Odp: Kiedy trafiłyście do szpitala?
A propo - zdrowia...Przez cały pobyt w szpitalu modliłam się aby naszej kruszynce nic się nie stało.Zastanawiałam się dlaczego tu trafiłam.Obwiniałam się za to, co się stało...Teraz, choć od porodu minął już ponad rok nadal prześladują mnie takie myśli...Zresztą wszystkie leżące za mną na sali dziewczyny zachowywały się tak samo. Niby wspólnie dodawałyśmy sobie otuchy, ale myśli w głowie pozostały nie zmienione..
A propo - zdrowia...Przez cały pobyt w szpitalu modliłam się aby naszej kruszynce nic się nie stało.Zastanawiałam się dlaczego tu trafiłam.Obwiniałam się za to, co się stało...Teraz, choć od porodu minął już ponad rok nadal prześladują mnie takie myśli...Zresztą wszystkie leżące za mną na sali dziewczyny zachowywały się tak samo. Niby wspólnie dodawałyśmy sobie otuchy, ale myśli w głowie pozostały nie zmienione..
Skomentuj