Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

marzec 2013

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: marzec 2013

    Oj mocno nie boli z 5razy mocniej to mnie bolało jak @ dostawałam Ide młodego klasc bo ledwo co mą oczy patrzy.





    Skomentuj

    •    
         

      Odp: marzec 2013

      hej

      od razu napisze ze ja jeszcze w dwupaku

      nie mogę spac.
      ostatnio budze sie już po 6 czasami jeszcze sobie dospie a czasami leze i wstaje juz przed 7. za to w dzien chce mi się spac.
      nie odzywałam się bo mielismy z M głowe zaprzatnieta szukaniem nowego auta. Nasza Renata wydaje juz ostatnie tchnienia. Znaczy sie to M szukał ja go tylko wspierałam. Jeździłam z nim i doradzałam a raczej nie przeszkadzałam. Ja nawet nie mam prawa jazdy i nie znam sie na samochodach. Ale chyba już nasze poszukiwania dobiegły końca bo M upatrzył juz sobie autko i dzisiaj kupuje.

      Jestem chora. Katar mam mega poprostu. Nie daje mi spać w nocy i przez to boli mnie gardło. Dzisiaj ide do lekarza niech mi moze poleci jakies homeopatyczne na katar tabletki bo zeswiruje. A tak sie cieszyłam ze przejde cała ciaże bez zadnego choróbska.

      Antek niegrzeczny jak 150. Strasznie. Co się z nim ostatnio dzieje to przekracza wszelkie pojęcie. Moze atmosfera w domu tak na niego działa. Te wszystkie przygotowania, napiecie. Nie wiem. Kolocki lego i resoraki stoja na szafie w przedpokoju. Jak tak dalej pojdzie to zostanie bez zabawek...

      We wtorek byłam u gin. Zrobili mi ktg, które wyszło bardzo ładnie. Tylko 20 minut bo Zosia nie spała i ruszała sie ładnie serduszko tez ładnie pracowało. Po badaniu dr powiedział że wszystko w porządku, gdyby coś sie działo mam dzwonić. Zalecił spacery i współzycie tak przynajmniej 3 razy dziennie... dowcipas co?
      W sobote ide tylko na ktg a nastepną wizyte mam 12.03.

      Wczoraj poprasowałam ubranka dla Zosi i spakowana mam juz torbę do szpitala. Musiałam wyprać tylko jeszcze raz pościel Zosi bo wydawała mi sie szorstka i nieprzyjemna w dotyku. Dzisiaj uprasuje i bede prała reszte ubranek. Przyszły mi beciki i posciel do wozka to tez musze wyprać. Jeszcze zostało mi tylko kupno przewijaka na łózeczko, butelek i pieluch tetrowych. No i takich higienicznych produktów jak wkładki dla mnie podklady itp.

      bagnes

      ciesze sie ze nie tylko moja laleczka sporaśna
      a co do tej cesarki to jak trzeba...
      Ja z Antkiem miałam łyżeczkowanie bo łozysko nie chciało sie odkleić i został kawałek. lepiej nie ryzykowac jak jest mozliwosc ze wrosnie sie w blizne... to jest operacja fakt ale jesli jest bezpieczniejsza dla Ciebie i dziecka.
      A o Pneumokokach w nosie pierwsze słysze...
      Pościel sliczna, moj syn tez ma bzika na punkcie tej bajki.

      kruszyna

      napewno bedzie Ci troche smutno ale za to Mąz pieniązki przywiezie z tego co zrozumiałam to będzie z Tobą mama tak? To nie bedzie tak źle nie bedziesz całkiem sama...
      A co do tych boli jesli Cie boli cały czas albo masz częste te bole to ja bym pojechala do szpitala, nawet jak cie odesla do domu to bedziesz spokojna. A jak nie chcesz jechać to w piatek na wizycie koniecznie powiedz...

      doroti
      Ciesze się ze Kacperek już w domku. Troche napewno miałas stracha. Antek też miał wysoki poziom bilirubiny po porodzie i wyglądał jak Indianin. Ze szpitala wyszlismy na moja prośbę. Na szczęscie nie musielismy wracac. Wczesniaki sa bardziej delikatne. Zgadzam sie z dziewczynami co do ograniczenia wizyt chociaż pewnie rodzinka nie moze sie powstrzymać

      monika
      widze ze aktywnością chcesz nakłonic Marcelka do wyjscia... a na kiedy masz termin? Moj Antek też sie nie spieszyl i pamietam jak lekarz kazał mi chodzić po schodach i szczypac sutki... za ten ostatni pomysł chciałam go pacnąć w łeb

