Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Drobne pijaństwo :)))

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #16
    Zgadzam sie chocby czlowiek chciał to nie da rady sie upic,bo kto wstanie do dziecka w nocy i rano jak ono juz wyspane i trzeba miec sily,a ja dziekuje opiekowac sie dzieckiem na kacu brrrrrr...

    Skomentuj

    •    
         

      #17
      Napisane przez Goplana Pokaż wiadomość
      - sama z checia tworze nowe likiery
      A masz może jakieś sprawdzone przepisy na fajny likierek?
      Mój mąż też tworzy takie wynalazki i szuka nowych ciekawych przepisów
      Majeczka 27 kwiecień 2008r.

      Skomentuj


        #18
        Musze sie przyznac,ze tesknie za paleniem.Wiem fuuj ale nie palilam duzo przd ciaza moze 2,3 "cienkie" papierosy na dzien.Oczywiscie jak zaszlam w ciaze nie palilam i nie pale do teraz.Maz wychodzi przed dom palic ale mnie czasem tak ciagnie aby zapalic z nim i napic sie np.winka wieczorem.Jednak synek jest najwazniejszy i nigdy (jak juz kiedys bede mogla)nie zapale w domu ani przy nim.

        Skomentuj


          #19
          chce ci się wracać do tego nałogu?




          Skomentuj


            #20
            Napisane przez blueberry Pokaż wiadomość
            Musze sie przyznac,ze tesknie za paleniem.Wiem fuuj ale nie palilam duzo przd ciaza moze 2,3 "cienkie" papierosy na dzien.Oczywiscie jak zaszlam w ciaze nie palilam i nie pale do teraz.Maz wychodzi przed dom palic ale mnie czasem tak ciagnie aby zapalic z nim i napic sie np.winka wieczorem.Jednak synek jest najwazniejszy i nigdy (jak juz kiedys bede mogla)nie zapale w domu ani przy nim.
            BLUBERRY ja tez palilam przed ciaza i czasem mam ochote na dymka ale czuje ze jak raz zapale to juz po mnieskoro wytrzymalam juz ponad 2 lata to mm nadzieje ze tak juz zostanie.na szczescie kochas moj nie pali wiec nie kusi
            shannon

            Skomentuj


              #21
              Kurcze ja tez juz jakies dwa lata nie pale i ostatnio cos mnie tak ochota nachodzi.
              Co do picia,lubilam sobie kiedys winko albo dobrego drinka czasami wypic.Podczas ciazy i karmienia nie wypilam ani kropeleczki i w ubiegla niedziele mielismy dobre winko do obiadu.Wypilam kieliszek i poszlam spac na 3 godziny!!!

              Skomentuj


                #22
                Ja raczej nie jestem za upijaniem zwłaszcza teraz jak mam syna... Kiedy owszem pilo sie od czasu do czasy oczywiscie nie tak, ze od razu do nieprzytomnosci...zawsze z głowa, chodzilo sie na imprezki itp. Ale jakos teraz mnie nie ciagnie. Przez cała ciaze nic nie wypilam, a jak po ciazy zrobilam łyczek piwa od meza to mnie skrzywilo...Jestem przeciwna pijaństwu...i szczerze mowiac jakos mi dobrze tak jak jest i nie zaluje ze inne moje kolezanki od czasu do czasu co lykna a ja nie bardzo. Jedyne co sie napije to jeden drink sobieski i to moze raz w miesiacu;/
                Bartuś 26.06.08
                Już potrafię raczkować i mam 8 ząbków

                Skomentuj

                •    
                     

                  #23
                  Kiedyś było fajnie, bo imprezka i lekki drink i jakoś tak szalało się ... A teraz wieczorem , po dniu z moimi maluchami jestem tak padnięta, że niczego mi się nie chce... A drinka w szczególności... Fee

                  Skomentuj


                    #24
                    Też mam czasem ochotkę poszaleć. Ale nie lubię zbytnio alkoholu. Zdarzy mi się tylko czasem z jednio piwko albo drinka wypić. Bardzo rzadko. Wtedy mój kochany mąż zostaje z córcią




                    Skomentuj


                      #25
                      a ja właśnie się szykuję na babski wieczorek, same Mamuśki
                      dzieci zostają z tatusiami, średnio zadowolonymi z naszego wypadu, ale mówi się trudno !
                      Julek 15.o2.2oo7r



                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #26
                        Odp: Drobne pijaństwo ))

                        też mam ochotę czasem się upić, ale na szczęście bardzo rzadko. tak gdzieś 2 razy w roku. dobrze się tak zrestartować i trzeba mieć dobrego męża by się ładnie dzieckiem zajmował w tym czasie

                        Skomentuj

                               
                        Working...
                        X