Odp: Jakie fryzury preferujecie
Ja praktycznie całe życie nosiłam długie ale trafiłam w ręce stylisty z Londynu i jednym cięciem pożegnałam się z nimi. Wiem, że dobrze zrobił, bo były już tyle razy rozjaśniane, ze ciagnęły się jak guma..pomijając fakt, że miałam ich nie wiele. Sama nie zdecydowałabym się na tak drastyczne cięcie :-/ ale po wszystkim, po całej metamorfozie bardzo się cieszyłam, bo wrezcie układały się jak chciałam a dodatkowo mogłam eksperymentować z róznymi uczesaniami. I wreszcie spełniłam swoje marzenie o wygolonym boku. Przy długich włosach nie miałam na to odwagi. Moja fryzura zyskała lekkości..nowości a mój imiage totalnie się zmienił..można rzec, że odmłodniałam o 5 lat conajmniej he he ;-) teraz znów je zapuszczam bo w sierpniu ślub i marzy mi się dłuższa fryzurka..zobaczymy na ile odrosną..
Ja praktycznie całe życie nosiłam długie ale trafiłam w ręce stylisty z Londynu i jednym cięciem pożegnałam się z nimi. Wiem, że dobrze zrobił, bo były już tyle razy rozjaśniane, ze ciagnęły się jak guma..pomijając fakt, że miałam ich nie wiele. Sama nie zdecydowałabym się na tak drastyczne cięcie :-/ ale po wszystkim, po całej metamorfozie bardzo się cieszyłam, bo wrezcie układały się jak chciałam a dodatkowo mogłam eksperymentować z róznymi uczesaniami. I wreszcie spełniłam swoje marzenie o wygolonym boku. Przy długich włosach nie miałam na to odwagi. Moja fryzura zyskała lekkości..nowości a mój imiage totalnie się zmienił..można rzec, że odmłodniałam o 5 lat conajmniej he he ;-) teraz znów je zapuszczam bo w sierpniu ślub i marzy mi się dłuższa fryzurka..zobaczymy na ile odrosną..
Skomentuj