Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

marzec 2013

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: marzec 2013

    BGKM my z moim to durnoty jesteśmy bo wtedy kiedy kupowaliśmy mieszkanie to nasze kosztowało 45tyś a tamto 55 tyś. to był ostatni rok normalnych cen.... teraz takie 4 pokoje u nas kosztują jakieś 140 a nasze za100 mogło by pójść
    daj znać jutro jak zabieg


    Skomentuj

    •    
         

      Odp: marzec 2013

      udało mi się jeszce małego utulić, przysnął....

      Aga u nas w Kielcach ceny są bardzo wygórowane, bo m2 w starym budownictwie średnio kosztuje 4000zł w średnim stanie do odświeżenia, bo do remontu to tak 3700zł, a w nowym 4600-5000 zł... Takze u was ceny są naprawde ok. Ale pewnie masz racje z dzisiejszą wiedzą napewno zdecydowalibyscie się na wieksze, ale madry Polak po szkodzie. My też gdybyśmy wiedzieli co sie bedzie działo na rynku nieruchomosci kupilibyśmy mieszkanie zaraz po ślubie, a tak to ceny poszybowały a my siedzielismy u moich rodziców 2 lata po ślubie (a raczej koczowalismy). A i tak nie udało nam sie uzbierać, bo posiłkowalismy sie kredytem...

      Odezwe sie jutro jak bedziemy po. Przyznam ze mam stresa.




      Skomentuj


        Odp: marzec 2013

        Hej

        U nas juz lepiej ale oboje nadal zakatarzeni, lekarka nie byla pewna czy to nie reakcja uczuleniowa- mi to tak wygladalo , wiec odstawilismy antybiotyk , mala ok cypu ma katar mega ale lekarka nie widzi przeciwskazan do chodzenia do szkoly bo tak to jest zdrowy, w koncu sie zlitowali i dostalismy skierowanie na wymaz z nosa i w poniedzialek beda wyniki- przeraza mnie ten miesiac juz,tyle pieniedzy poszlo na leki a tu jeszcze leczenie i to pewnie dlugotrwale cypriana wrrrr

        Antos i Zosia na antybiotykach, wiec usprawiedkiwiam PAMKE z nieobecnosci boze te wirusy z roku na rok gorsze...

        BGKM to mieszkanko fajne i duze my mamy podobne metrazowo tylko masakrycznie zrobione:// nie wiem.czy wam pisalam mamt w domu 8okien i 8 drzwi wrrr masakra do tego dwa przedpokoje nie wiem po co ...wazne ze mamy reszta sie nie liczy, powoli zrobimy je i w koncu moze poczuhe sie jak.u siebie
        Daj znac koniecznie jak po zabiegu, a co do bioderek to my tez pozno bylismy bo miesiac temu , z cyprianem stac nas bylo na wiele rzeczy a teraz trzeba jakos sobie radzic

        Zbieram sie do szkoly mlodego zaprowadzic , zaraz mama przyjdzie do Igi ... reszte naskrobie jak wroce :*





        Skomentuj


          Odp: marzec 2013

          ojoj Pamka szybkiego powrotu do zdrowia!
          Agata dobrze że antybiotyk odstawiony choć nie wiem czy to nie było by lepsze od informacji że to alergia może być..... tak mi się wydaje że chyba wirus byłby lepszy od alergii no ale zobaczysz.
          ja muszę dzisiaj dokończyć pracę męża bo nie wiem czy wam mówiłam ale po 19 latach stania przy taśmie w końcu zdecydował się na zmianę branży i poszedł do szkoły teraz już całkiem sama jestem z dzieciakami bo w piątki po południu soboty i niedziele jest w szkole a w tygodniu siedzi w bibliotece no ale to nic jak ma polepszyć sobie i nam życie to się przemęczymy. a kierunek fajny bo masażysta teraz ćwiczy na mnie i robi mi masaż wieczorem więc moje plecy w troszkę lepszym stanie już są.
          Olga już lepiej z katarkiem mam nadzieję że w przyszłym tygodniu uda ją się zaszczepić w końcu.
          Z bioderkami u nas jak już pisałam kiedyś inne obyczaje, więc my już dawno mamy za sobą wszystkie kontrole, ale u nas jest dużo szpitali, bo mieszkam w takim miejscu że praktycznie miasto koło miasta a w każdym szpital więc na wiele rzeczy czeka się krócej. Pamiętam jak z chłopcami czekałam miesiąc na neurologa a koleżanka mieszkająca daleko od nas musiała pół roku czekać....
          niestety są też minusy.... zaczyna się sezon grzewczy czyli za niedługo będzie zakaz wychodzenia z dziećmi z domu po południu bo jak w takim tłoku wszyscy grzeją to normy zanieczyszczenia czasem nawet o 1000% przekroczone.


