Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Cała prawda o porodzie

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #16
    Napisane przez muszelka Pokaż wiadomość
    Zakładam ten wątek, aby mamy mogły poczytać o porodzie. I przekonać się, że nie zawsze musi strasznie boleć, że potrafi być spokojnie, powiedzy miło i bezpiecznie. Ja właśnie miałam takie szczęście! Jestem wdzięczna losowi za to, że mogłam urodzić zdrowe dziecko i wszystko było do przejścia

    Pozdrawiam wszystkie Mamy i ich maluszki!
    Ja bałam się porodu, ale to chyba jak 98% kobiet rodzących po raz pierwszy. Starałam się myśleć pozytywnie. Wcześniej wybraliśmy szpital, w którym mam rodzić nawet byłam z mężem zobaczyć salę porodową. Na początku planowany był poród w wodzie niestety okazało się, że dziecko jest duże i może będzie cięcie, dlatego też musieliśmy zmienić nastawienie. urodziłam naturalnie ale było ciężko...nawet bardzo ciężko...
    Teraz myślę "co nas nie zaboje to wzmocni"
    pozdrawiam

    Skomentuj

    •    
         

      #17
      ja bardzo źle wspominam mój poród był on bardzo długi i bardzo bolesny zacznę od tego że rodziłam mając 39 stopni gorączki kaszel katar i ogólnie fatalnie się czułam na porodówce spędziłam w sumie 14 godzin byłam tak wyczerpana chorobą i porodem myślałam że nie dam rady podczas pobytu na porodówce panie położne otworzyły sobie okna bo im było gorąco (rodziłam 29stycznia)leżałam na łóżku w cieniutkiej koszuli ale nikogo to nie obchodziło gdy już malutka zaczęła wychodzić na świat położna nie myśląc dużo złapała za nożyce i nacięła mnie (co się potem okazało zrobiła to w ogóle niepotrzebnie a do tego nacięcie było bardzo duże za duże) malutką rodziłam 25 minut (mała była oplątana pępowiną cała sina i miała zapalenie płuc - odrazu zabrano ją do inkubatora)potem rodziłam łożysko oczywiście nie wyszło całe miałam łyżeczkowanie dodam że całkowicie na żywca to było gorsze niż poród a potem szycie również bez znieczulenia myślałam że umrę jestem 9 m-cy po porodzie a po dzień dzisiejszy odczuwam skutki nacięcia i łyżeczkowania w szpitalu spędziłam z córką jeszcze 14 dni (okropnych dni- personel urozmaicał nam każdy dzień pobytu) na szczęścicie teraz jest już po wszystkim moja córeczka jest zdrowa cudowna i kochana a ja jestem bardzo szczęśliwa że ją mam

      Skomentuj


        #18
        Poród boli musi boleć ,ale z chwila narodzin oczekiwanego malństwa to ból jest do zapomnienia.

        Skomentuj


          #19
          Wiadomo, musi troche boleć, ale nie było aż tak źle jak myślałam. Ja dostalam skurczy co 10min ok 1 w nocy a o 6:49 było po wszystkim. Mąż był wtedy razem ze mną i bardzo mi pomógł

          Skomentuj


            #20
            Odp: Cała prawda o porodzie

            Dokładnie, różnie to bywa, Jedne kobiety rodzą szybciutko, a inne, tak jak ja, męczą się godzinami, by urodzić, ale macie rację, nagroda jest wspaniała

            Skomentuj


              #21
              Odp: Cała prawda o porodzie

              Mam przykład na sobie że ja się męczyłam 17 godzin inne męczą się 22 godziny a mojego synka chrzestna rodziła 5 minut i to prawie 5 kilowe dziecko.

              Skomentuj

                     
              Working...
              X