Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Podziękowania dla położnej :)

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Podziękowania dla położnej :)

    Mój poród nie był łatwy. Mimo że bardzo się bałam,wspominam ten dzień jako jedno z najbardziej głębokich , wzruszających i niesamowitych wydażeń w moim życiu.To zasługa wspaniałej położnej Ewy Lisius . Kiedy akcja porodowa zaczęła się na dobre, panowała nad każdym szczegółem.Pomagała mi ,ale nie narzucała, co mam robić,dzięki czemu mogłam zdać się na swój instynkt.W momencie rozwiązania pojawił się pan doktor a "mój anioł" pod okiem lekarza doprowadził do szczęśliwego finału.To dzięki niej wszystko poszło sprawnie i uniknęłam nacięcia krocza. Dziękuj PANI EWO za profesjonalne podejście ,za życzliwość ,serdeczność oraz za to że była Pani przy mnie w tej ważnej dla mnie chwili.
    Dziękuje
  •    
       

    #2
    ja poloznym nie mam za co dziekowac...robia to co do nich nalezy,nie mam zadnej znajomej poloznej...tylko mojemu ginowi z ktorym bylam umowiona na poród moge powiedziec,ze swietny z niego lekarz. i polecam znajomym

    Skomentuj


      #3
      Ja mojej poloznej ktora prowadzila zajecia w szkole rodzenia przywiozlam piekny bursztyn z Polski(ona lubi wszystko co sie wiaze z natura)i zdjecie naszego synka w malutkim "opalaczu"na plazy,niestety nie bylo jej podczas porodu ale bardzo fajnie mnie przygotowala i zajela sie mna tez pozniej kiedy dzidzia juz byla na swiecie.

      Skomentuj


        #4
        A ja podziękowałam tzn mój mąż, kupił czekoladki pani położnej, za to,
        że nie postarała i nie nacięła

        Skomentuj


          #5
          My lekarzowi kupilismy Whiski a poloznej zrobilam koszyk slodyczy :

          W rezyltacie moja sis dostala koszyk a alkohol stoi w barku - lekarz i polozna nastepnego dnia po porodzie pojechali na urlop. Na wyjscie kupilam opiekujacym sie mna i maluszkiem poloznym kipilam ciastka

          Skomentuj


            #6
            Ja tak się wahałam, czy lekarzowi coś kupić czy nie. I zostało, że nie
            Gadałam z kumpelami, które mówiły, że on nie lubi wręcz nie znosi jak
            mu się jakieś prezenty przynosi. Strasznie skromny człowiek.
            A położnej dałam lepsiejsze winko i gites


            Skomentuj


              #7
              a potem czemu lekarz i pielegniarki pijani ;P ??,
              znajomy lekarz mial szafy pelne alkoholu!!! rozdawal zeby nie zostac alkoholikiem i wrecz postanowil ze lepiej wcale nie pic, bo to duza pokusa jak jest pod reka .

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Odp: Podziękowania dla położnej

                Ja bylam bardzo zadowolona z poloznej, placilam za usluge, ale wszystko dobrze: ochrona krocza, bez komplikacji, no bolalo, wiadomo, ale niestety bolu nie odejme zadna polozna bo... musi bolec... ale nastepnym razem chcialabym tez z taka polozna urodzic, bo tak swietnie sie czulam po porodzie, ze bylabym w stanie 10 dzieci tak urodzic










                Skomentuj

                       
                Working...
                X