          Skomentuj


            Odp: marzec 2013

            W kncu mam chwile, musualam znowu mame do Igi sciagac bo.dostalam tel z sekretariatu ze Cyprian wymiotowal:/ a ja glupia zapomnialam Asi, wychowawczyni mlodego powiedziec o rych jego ekscesach z wymiotami .... sie biedna wystraszyla a ten osiolek moj jak przyszlam to siedzial zadowolony i usmiechniety przegiol z jedzeniem rano poltora talerza platek na mleku a za 1,5 godz sniadanie w szkole bosz ale zostal w szkole , wszystko wytlumaczylam i zabronilam mu juz jesc co kolwiek i pojde po niego wczesniej o 13

            BAGNES to pogratulowac decyzji mezowi a ty twarda jestes to dasz rade, zreszta jak ja hi hi dobrze ze malej przechodzi , ja tez czekam na cudowme ozdrowienie dzieciako bo Cyprian mial miec szczepienie tydzien temu a Iga teraz no i chce zaczac mu broncho vaxom dawac juz jak wyzdrowieje.

            MONIKA fajny foteliczek , nam nie potrzeba bo nie mamy samochodu a w razie czego cypu ma podkladke a mala stary fotelik na krotkie trasy w sam raz. Zdrowka dla dzieciaczkow i ty odpocznij w koncu !! Wiem wiem latwo mowic, u nas ez wszyscy podziebieni taka pogoda raz goraco raz zimno:/





            Skomentuj


              Odp: marzec 2013

              Cześć!
              My po trudnych przeżyciach wracamy do normalności. Oluś miał wczoraj zabieg. Wyglądało to tak byliśmy w szpitalu o godz. 8:45, a o 9 planowo odbył sie zabieg. Wypełniliśmy mnóstwo dokumentów, po czym wpuszczono nas na oddział, zebrały sie wszystkie pielęgniarki z oddziału (dosłownie!!!!) do trzymanie małego i lekarka. Kazału ucałować małego i go zabrały na sale zabiegową. Oluś miał tylko znieczulenie miejscowe (czyli prawie żadne). Po jakichś 5 minutach (jak dla mnie całej wieczności) przyniesli mi go całego rozdygotanego. Niesli go tyłem i jak zobaczyłąm jego buźkę to myślałam że umrę. Dziewczyny na buzi miał śliwę zamiast jednej powieki. Nogi się podemną ugieły. Lekarka od razu zaczełą mi tłumaczyć że jak zaczeli pierwsze oczko poszło bardzo sprawnie, ale problem zaczął sie z drugim. Sondowali oczka przez górne powieki i do tego drugiego oczka sonda weszłą bardzo płytko. Pani dr stwierdziłą że albo ma bardzo to oczko zatkane bo płyn się cofał, później po paru próbach odrobine przepływał, albo ma tak anatomicznie wąski ten kanalik Sondą zapuscili mu w to oko antybiotyk. Jest szansa ze to pomoże, choć kazała się tez nastawić na ewentualność powtórki zabiegu Ja chyba tego nie przeżyje. A najśmieszniejsze jest to że ja codziennie mu te oczka masowałam i z prawego zawsze podczas tego masażu wypływało dużo ropy i łezki, a z lewego czasem troche, ale raczej duzo mniej i rzadziej- wiec myślałam ze ono jest mniej zainfekowane/przytkane. A tu okazało sie ze to prawe super se przetkało, a to lewe takie ciężkie, czyli zupełnie na odwrót. Ogólnie zabieg szybko, sprawnie, ale widok dziecka po tym zabiegi tragiczny. Oluś wyglądał godzine po zabiegu jak bokser po ciężkiej walce
              Dzis juz obrzęk schodzi, łzy się leją, oczka chyba jeszcze pobolewają, bo próbuje je trzeć... No niic trzeba czekać za 2 tygodnie mamy kontrole u okulisty to sie okaże czy to cos pomogło.
              Na 5 dni mamy krople z antybiotykiem.

