Jak znaleźć się w nowej sytuacji?

[Efendi]

Za 2 miesiące skończę 19 lat. Nigdy bym nie przypuszczała, że moje życie tak się potoczy. Ponad 2 lata byłam w naprawdę dojrzałym i poważnym związku, mieliśmy swoje trudne chwile ale naprawdę mogłam na Niego liczyć. I kocham Go, wciąż bardzo mocno. Ale odszedł, nagle poszedł na studia i ja przestałam istnieć. Jestem w ciąży i kompletnie nie wiem co robić. Różne myśli przechodzą mi przez głowę, ciągle chcę się oszukać, że może jednak to nie to, może sobie to wmówiłam. Ale chyba trzeba w końcu spojrzeć prawdzie w oczy. Będę matką. Największy problem w tym, że mam taką sytuację, że z każdej strony, z której to analizuję rodzą się następne problemy i komplikacje.

[ja-mamusia]

Odp: Jak znaleźć się w nowej sytuacji?

Efendi... Takie zmagania w głowie mają nawet te kobiety, które sa szczęśliwymi mężatkami... Nie oszukujmy się, dziecko WIELE zmienia w życiu. Ja miałam 20lat jak urodziła się moja córcia... Gdy zaszłam w ciąże byłam jakieś 4 miesiące z moim obecnym mężem... byłam wystraszona. Kłębiło mi się w głowie, że odejdzie, bo jest 9lat starszy, co ja zrobie jak zostane sama... ale na szczęście tak się nie stało... Skończą się częste imprezy, spotkania ze znajomymi też zostana ograniczone... Wiem, brzmi to okropnie... ciagłe siedzenie z dzieckiem w domu... Ale to nie prawda... Jeśli nauczysz sobie organizowac dzień znajdziesz czas na wszystko... a wieczorem od czasu do czasu przecież babcia będzie mogła zostać z wnuczka lub wnuczkiem. Będziesz MATKĄ. Bedziesz kochana nade wszystko i będziesz kochać, ale czasem trzeba czasu zanim to poczujesz... Będziesz patrzeć jak Twoja mała miłość rośnie i się rozwija... Czasem bądziesz zła na siebie i na to maleństwo, szczególnie gdy będą dzwonić a Ty nie będziesz mogła wyjść, albo jak w kinie bedzie fajny film a maluszek bedzie akurat przeziebiony... Ale tak będziesz miała kilka razy... Uwierz wszystko wynagrodzi Ci uśmiech, słowo mama az w końcu "kocham cię"
Będą na prawdę ciężkie chwile a po nich zawsze przyjdą te cudowne...
Zacznij myśleć pozytywnie

[ja-mamusia]

Odp: Jak znaleźć się w nowej sytuacji?

a To tak na mały uśmiech:

Pewnego razu było dziecko gotowe, żeby się urodzić. Więc któregoś dnia zapytało Boga: - Mówią, że chcesz mnie jutro posłać na ziemię, ale jak ja mam tam żyć, skoro jestem takie małe i bezbronne? - Spomiędzy wielu aniołów wybiorę jednego dla ciebie. On będzie na ciebie czekał i zaopiekuje się tobą. - Ale powiedz mi, tu w Niebie nie robiłem nic innego tylko śpiewałem i uśmiechałem się, to mi wystarczało, by być szczęśliwym? - Twój anioł będzie ci śpiewał i będzie się także uśmiechał do ciebie każdego dnia. I będziesz czuł jego anielską miłość i będziesz szczęśliwy. - A jak będę rozumiał, kiedy ludzie będą do mnie mówić, jeśli nie znam języka, którym posługują się ludzie? - Twój anioł powie ci więcej pięknych i słodkich słów niż kiedykolwiek słyszałeś, i z wielką cierpliwością i troską będzie uczył Cię mówić. - A co będę miał zrobić, kiedy będę chciał porozmawiać z Tobą? - Twój anioł złoży twoje ręce i nauczy cię jak się modlić. - Słyszałem, że na ziemi są też źli ludzie. Kto mnie ochroni? - Twój anioł będzie cię chronić, nawet jeśli miałby ryzykować własnym życiem. - Ale będę zawsze smutny, ponieważ nie będę Cię więcej widział. - Twój anioł będzie wciąż mówił tobie o Mnie i nauczy cię, jak do mnie wrócić, chociaż ja i tak będę zawsze najbliżej ciebie. W tym czasie w Niebie panował duży spokój, ale już dochodziły głosy z ziemi i Dziecię w pośpiechu cicho zapytało: - O, Boże, jeśli już zaraz mam tam podążyć powiedz mi, proszę, imię mojego anioła. - Imię twojego anioła nie ma znaczenia, będziesz do niego wołał: "MAMUSIU".