      BGKM
      widze że przygotowania pełna parą ja tez od jakiegos czasu mam skurcze w łydkach bardzo silne. pozniej miesien boli mnie przez cały dzien. a co do zusu hmmmm niestety ale te panie w urzedach sa tak mile i tak je obchodzi to co robia że to masakra jakas. a zus to chyba kroluje juz w tym.
      to frustrujace jak trzeba czekac i prosic sie o pieniadze ktore sie należa... :/

      uciekam na sniadanko.
      zajrze moze wieczorkiem...
      milego dnia.
      "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












      Skomentuj


        Odp: marzec 2013

        Przeżyłam jakoś tą noc ale ciężko było ha ha brzuch bolał bardziej , miałam dreszcze i co chwilę chodziłam do wc, do tego straszne nerwy. . . nie wiem czy to nie ze zmęczenia i stresu ostatniego. ale zasnełam i tylko raz na siku się obudziłam. rano już było ok ból jest ale taki ćmiący, delikatny . muszę dzisiaj wszystko załatwić już po opłacałam młodemu w p-lu, przed 10 ide zapisać go do szkoły i Jade do miasta do jednego sklepu kupic sobie kapcie i parę pierduł do szpitala bo nie mam torby spakowanej. . . mam nadzieję że do jutra wytrzymam i nie potrzebnie po nocy nie będę jeździć po szpitalach
        .

        współczuję kochana tej choroby cyprian też jest okropny popada w skrajności w skrajnosc . . . ale masz rację to pewnie przez napięcie jakie panuje w domu , już wczoraj u babci dał taki popis że szok !

        co do wyjazdu to moja mama jedzie też ale 1maja więc albo najpierw pojedzie em albo pojada w tym samym czasie. ale dziewczyna em kuzyna zaproponowała mi swoją pomoc a ma doświadczenie z dziećmi bo swoim siostrą pomagała i pomaga więc czuje się trochę pewniej.





        Skomentuj


          Odp: marzec 2013

          Pamka zdrowiej szybko, jak dla mnie katar to najgorsze co może być nienawidzę.....
          a Antek napewno reaguje na sytuację, takie dziecko nie dokońca potrafi jeszcze zapanować nad emocjami a taka zmiana to dla 4 latka kosmos. Moi scen nie robią ale Piotrek przeżywa sytuację coraz bardziej,Paweł to twardziel i się cieszy, ale zobaczymy co będzie jak sie mała urodzi.......
          co do szczypania piersi to opowiem wam zabawna historię:
          W szpitalu w którym będę rodzić pracuje pani doktor któa jest zakonnicą, jest świetnym lekarzem i ekspertem od cesarek, podobno pięknie szyje. Kiedy byłam w szpitalu jeszcze z chłopcami, przyszła na obchód i mówi dwóm pacjentkom które były do porodu ale nie miały w ogóle skurczy, że mają sobie robić masaż piersi bo to wywołuje skurcze, a jedna dowcipna pyta jej czy każda sobie czy mogą jedna drugiej robić ten masaż bo będzie przyjemniej i efekt lepszy..... Pani doktor zrobiła sie czerwnona i wyszła z sali bez słowa.....
          kruszyna chyba faktycznie za dużo stresów masz i za dużo chodzisz...... ale dobrze że tą pomoc będziesz miała , zobaczysz że nie będzie tak źle.
          a mnie nosi już od rana jeszcze nie wiadomo o której wypis dostaną , narazie czekają na wizytę u lekarza.....od 7 sprzątałam teraz idę ziemniaki obierać na kluseczki, żeby ostygły i będę kulać wcześniej żeby potem tylko do wody wrzucić.