              Kruszyna
              pewnie ze najważniejsze ze macie mieszkanie, powoli sobie zrobicie tak jak chcecie. U nas jednak lipa, chyba dla nas nie czas na takie zmiany. Właścicielka tego mieszkania zadzowniła, ze ma chętnego co podbił cene o 2 tys. i co my na to.... ehh powiedziałam, że niech korzysta z okazji bo my mamy problem z dostaniem kredytu (jeszcze nam wymyślili wczoraj w banku ze moje dochodzy na macierzyńskim się nie liczą). Także pieknie. Ogólnie wczorajszy dzień pełen rozmaitych wrazeń.

              bagnes no to odważnego masz męża i ty dobra żona ze go tak wspierasz Co do specjalistów to u nas masakra, terminy takie ze tylko sie powiesić jak sie poważnie choruje, albo trzeba mieć gruby portfel zeby prywatnie przyśpieszyć, szkoda słów...

              pamka zdrowiejcie!!!!

              monia jak u was?




              Skomentuj


                Odp: marzec 2013

                witam
                przepraszam, że tak długo nie pisałam ale tak jak usprawiedliwiła mnie kruszyna moje skarby na antybiotyku jada. Antek przyniósł ze szkoły i niestety zaraził Zosie. On się czuje w miarę dobrze gorzej z Zoska. Na razie u nas piekna jesień wiec mimo choroby (na szczęście nie mają temperatury) wsykakujemy czasami na krótki spacerek.
                Dzisiaj M pojechał z Antkiem do kina, bo Antos nie moze wytrzymac w domu i cały czas pyta kiedy bedzie mógł do szkoły już pójsc. podoba mu się, ciesze sie z tego...
                Zosia skończyła 6 miesiecy BGKM masz racje gdzie? jak to zleciało? dopiero co byłyśmy w ciaży...
                Zosieńka ładnie przekręca sie na brzuszek już nie przypadkiem a celowo i ładnie sie wspiera na dłoniach, przemieszcza sie i próbuje posówac sie co komicznie wygląda. Jak mała gasiennica. Z jedzeniem wyluzowałam juz ale czasami mnie męczy jak połowy małego słoiczka zjesc nie chce.
                W szpitalu w poradni powiedzieli ze wszystko ok. Waga troche mała (6850) ale głowa klatka piersiowa rozwija sie dobrze, długosc tez jest ok. Miesci sie w siatce centylowej jest dobrze. Lekarka mi powiedziała żebym nie panikowała. Przytyła prawie 500g od ostatniego ważenia miesiac temu a teraz norma to 400g. Wcale sie nie martw monika tym jedzeniem marcelka. Karmienie to tak indywidualna sprawa. Sama widzisz że masz pięknego zdrowego synka i rozwija sie prawidłowo. Moja królowa jeszcze nie probuje siadac, powoli... przyjdzie i na nia czas....

                monika
                my kupujemy Antkwoi podkładke pod tylek do samochodu bo ma juz 22 kg nie opłaca mi sie kupować fotelika do 36 kg. A Zosia bedzie miała fotelik po antku. Jest ok może nie stan idealny ale ujdzie. Ma małe rozdarcie ale naszyje jej jakąś naszyweczke.
                Zdrówka dla dzieciaków, to taki sezon niestety teraz do mrozow to tak bedzie.

