i komplikacji. Więc ciąć czy nie ciąć. Oto jest pytanie

            Skomentuj


              #7
              Odp: Cięcie krocza

              Owszem zdarzają się takie pęknięcia, ale niezwykle rzadko, naprawdę bardzo rzadko. Nie warto pamiętać o takich opowieściach bo są to sporadyczne przypadki, ponad to nie znamy szczegółów, które pomogłyby nam się zastanowić jaka była przyczyna i czy można było tego uniknąć stosując wcześniej nacięcie czy też nie itd... To prawda każdy poród jest inny, nie ma dwóch takich samych ani porodów ani kobiet dlatego ja olbrzymią nadzieję pokładam w położnych, które będą przy Waszych porodach i widząc postęp porodu, obserwując adaptację krocza czy jest elastyczne czy też niezbyt, pomoże Wam zrozumieć czy akurat w Waszym przypadku nacięcie będzie lepsze, konieczne czy zastosuje ochronę krocza.Ten przypadek jest naprawdę kwestią bardzo indywidualną i być może wiele osób zarzuci mi, że "migam się" od jednoznacznej odpowiedzi ale naprawdę nie mogę tak owej udzielić bo to kwestia bardzo zmienna
              Anna Winiarczyk
              Położna

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Odp: Cięcie krocza

                A ja mam inne pytanie- czy blizna po nacinaniu z pierwszego porodu, dodam, ze mialam 12 szwow i goilo sie dlugo, moze miec wplyw na przebieg 2 porodu? Minelo prawie 6 lat.

                Skomentuj


                  #9
                  Odp: Cięcie krocza

                  Krocze podczas drugiego porodu jest bardziej podatne na rozciąganie, a tym samym nie musi być nacięte tylko dlatego, że było nacinane przy pierwszym porodzie. Rewelacyjnym sposobem na większą elastyczność krocza jest jego masaż można zacząć już w połowie ciąży, ale kluczowe są ostatnie 2 miesiące. Można używać do tego oliwki dla dziecka, jak również skorzystać z naturalnych olejów np. z oliwek, awokado, migdałów, czy kiełków pszenicy. Oprócz tego ćwiczenia mięśni Kegla i poród w pozycjach wertykalnych pomogą uniknąć konieczności ponownego nacięcia krocza.
                  Pozdrawiam
                  Anna Winiarczyk
                  Położna

                  Skomentuj


                    #10
                    Odp: Cięcie krocza

                    Ok, tylko niestety mam zalozony pessar, 31tydzien, zalecenie lezenia ze wzgl na niewydolnosc szyjki, wiec czy wogole moge cos robic? pierwsze naciecie mialam z tego powodu, ze po 2,5 miesiecznym lezeniu nie mialam sily wypchnac dziecka. obawiam sie powtorki z rozrywki. Jakos moge temu zaradzic?

                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      Odp: Cięcie krocza

                      Z mojego punktu widzenia nacięcie krocza jest "mniejszym złem" niż poród przedwczesny, więc faktyczne zalecałabym oszczędzający tryb życia, nawet jeśli będzie to skutkowało "powtórką z rozrywki" Mówiąc oszczędzający tryb życia, mam na myśli ograniczenie aktywności fizycznej do minimum czyli tylko najważniejsze czynności związane z potrzebami fizjologicznymi. Jakakolwiek aktywność fizyczna w postaci ćwiczeń, spacerów itp. (które pomogły nam utrzymać kondycję) jest niewskazana, a tym samym ciężko zaradzić spadkowi tej kondycji przy długotrwałym leżeniu. Pocieszające jest to, że będzie to drugi poród i na pewno będzie łatwiej, ponieważ tkanki krocza są już bardziej podatne na rozciąganie.W tym momencie najważniejsze jest donoszenie ciąży.
                      Pozdrawiam
                      Anna Winiarczyk
                      Położna

                      Skomentuj


                        #12
                        Odp: Cięcie krocza

                        Możesz w planie porodu napisać że prosić aby chronić Twoje krocze jednak jeśli zajdzie taka konieczność i lekarz stwierdzi że trzeba ciąć to nic na to nie poradzisz. Czasem lepiej naciąć niż samemu jeszcze mocniej popękać.

                        Skomentuj


                          #13
                          Odp: Cięcie krocza

                          hmm ponoc aby zapobiec nacieciu krocza w czasie ciazy dobrze jest cwiczyc mięśnie dna miednicy, czyli tzw. mięśnie Kegla - będące w dobrej „formie” te miesnie chronią krocze przed popękaniem - czy ktoras z Was cwiczyla i czy udalo jej sie uniknać nacięcia?

                          Skomentuj


                            #14
                            Odp: Cięcie krocza

                            Myśle ze położna nie robi nic na siłę i jeśli nie jest wskazanie do nacięcia, to nie robiła by tego na zapas, też chciałam tego uniknąć, jednak pęknięcie też moze być niebezpieczne zwłaszcza jeśli rana rozejdzie się zbyt daleko, warto też o tym pamiętać

                            Skomentuj


                              #15
                              Odp: Cięcie krocza

                              Napisane przez 27otsifem Pokaż wiadomość
                              hmm ponoc aby zapobiec nacieciu krocza w czasie ciazy dobrze jest cwiczyc mięśnie dna miednicy, czyli tzw. mięśnie Kegla - będące w dobrej „formie” te miesnie chronią krocze przed popękaniem - czy ktoras z Was cwiczyla i czy udalo jej sie uniknać nacięcia?
                              Ćwiczyłam ale nic nie pomogło. Moim zdaniem taka już moja uroda. Mam mało elastyczną skórę mimo stosowania różnych specyfików. Wiedziałam też że raczej na pewno będę miała rozstępy w ciąży.

                              Skomentuj

                                     
                              Working...
                              X