          Skomentuj


            Odp: marzec 2013

            Bagnes i kiedy twoi panowie będą ??? ja od rana ganiam ale o dziwo brzuch mnie na dole leciutko ćmi tylko nieraz,i ucisk czuję na macice i w krzyży-wszystko się rozchodzi i wydaje mi się że brzuch mi się troszkę obniżył po 9byłam w szkole zapisałam młodego od września i już wszystko wiem to będą grupy łączone z 5 i 6latków-tych co jeszcze rodzice w tym roku do pierwszej klasy nie posyłają więc jak dla mnie to wszystko ok wygląda opłaciłam mu wszystko, zaśiwadczenie zaniosłam-żeby moja mam nie miała w razie czego problemów z odebraniem go z przedszkola , kupiłam skarpetki ,majty i kapciuchy do szpitala -wszystkie w cholere dreogie albo śmierdzące że szok kupiłam szczoteczke, pastę, wodę niegazowana ,czekolade se zapakowałam a co mamie zaniosłam na wyjście ubranka i trochę tych najmniejszych i posćiel do uprania i prasowania -mały proszek zakupiłam więc już trochę bardrziej jestem spokojna w razie czego a pampersy i husteczki itd. to zakupię za parę dni jak przelew będzie bo funduszy brak na razie. to co najważniejsze mam i już trochę mniejsza panika mnie ogarnia ha ha





            Skomentuj


              Odp: marzec 2013

              Miałam okropną noc skurcze, wszystko mnie bolało, nie mogłam się z boku na bok obrócić Dziś byłam na wizycie i lekarz powiedział że jeśli się zna to ja dziś lub jutro urodzę Zrobił mi masaż szyjki, powiedział że jest całkowicie płaska, główka jest już w kanale rodnym i mam 5 cm rozwarcia. Skurcze mam coraz częstsze i coraz bardziej bolesne. I powiedział że z tego co on widzi to powinnam mieć bardzo łatwy i szybki poród i jak tylko dostanę regularnych skurczy to mam szybko pędzić do szpitala bo mogę nie zdążyć (jedzie się godzinę). Jak myślicie to może pójść aż tak szybko że nie zdążę w godzinę pojechać? więc czekam...

              pamka cieszę się że u Ciebie wszystko ok. I tak Ci się długo udało nierozchorować, my już wszystkie po kilka razy byłyśmy chore. Ja mam termin na niedzielę( ten z ostatniej miesiączki) Jeśli chodzi o to współżycie i sutki to może jest to śmieszne ale jest potwierdzone naukowo, że wydziela się właśnie jakiś hormon który przyśpiesz poród. Mi schody niestety nie pomagają, przez ten tydzień tyle ich przemierzyłam, że poprostu szok. Moja Julka też jest ostatnio bardzo niegrzeczna, nie wiem co się dzieje, ja wiem że ona jest jeszcze mała ale ona nigdy się tak źle nie zachowywała. Ostatnio zaczeła gryźć i szczypać. A jak się jej czegoś zabroni lub odmówi to potrafi zrobić taką awanturę że aż wstyd. Nie mogę jej w żaden sposób opanować.

              bagnes Widzisz jak szybko czas minął i zaraz chłopcy będą w domu. Teraz wszystko szybko nadrobicie A ta pościel jest faktycznie śliczna, chłopcy napewno się ucieszą

              Kruszyna Nie szalej tak tylko siedź i odpoczywaj!!! Może to naprawdę poród się zbliża, a Ty masz jeszcze trochę czasu. Za dużo chodzisz i robisz. A jak ze spaniem u małego? Ja już z Julką nie mam żadnego problemu. Nie wiem czemu się tak szybko przestawiła ale bardzo się z tego powodu cieszę. Zasypia sama w łóżeczku. Czasem się budzi jak jej smoczek wypadnie a jeśli nie to śpi tak do 7. Przychodzi do mnie rano na mleczko i się trochę poprzytula. To dla mnie duża ulga i trochę spokoju bo mnie nikt nie kopie jak śpię . Boję się tylko co będzie jak się mały urodzi ale jestem optymistką i mam nadzieję ze nie będzie problemów..

              Idę jeszcze raz sprawdzić torbę do szpitala bo mam coraz częstsze skurcze. A tak ogólnie to bym wolała dziś urodzić niż jutro, bo jutro jest dzień kobiet i trochę kiepsko jak się urodzi w jakieś święto. Nie lubię takiego czegoś...