                BGKM
                jak po zabiegu??? Daj znać koniecznie. Mój Antek też chciał chodzić na tance. A metoda helen doron podobno bardzo dobra mam koleżankę która uczy angielskiego małe dzieci właśnie tą metoda i bardzo chwali...
                Z mieszkaniem jeszcze raz trzymam kciuki. 65 metrów maja moi rodzice i mieszkalismy tam w 5 (mam bata i siostre) i było naprawdę ok.
                Ja czekam na ta ziemie z utesknieniem i kupimy coś do remontu (domek), M chce stawiać. Ale ja nie chce wiekszego niz 80 m po co mi taka wielka powierzchnia do sprzatania

                Agnieszko
                Dobrze że Oleńce smakuje jabłuszko z marchewką oby cały czas tak było przy rozszerzaniu diety. Mam nadzieje że katarek już przeszedl. Teraz łatwo o przeziębienie. Trzymam kciuki za meża ja też mojego gnam do szkoły ale nie chce leń jeden. Myśle że w końcu jak sie naprawdę wkurzy to pojdzie tak jak twój. Jedyne co go trzyma w tej pracy to zarobki...
                A co do mieszkan to naprawdę calkiem niezłe ceny macie. U nas w Łodzi drogo. Moje jest warte 160 000 tys ale nie wiem czy tyle bym za nie dostała. Ja mieszkam w starym bloku kiedyś zamierzam je sprzedać ale niestety bedzie warte coraz mniej

                Kruszyna
                no to ładnie ten Twój Cyprian wcina ale nieźle musiał nastraszyć pania...
                Dobrze że Igusia już lepiej się czuje... Oj pochorowały nam się dzieciaczki. Zdrówka zdrówka i jeszcze raz zdrówka...
                Pamiętam jak pisałaś że sprzedajesz ubranka po Cypku. Poszłam za Twoim przykładem i wystawiłam po Zośce. Szkoda mi wyrzucic a nie mam komu dać. Może coś sie sprzeda to kupie jej coś nowego. Przy 2 dzieciaczków, każdy pieniążek się przyda...

                Uciekam za obiad sie brać. Może skoczymy na spacer jak chłopaki wróca. Pogoda dziś piekna.
                Miłego dnia...
                "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: marzec 2013

                  BGKM
                  współczuje widok napewno był straszny. wiem co to zobaczyc obolale dziecko po zabiegu i do tego ta śliwa, oj ... duuuuuuzo duuuuzo buzaiczków dla Olusia i szybkiego powrotu do zdrowia. Oby zabiegł pomógl i nie były koneczne następne. Trzymam kciuki...
                  Co do mieszkania... szkoda. Ale jak nie to, to inne będzie dobrze. Z bankami to czasami tragedia aż sie odechciewa. Dają tak ale odbieraja prawie dwa razy tyle i jeszcze trudnosci takie, no ale cóz...
                  Odpoczywajcie :*
                  "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