[Efendi]

Odp: Jak znaleźć się w nowej sytuacji?

Raczej życie towarzyskie mnie najmniej przeraża, nie bywam często na imprezach, bo mam sporo nauki i nigdy nie miałam na to ani dużo czasu ani pieniędzy. Bardziej mnie dołuje sama świadomość, że zawiodę moją mamę, bardzo jej zależało na moich studiach, a teraz? Rodzice jeszcze nie wiedzą, a ja zupełnie nie wiem jak się za to zabrać.

[ja-mamusia]

Odp: Jak znaleźć się w nowej sytuacji?

Kochana, gdybyś wiedziała jak zareagował mój ojciec... na początku nie chciał się ze mną pokazywać...
Ja z nowiną poczekałam do dnia babci i dziadka... napisałam mamie smsa z zyczeniami... Brzmiało to mniej więcej tak:
duzo zdrowka, szczescia, pomyslnosci, spelnienia marzen swiezo upieczonej babci zyczy wnuk lub wnuczka
a Ty skoro mieszkasz z rodzicami może kup kartke, wypisz i rano zanim wstana poloz im na poduszce...
Jesli i Tobie na studiach zalezy to je skonczysz a dziecko bedzie motywacja... bo bedziesz chciala zeby mialo wyksztalcona mame, ktora znajdzie lepsza prace!

[MonikaPB21]

Odp: Jak znaleźć się w nowej sytuacji?

Efendi, choć na pierwszy rzut oka nie powinnam sie tu wypowiadać, bo Twoja sytuacja jest mi obca, to chcę Ci napisać, że ja-mamusia ma rację. Twoje dziecko będzie Najwiekszą Miłością Twojego Życia. Miłość, która będzie Ci dawała chwilami przeogromną radość i siłę na walkę z życiem. Która może nie pojawi się już zaraz, ale która będzie z każdym dniem rosła i rosła, aż sama się będziesz dziwiła, że może byc jej jeszcze wiecej.
Skoro wspominasz o studiach, zakładam, że mimo młodego wieku masz jednak dość poukładane w głowie, więc choć nie będzie łatwo, to poradzisz sobie. Tudno jest wszystkim matkom, nawet tym, które mają poukładane i zaplanowane życie.
A niezaplanowana ciąża nie musi byc tragedią i daje tyle samo radości, co ta zaplanowana. Nawet na tym forum są wątki, gdzie mamy w podobnej do Twojej sytuacji opowiadają o swoich doświadczeniach i emocjach.
Dziadkowie z czasem zaakceptują, a później pokochają wnuczka lub wnuczkę, bo dziadkowie mają to do siebie, że mogą mieć żal do własnego dziecka, ale wnuczęta kochają ponad wszystko.
Dużo szczęscia i siły Ci życzę.

[ja-mamusia]

Odp: Jak znaleźć się w nowej sytuacji?

Jak to mówią: bardziej kocha się wnuki niż własne dzieci;p
a zapomniałam Ci napisać... Mój ojciec zmienił nastawienie z chwilą gdy zobaczył Elenkę!

[wiolamyszka]

Odp: Jak znaleźć się w nowej sytuacji?