              Skomentuj


                Odp: marzec 2013

                Monia to przecierp trochę i wskakuj na męża trzymam kciuki i oby było tak jak twój lekarz mówił , gładko i szybko. tej nocy spałam z cyprianem bo musialam się wyspac i widzę że od razu lepiej się czuje. a tak to 4razy muszę do niego wstawać ale już było Ok buzi dostal i zasypiał moment, dzisiaj niby to łóżko ma wysłać to jak by jutro przyszlo to bym spala z nim w pokoju tylko na wersalce wtedy by było lepiej bo bym się tylko odezwała i by się tak nie bał.

                cyprian jest okropny ! w p-lu jak anioło a tylko dojdziemy do domu to tak przeklina wyzywa itd. ale em dzisiaj szybciej będzie więc sobie z nim po rozmawia.





                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: marzec 2013

                  Hej dziewczynki moje kochane.

                  u nas po wiośnie sladu nie ma mgła i deszcze. . .

                  jak wczoraj dzień miałam super tak około 22 się zaczęło skurcze wyczuwalne, z twardnieniem brzucha i bólem delikatnym krzyża. ale bardzo nie reguralne raz co 15minut co 3minuty potem co 5, koło 1 zrobiłam się strasznie śpiąca i zasnełam byle do 15 wbijam do gina . a jak wstawałam do młodego bo płakał to chyba trochę mleka mi wyciekło. . .

                  ciekawe jak tam Monia czy po wszystkim już?

                  Pamka jak się czujesz?
                  Bagnes , Bgkm ?





                  Skomentuj


                    Odp: marzec 2013

                    Hej!

                    KOBIETKI WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI NASZEGO ŚWIĘTA!!!!!

                    Dziewczynki ja odpoczywam, lenie się, albo wpadam w wir pracy żeby nie myśleć o tym co sie dzieje u mnie w rodzince (naszczęście nie u mnie w małżeństwie)... Strasznie chodze zdołowana, jak dowiaduje się nowe fakty. Mój m nie chce żebym się angażowała, wczoraj nie dał mi odebrać telefonu od brata, bo uważa że teraz powinnam zająć się sobą........ Ale nie da sie tak jak rodzeństwu dzieje sie krzywda
                    Zajełam się segregacją popranych ciuszków, wczoraj sobie już poprasowałąm pieluchy tetrowe i flanelowe, ręczniki i pościel po Gabi (będzie awaryjna). Dziś czekają ubranka rozmiar 56....

                    Ja dziewczyny zawziełąm się i planuje donosić ciąże do 38 tygodnia i dopiero mogę rodzić- oby sie tylko to udało... Kruszyna przystopuj kochana, no chyba że wolisz wcześniej urodzić żeby jeszcze mąż zdążył obejrzeć Igusie przed wyjazdem Ciekawa jestem co ci powie lekarz...

                    bagnes i jak chłopcy, pewnie nie odstępują cię na krok?

                    monikamt bardzo bym chciała trafić na porodówkę z takim rozwarciem jak ty masz. Połowa bólu już za tobą.... Zapowiada się szybki poród.
                    Ciekawe kiedy Marcelek zechce wyjść/a może juz jest na swiecie??

                    pamka mnie właśnie katar puszcza, ale straszny miałam, ledwo mogłam spać, oddychałam przez buzie. A Antoś może tak reaguje bo nie chodzi do przedszkola wiesz dziecko jednak jak sie wyszaleje to później juz ma mniej energii na dokuczanie...

                    U mnie znowu w drugą stronę moja Gabi mam wrażenie że strasznie wydoroślała, nie może się doczekac Olusia, tylko znów upiera sie ze ona chce Igorka- a mnie już kompletnie nie pasuje. Przyzwyczaiłam się do Olka. W przedszkolu widze że ma już zdecydowane typy z kim się lubi bawić, z kim ewentualnie, a są też dzieci do których woli nie podchodzić. Ciesze się. Zaczyna nam więcej opowiadać, znowu zaczeła wiecej w domu kolorować, rysuje na kartce 20 postaci i mówi mi ktore to koleżanki, podśpiewuje piosenki, mówi co jadła, czego nie chciała. Otworzyłą sie, wcześniej byłą bardziej skryta... Ciekawa jestem jak zniesie tylko naszą rozłąkę, jak będę w szpitalu, a czeka nas co najmniej tygodniowy pobyt, ze względu na moją tarczycę.... Wczoraj m miał urlop, to nie dała żeby on ją zaprowadził, a w przedszkolu błagałą żebym to ja po nią przyszła, strasznie się boję, ze dla niej mój pobyt w szpitalu będzie sporym przeżyciem

                    No to popisałam idę poprasować, wpadne później.