                  Skomentuj


                    Odp: marzec 2013

                    hej
                    BGKM nie zazdroszczę przeżyć w szpitalu i mam nadzieję że jednak drugi zabieg nie będzie konieczny, biedny Oluś a jak dzisiaj lepiej już zeszła mu opuchlizna?
                    a mieszkaniem się nie martw jeszcze kupicie swoje wymarzone. Co do banków to masakra pamiętam jak my braliśmy kredyt żeby dopłacić różnicę za nasze stare i zrobić remont to było tylko 20000 m nie zarabia kokosów ale groszy też nie dzieci wtedy nie było a musieliśmy go wspólnie brać bo samemu by nie dali......
                    Pamka dużo zdrówka dla dzieciaczków. Oleńka już prawie zdrowa, tylko z rana coś tam chrapi w nosku ale to już końcówka (mam nadzieję)
                    tylko u nas zimno w mieszkaniu bo w lecie wymieniali rury i coś im nie wyszło i mają problem z uruchomieniem ogrzewania niby wodę puszczali do kaloryferów ale zimne dalej.... masakra u nas w bloku co rok były awarie na początek sezonu grzewczego i teraz jak wymienili instalację cieszyliśmy się że w końcu będzie ok a tu lipa.......
                    dogrzewam farelką ale co z tego nie nagrzeje się całe mieszkanie.
                    no i oczywiście zaczął się syf na dworze nie chcę wiedzieć o ile normy są już przekroczone, ale wieczorem jak się wyjdzie z domu to śmierdzi niemożliwie. po 16 nie ma co z dziećmi wychodzić. Za chwilę znowu zacznie się chroniczny kaszel i jak to lekarze tutejsi nazywają "śląskie gardło" czyli dziecko zdrowe a gardło cały czas zaczerwienione i podrażnione.
                    Ech powiem Wam że z jednej strony kocham moją okolicę bo jestem ślązaczką i jestem przywiązana do tej ziemi ale z drugiej strony najchętniej spakowalibyśmy się i wyjechali stąd jak najdalej tam gdzie jest powietrze.....
                    a poza tym śmieję się bo chłopców było dwóch a nie miałam problemu z nakarmieniem ich a z Olgą to masakra..... bo ona chce siedzieć i się podnosi w leżaczku chwyta łyżeczkę bo sama chce do buzi ją wkładać, jak ją włoży to nie chce oddać masakra.... ona cała w kaszce ja cała w kaszce, ale dziecko zadowolone to mama też.
                    Last edited by bagnes; 23-09-2013, 10:38.


                    Skomentuj


                      Odp: marzec 2013

                      Jestem i ja

                      Juz wszyscy prawie zdrowi...oczywiscie cypu najgozej bo dalej gesty katar ale jak by mniejszy i kaszel mokry, mialy byc wczoraj wyniki z wymazu i nie byly:/ dopiero dzisiaj po poludniu ciekawa jestem...
                      AGNIESZKO przeraza mnie to co piszesz... my mamy hute ale w legnicy jakies 35km od nas a ja mieszkam na malym osiedlu wsrod lasow i pol nie wyobtazam sobie mieszkac w duzym , zanieczyszczonym miescie chociaz zawsze marzylam zeby sie przeprowadzic do polkowic, bardzo podoba mi sie to miasto i jestem od urodzenia z nim zwiazana
                      U nas Igucha jak zobaczy swoja niebieska lyzeczke i talerzyk to az sie trzesie i polyka wszystko w mgnoeniu oka , maly sloiczek obiadku uwielbia,zgerbera nieraz dla niej zamalo a larmienie trwa z 3-4 minuty a przy tym jak mruczy i mniam mniam robi hi hi

                      U nas zeba dalej brak :/ napisze pozniej wiecej bo zaraz ide na zajecia z logopeda z cyprianem co drugi tydzien ma bo r wogole nie mowi

                      PAMKA I dobrze zrobilas po co trzymac ubranka, jak mozna za to cos fajnego kupic, ja dzisiaj tez biote sie za pozadki mamie po oddaje po Idze juz male a reszte po wystawiam...
                      Last edited by kruszyna23; 24-09-2013, 11:19.





                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: marzec 2013

                        Hej jestem i ja!
                        Gabi odprowadziliśmy z Olusiem do przedszkola. Kurde żal mi go tak rano zrywać na to zimno, ale co zrobić takie życie. Gabrysia od wczoraj chodzi już do przedszkola. I wiecie co pierwsze o co pyta rano jak oczy otworzy to czy napewno ją zaprowadze.... kurde, ona uwielbia chodzic, do d...y że tak często choruje.... W czwartek mamy konsultacje z laryngologiem bardzo jestem ciekawa tego co powie.

                        Oluś już doszedł do siebie, ba, doszedł już w sobote. Bardzo szybko mu ta opuchlizna zeszła. Ale niestety widze ze to oczko niedrożne nadal zaczerwienione i łezki lecą pewnie trzeba bedzie powtarzać zabieg do skutku.