Zaraz po maturze wyjechałam z chłopakiem na studia (a on do pracy)... Postanowiłam, że na drugim roku dołoże drugi kierunek, może jakaś dorywcza praca, aż pewnego dnia... 14 czerwca dowiedziałam się, że w dniu moich 21 urodzę maleństwo... Byłam w szoku! Od razu te straszne myśli: "Co ze studiami? co powiedza rodzice? Zawiodłam ich! Przecież mama będzie płakać, krzyczeć; a tata nie będzie sie odzywał, bo uzna, że miał racje "że nic mi w życiu nie wyjdzie"!! co z drugim kierunkiem studiów? co z pracą? co z moim życiem?!".
Iiii... I życie zaczęło sie toczyć Dzień za dniem... Mama w końcu powiedziała, że cieszy się, że zostanie babcią; ojciec o dziwo ZACZĄŁ się odzywać; z chłopakiem pobraliśmy się, ja dopinam sprawy na uczelni na ostatni guzik. I CIESZĘ SIĘ, ŻE BĘDĘ MAMĄ MAŁEJ ZOSI!!

Pamiętaj! Wystarczy wszystko dobrze zaplanować, zorganizować a wtedy się uloży. Rodzice pogodzą się z faktem, że zostaną dziadkami! A ty zauważysz, że dla takiej małej fasolki (później arbuza ), którą masz w brzuszku zrobisz wszystko! Że wszystko jest możliwe!

Jak coś to pisz Pozdrawiam.

[Efendi]

Odp: Jak znaleźć się w nowej sytuacji?

Tylko widzicie? Wy macie ojców dzieci blisko, gdyby mężczyzna, którego kocham był przy mnie nie bałabym się w ogóle. Byłabym najszczęśliwszą kobietą na świecie i z dumą nosiłabym te Jego dziecko... Będąc sama odczuwam jedynie wstyd i porzucenie. Ale Kocham te maleństwo, bo jest też moje nie tylko Jego. Tylko trudno czasami myśleć tak bardzo optymistycznie

[wiolamyszka]

Odp: Jak znaleźć się w nowej sytuacji?

Tylko widzicie? Wy macie ojców dzieci blisko, gdyby mężczyzna, którego kocham był przy mnie nie bałabym się w ogóle. Byłabym najszczęśliwszą kobietą na świecie i z dumą nosiłabym te Jego dziecko... Będąc sama odczuwam jedynie wstyd i porzucenie. Ale Kocham te maleństwo, bo jest też moje nie tylko Jego. Tylko trudno czasami myśleć tak bardzo optymistycznie

Wiesz... Zawsze powtarzam "Lepiej nie mieć męża/ ojca, niż mieć w domu ch..." Po kilku ładnych latach mieszkania z moimi rodzicami przekonałam się całkowicie o słuszności tego stwierdzenia. Mój ojciec nie nadawał się na "tatusia" i na męża tak samo; był i jest nieodpowiedzialny (mimo, że ma 43 lata)! Mama zawsze z nim była, "bo to taki przystojny, fajny facet; bo dzieci muszą mieć ojca". A jak mając kilkanaście lat wykrzyczałam, że wolałabym żyć bez niego- to przyznała mi rację.
Pamiętaj. Jeśli facet odszedł, to znaczy że lepiej się stało niż mielibyście męczyć się przez X X X lat razem.
Buziak.

[Efendi]

Odp: Jak znaleźć się w nowej sytuacji?

Chcę Wam podziękować za wsparcie, bardzo dużo mi to pomogło, kilka pozytywnych słów. Dziś poczułam pierwszy ruch malutkiego Fasolka. Jestem w 4 miesiącu widziałam dzidziusia na USG. Najpiękniejszy moment w moim życiu! A ojciec dzidziusia wrócił i bardzo się opiekuje Nami. Wróciły mi siły, wiara w siebie, 90% moich myśli kręci się w około malutkiej istotki w moim brzuszku i wiecie co? Mam przeczucie, że to będzie dziewczynka

[MonikaPB21]

Odp: Jak znaleźć się w nowej sytuacji?

Efendi, to bardzo dobrze, że znowu pozytywnie myslisz i cieszysz sie obecnoscią Fasolki w Twoim brzuchu. I przezywaz pozytywne emocje.
I oby tak dalej. Bo jeszcze wiel, bardzo wiele wzruszeń i szczęścia przed Wami.