                    Skomentuj


                      Odp: marzec 2013

                      kochana ty się tak nie stresuj ! wiem że łatwo mówić tym bardziej jeśli chodzi o rodzeństwo . . . bardzo współczuję ci tych problemów

                      u mnie jest na odwrót cyprian jest tragiczny po przyjściu z p-la tam jest anioł a w domu nadrabia :/ ja też nie wiem jak to będzie jak będę w szpitalu , cyprian to taki cycuś mamusi .

                      chcialabym urodzic wcześniej ale chociaż za tydzien, dwa a nie teraz ale od środy mnie lekko czysci nawet po 7razy na dobę latam do wc, i mleko mi lekko wycieka . . . teraz się kładę spać bo strasznie zmeczona jestem i trochę brzuch boli czuje niepokój . . .

                      KOCHANE WSZYSTKIE CO NAJ NAJ I LEKKICH I SZYBKICH PORODÓW !





                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: marzec 2013

                        witam...

                        ale jestem wkurzona.
                        zadzwoniłam dzisiaj do mojej przychodni i mimo że jestem w 9 miesiącu ciąży 2 tygodnie przed porodem i ledwo mowie to niestety nie dostałam się na dzisiaj do lekarza. Pani mi zaproponowała poniedziałek... super...
                        Zapisałam się do luxmedu na jutro (mój M ma tam pakiet wykupiony z pracy) na dzisiaj były tylko wizyty na wieczór a mój Michał od 14 w pracy wiec jutro. Jakoś wytrzymam zaparzę sobie lipy, zapuszczę do nosa wody morskiej.

                        Kupiłam dla Zosi przewijak na łóżeczko. Wzięłam większy bo myślałam że mniejszy będzie za mały ale po zmontowaniu okazało się że mogłam wziąć mniejszy. Wrrrr.. No ale trudno na dłużej starczy. Odsunęłam troszkę łóżeczko od ściany i jest dobrze.

                        W ogóle przez tą chorobę jestem poddenerwowana.

                        M kupił wczoraj to auto dzisiaj mieliśmy z Antkiem próbną przejażdżkę...
                        Fajneeee... Pojechaliśmy do sklepu i ja już wszystko mam dla Zosi kupiliśmy przewijak, butelki i pieluchy tetrowe. Takie rzeczy jak wkładki laktacyjne czy staniki do karmienia, odciagacz do poakrmu i pojemniki kupie dopiero jak bede wiedziała że tym razem uda mi się karmić naturalnie.

                        BKGM
                        to się tylko tak mówi żeby się nie przejmowac a myślenia niestety nie da sie wyłączyć zwłaszcza jesli chodzi o bliskich... nie stresuj sie masz racje zajmij się czymś czas ci szybko zleci i nie będziesz rozmyślać o tym co przykre.
                        Wiesz myślę że to nie chodzi o przedszkole Antek tam wcale nie mógł się tam wyszaleć. Salka była mała chłopców było dużo bo aż 18 na grupę i ja tam kiedyś byłam w trakcie zajęć cicho siedzieć na dywanie i tyle. Także od z przedszkola przychodził z takim zapasem energii że spacer być zawsze jak chciałam trochę spokoju w domu. Fajnie że Gabi się otworzyła. Antek też z początku nie chciał mi mówic co było na obiad i co robił ale o kolegach od początku opowiadał, miał taka swoją paczkę. Trzech kolegów z którymi sie zawsze bawił i najlepiej dogadywał ale miał też takich których unikał. Nie wiem co jest powodem takiego zachowania, naprawdę.

                        Monika
                        Koniecznie napisz jak tylko będziesz mogła trzymam kciuki.
                        A co do współżycia i szczypania sutków to wiem, że to pomaga wydziela się wtedy oksytocyna która powoduje skurcze mięśni macicy ale ja miałam wtedy tak wrażliwe piersi że nie wyobrażałam sobie żadnego szczypania

                        Kruszyna
                        No ciekawe jak Cyprian zareaguje na łóżeczko.
                        Mi tez piersi wilgotnieją troszkę tam pocieka sobie wczoraj mnie zawiało moment normalnie i tak mnie pierś bolała do końca dnia że szok.
                        Ja myślę że nie urodzę przed terminem. Takie mam przeczucie ale niczego nie można być pewnym. Jutro M chce jechać do ojca do garażu dopasować sobie parę szczegółów w samochodzie pod siebie i bardzo chce żebyśmy pojechali z nim. Pojadę ale torbę zabieram ze sobą. Na szczęście od teściów do szpitala nie jest tak daleko jakieś 25 minut jazdy. Chociaż jeszcze zobaczymy jaka pogoda będzie jutro bo jak na razie pada śnieg. Już by się ta zima naprawdę mogła skończyć

                        bagnes
                        jak chłopcy?