                        Dziewczyny u nas Oli zdecydowanie ząbkuje już. Ślina leci jak szalona i praktycznie non stop nawet przez sen mały łąduje rączki do pysia. Smoczka absolutnie nie chce. Gryzaki beee. Jedynie palce No i ma coraz wiecej dni marudzacych w związku z tym. Bolą go te dziąsła. Wczoraj przez cały dzień spał moze w sumie z 0,5h bo budził sie z płaczem i z całęj siły tarł po dziąłsłach i to górnych!!! Bardziej ma zapuchniete u góry niz na dole....ale kiedy one zechca wyjsc to moze jeszcze potrwać pare miesiecy.

                        kruszyna po to ja ci powiem co u nas pomogło bo Gabi do tej pory tez nie mówiła r tylko l.... Zaczełam ją codziennie poprawiać, ale nie mogła zakumać jak to wymawiać, aż w końcu dla żartów zaczełam mówić takie R jak po angielsku " takie zmiekczone"... i o dziwo powtórzyła. I tak jej się spodobało że i rabarbar powtórzyłą/Robert... A teraz po paru dniach nawet juz mam wrazenie ze to R jej wychodzi takie normalne. Oczywiscie musze jej non stop o tym przypominać bo ona z rozpędu mówi l, zamiast sz mówi s, zamist cz mówi c....choć te ostatnie od dawna umie ładnie wymawiać.
                        Co do jedzenia to u nas też Oluś wciaga ładnie deserki, zupki-ale ja gotuje. Ostatnio spróbował kaszki malinowej i jabłuszkowej ale nie daje mu za duzo, bo raz że dobrze wygląda, a dwa mam swoje mleko i co ja z nim zrobie....

                        bagnes masz racje z tymi bankami. Oni tak udzielaja te kredyty że nawet jakby człowiek chciał bardzo szybko spłącic to oni i tak na samych marżach i prowizjach, no i oczywiscie odsetkach zarabiają drugie tyle.
                        A u nas juz zaczeli wczoraj grzać jestesmy w szoku!!!
                        Co do syfu to u nas nie jest żle, bo kielce to stolica handlu a nie przemysłu... Mnóstwo bardziewnych miejsc pracy, dla inzynierów brak perspektyw. My swego czasu myśleliśmy o wyjeździe do wiekszego miasta Katowice/W-wa, bo em miał niezłę oferty pracy, ale za dużo nas tu trzyma. Ja bym nie potrafiła chyba tak zaczynać wszystkiego od nowa.

                        pamka i jak Zosia lepiej juz? Antos juz zdrów chodzi do szkoły? Co do metody Helen Dorn, bardzo jest skuteczna, ale jest jeden warunek, trzeba codziennie dziecku puszcać min. 2 razy płytę. Ona moze chodzić w tle jak dziecko je, myje sie, nie musi być skupiony na tym, ale trzeba puszczać. Wydawało mi się że co tam bez problemu, co to jest puścic 2 razy, a tu wczoraj np. Gabi wróciła z przedszkola, zjedlismy obiad, chwile posiedzieliśmy, zabrałam gabi na tańce i po tańcach była juz nie przytomna. Weszłysmy do domu tylko zjadła i wykąpaliśmy dzieci i zamiast jej czytać ksiażki to jej pusciłam tą płytę. Tam jest 12 krótkich lekcji i na drugiej juz zasneła....Nom i tyle z słuchania. I wiem że dziś trzeba jej choćby nie wiem co puscić ze 3-4 razy żeby to miało sens wogóle.
                        Co do domku to ja też max. 100m 2 bo raz trzeba sprzątac, a dwa ogrzać. A dzieci pewnie i tak nie beda z nami chciały mieszkać, także po co nam wieksze...

                        No i pysio sie obudził. Lece




                        Skomentuj


                          Odp: marzec 2013

                          hej
                          BGKM Oleńkę też góra męczy coraz bardziej, ciekawe ile to potrwa bo widzę że przechodzi to gorzej niż chłopcy
                          Agatko oby wyniki dały odpowiedź
                          co do tego zanieczyszczenia to ja mieszkam w najgorszej w Polsce okolicy bo tu jest największe skupisko miast obok siebie dosłownie: jedno się kończy a drugie zaczyna mamy tu największe zagęszczenie ludności w Polsce i taki jest efekt, a kopalnia praktycznie w każdym z tych miast


                          Skomentuj


                            Odp: marzec 2013

                            cholera jasna!
                            Olga już była zdrowa a wczoraj wieczorem zaczęło się na nowo i to 3x silniejszy katar ma niż miała ma problem z piciem
                            obawiam się że tym razem dostanie antybiotyk bo to już drugi nawrót
                            a czyszczenie nosa to masakra
                            niewiele da się odciągnąć a ona histerię odstawia


                            Skomentuj


                              Odp: marzec 2013

                              Hej!
                              My dziś byliśmy z Gabrysią na konsultacji u laryngologa. I co... migdały nie powiększone, nie przerośniete, trzeci ok. Lekarz stwierdził że ten typ tak ma i w końcu się wychoruje i bedzie odporna A jeszcze żeby było śmieszniej to Gabi dziś wstała z chrypą i słychać było w nocy że katar ją meczy taki "wewnetrzny" i ten lekarz mówi że faktycznie infekcja sie zaczyna i dał nam krople do nosa Nasonex- to są stedrydowe krople... No ale podałam i mam jej zakrapiać jak tylko zacznie coś furczeć w nosie.... Bardzo jestem ciekawa czy to coś pomoże. Aha i mam Gabi puszczać do przedszkola i to jak najczesciej, bo każdy dzień przyzwyczaja ją do tej flory bakteryjno-wirusowej
                              W sumie to podbudował mnie troche ten lekarz bo stwierdził że na ten moment zrobiłam wszystko co mogłam zeby dojść co jej jest .... On obstawia że jej potrzeba tylko czasu i sama sie uodporni....

                              Oluś mi się troche rozkręcił zaczął się dziś przekrecać tak w "momencie" z brzucha na plecy i pełza do tyłu. Obkreca sie też we własnej osi. Śmieszek też sie zrobił bardzo. Dzis dostał pierwszego chrupka kukurydzianego i cieszył sie że masakra. Zjadł całego i pieknei trafiał do pysia... mamusia oczywiscie dumna a jak.

                              Aga i jak Olga??? Byłaś z nia u lekarza???

                              kruszyna, pamka, monia co u was słychać??

                              pisać dziewczyny!!!!




                              Skomentuj


                                Odp: marzec 2013

                                hej
                                BGKM Piotrek też miał te krople i jemu pomogły. Może faktycznie Gabi potrzebuje więcej czasu na uodpornienie się.
                                Fajnie że Oluś już się przekręca. Olga w sumie robi to już od miesiąca ponad ale dopiero teraz zaczęła odwracać się z powrotem wcześniej nie miała takiej potrzeby, dookoła własnej osi też potrafi się wykręcić.
                                Co do katarku to byłyśmy u lekarza i oczywiście znowu to samo czyli wszędzie czysto tylko nos zatkany. Mam jej tylko na noc krople dawać wit. C dalej i na razie nie czyścić nosa bo to tylko podrażnia a i tak nic się wyciągnąć nie da. Mam tylko wodą morską psikać. Na razie jest lepiej zobaczymy jak dalej będzie.
                                No i od wczoraj mamcia już się za gotowanie wzięła bo moje dziecię już nie zadowoli się połową słoiczka no i na szczęście je też moją zupkę czyli jest ok. Tylko zaczęła na owoce marudzić więc jej do kaszki dodaję tak zjada.
                                A wczoraj nauczyła się wydawać kolejny ciekawy dźwięk czyli "brrrrr" buzią no wiecie chyba o co mi chodzi bo nie wiem jak to opisać i taka ucieszona że o 5 rano się obudziła i pół godziny się bawiła budząc wszystkich w domu.....


                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X