                        Uciekam bo antek prosi żebym mu włączyła bajkę Grzeczny był dzisiaj a ja musze powiesić pieluchy tetrowe bo juz sie wyprały i przeprać troche ciuszków w ręku...

                        Do wieczorka... miłego dnia no i oczywiście WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO... co dla nas chyba wszystkich oznacza zdrówka dla dzidziusia i łatwego porodu
                        "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












                        Skomentuj


                          Odp: marzec 2013

                          Czesc Laseczki

                          Mamy juz 1 Dziecko na forum a mianowicie MOJ SYNEKSEWERYN MAREK-Ur.Dzisiaj-08.03.2013 o 7:13-SN- 2750/45-Malutki Lobuzek w 37tyg.ciazy urodzony spieszyl sie by Mamie zrobic prezent na Dzien KOBIET
                          -Sewerynek Marek

                          Lista Marcowa2013-strona 2-post 13

                          i 2 Córeczki:

                          3250/53-SN-g:17:28



                          i 3240/55-SN-g:11:14


                          MiB-05.2010-[*]

                          Skomentuj


                            Odp: marzec 2013

                            Hej wieczorową porą!!!

                            gagaj111 gratuluję synusia!!!! Ty nas chyba nie podczytujesz bo już mamy jednego bąbelka na świecie Kacperka. Także fajnie grono maluszów sie powieksza. Wpadaj częściej, napisz jak poród.

                            kruszyna melduj sie po lekarzu Daj konieczie znać co i jak bo się martwię....

                            pamka właśnie póki pamietasz, o jakich wymiarach kupiłaś przewijak? Bo ja też chcę kupić. Łóżeczko mamy 120x60 a przewijaki spotkałam 70x50- to wystarczający, czy ty wziełaś jeszcze większy? Pochwal sie jakie autko kupiliście??

                            I jak wam minął dzień kobiet? My dostałyśmy po kwiatuszku i bombonierce. Zrobiłam ciacho czekoladowe i galaretki z owocami. Także bardzo słodko minął dzień. Aż strach wejść na wagę

                            Lecę spać. Dobranoc.




                            Skomentuj


                              Odp: marzec 2013

                              Dzień dobry z rana
                              ja jeszcze w dwupaku .

                              Gagaj gratuluje serdecznie ! czekam na zdjęcia kochana i szybkiego powrotu do domku.

                              Bgkm mogę urodzic w każdej chwili , rozwarcia jako takiego nie mam ale lekarz MOWIL że to moment może się rozkręcić , szyjka już miękka skrócona , mała już w kanale rodnym . także czekam może dzień może dwa a może dwa tyg w nocy skurczy nie miałam ale czuje wciskanie w kanał rodny, brzuch mnie boli , do tego rewolucje w brzuszku, w nocy budzę się zlana potem a do tego budze się a tu koszulka mokra od mleka :/ i to z tej jednej piersi i czuje jak mi pokarm w niej wzbiera.

                              wczoraj przyszło łóżko młodego jest bardzo fajne tylko em musi parę wkrętów wiecej dać bo jakoś tak bym wolała żeby było stabilniejsze CYPRIAN ZACHWYCONY mówi wczoraj do pawła - tato teraz możemy spać wszyscy w jednym pokoju jak na górze, ty pod łóżkiem a mam na moim starym łóżku ha ha żeby czasem matka z ojcem nie spała cwaniak jeden noc też w miarę ok dwa razy wstawałam żeby go pogłaskać .





                              Skomentuj


                                Odp: marzec 2013

                                Hej dziewczynki jestem w szpitalu, nie bardzo mam jak napisać. Jeszcze nie urodziłam Mam czekać do poniedziałku czy coś się wydarzy a jak nie to na wywołanie...








                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X