Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Dzieciaczki z 2007 ;)
Collapse
X
-
-
Odp: Dzieciaczki z 2007
Napisane przez monia_i_niki Pokaż wiadomośćWojenka, bardzo dziękujemy za życzenia Kolka dostała od babci na urodziny magiczną różczkę i teraz wszystkich czaruje A widzę, że twoja córcia to rówieśnica mojej Kolci - śliczniutka
Monika PB21 witam na forum
Skomentuj
-
Odp: Dzieciaczki z 2007
Napisane przez wojenka Pokaż wiadomośćhe he he miałam termin na listopad ale moja córcia już nie mogła się doczekać kiedy zobaczy mamę i resztę rodzinki .....................
Skomentuj
-
-
Odp: Dzieciaczki z 2007
Napisane przez maja1015 Pokaż wiadomośćMAM 2-LETNIĄ CÓRECZKE WIKTORKE Z 15 PAŹDZIERNIKA 2007, CHĘTNIE POROZMAWIAM Z INNYMI MAMAMI . ZAPRASZAM maja1015.polki.pl
Skomentuj
-
Odp: Dzieciaczki z 2007
monia ja miałam termin na 4 listopada i spokojnie sobie czekałam ,nie pakowałam torby do szpitala bo stwierdziłam ze jeszcze mam czas a jak sie w końcu zebrałam to spakowałam ją 20 ,w sobotę a koło pierwszej w nocy obudziły mnie skurcze ,po czwartej byliśmy w szpitalu ,szybko mnie przyjęli a o 5,35 Monika już była po drugiej stronie brzuszka a najciekawsze to jeszcze fakt że 21 moja siostra chrzciła swojego synka ............więc na chrzciny już nie pojechaliśmy .............jako delegacja z prezentem pojechali dziadkowie i mój synLast edited by wojenka; 14-11-2009, 04:11.
Skomentuj
-
Odp: Dzieciaczki z 2007
Super, szybciutko ci poszło U mnie też nie najgorzej, wstałam o 7.00 z lekkimi skurczami, oczywiście spanikowałam i około 8.00 byłam w szpitalu. Położna powiedziała, że jeszcze nic się nie dzieje, więc wcale nie muszę urodzić tego dnia, ale mnie przyjęli. Na spokojnie ktg, usg, badanie, skurcze coraz brdziej regularne ale niezbyt bolesne - położna była zdziwiona, że mnie nie boli a akcja postępuje. Dopiero skurcze parte bolały strasznie O 13.00 urodziła się Nikolka, poród trwał 4 godziny i 10 min.
PS. Wojenka czy ty cierpisz na bezsenność? 4.08???
Skomentuj
-
-
Odp: Dzieciaczki z 2007
Mój Łukasz okazał sie bardzo punkualnym dzieckiem. Miałam terminu na 10 i 11 października i własnie 11 pojechałam na ktg. W trakcie badania okazało się, że mam skurcze co 3 minuty i 2 cm i w praktyce cały poród przeleżałam na sali porodowej.
Za to niespodzianka była płeć. Mielismy miec córcie, a pojawił się synek. W pierwszej chwili pomysłałam, że położna sobie żartuje mówiąc o chłopcu. No i Łukasz przez dwie doby był bezimienny, bo nawet imienia dla chłopca nie mielismy wybranego.
Skomentuj
-
Odp: Dzieciaczki z 2007
nie ,monia raczej nie cierpię na bezsenność ale pojawiam się na forum o takich "dziwnych "porach bo po prostu wtedy mogę akurat synowie szykowali sie wtedy do pracy więc po wypiciu z nimi herbatki juz nie mogłam zasnąć i trochę podczytuję a nieraz popiszę
mój gin powiedział że będzie dziewczynka i tak jest ,to ja byłam sceptyczna i tak do końca się nie nastawiałam na dziewczynkę .......w rodzinie same chłopaki (zarówno od strony męża jak i mojej ) ......
czy Wasze dzieciaczki próbują się same ubierać? Monika ostatnio chce SIAMA i nawet udało jej się naciągnąć skarpetkę ,a po skorzystaniu z toalety próbuje sobie podciągać majtusie ,ma jedne takie z owieczkami i mówi że OWIECKI BECĄ BEE BEE
Skomentuj
-
-
Odp: Dzieciaczki z 2007
Fajnie że coraz więcej mamusiek dwulatków się tu wpisuje.Ja też chciałam żeby byla dziewczynka mieliśmy już synka 9-cioletniego i nieplanowaliśmy już więcej dzieci,no i jest nasza wymarzona Marlenka.Byliśmy razem w trójkę na USG i jak pani dr powiedziała że dziewczynka poprostu się popłakalam.
Moja też chce wszystko "siama i siama" nawet wybiera w co ma się ubrać no i muszę jej to zakładać co sama sobie wybierze oczywiście w granicach rozsądku he he bo inaczej jest protest.
Skomentuj
-
Odp: Dzieciaczki z 2007
Łukasz raczej woli być ubierany, ale po wstaniu z nocnika zakłada sam spodnie, rajstopki. Niestety zapominając o tym, że nie jest czysty. Ja mam więc dodatkowe pranie. A i buty czasem sam zakłada, przeważnie nawet trafiając prawidłowo, choć to pewnie przypadek. Szkoda tylko, że nie wiąże i nie zapina ich sam.
A wracając jeszcze do płci i usg z ciąży, to ja przez jakiś czas po porodzie miałam niemiłe uczucie, że ktos mi ciążę Łukasza zabrał. Bo przecież w ciąży byłam z dziewczynką. I zarzekałam się, że jeśli będzie mi dane być ponownie w ciąży, to nie chcę znać płci. Ale to uczucie minęło.
A co do ubrań, to nigdy nie lubiłam różowego koloru i miałam tylko 2 body w tym kolorze. Reszta niebieska (uwielbiam!), zielona, czerwona itd. Ubrania i wyprawka. Nawet przewijak mamy niebieski.
Dziweczyny, czy płeć piewrszego dziecka miała dla was znaczenie? Ja jak juz uwierzyłam, że mam synka (a nie jak mówił lekarz, córeczkę) to powiedziałam tylko "to bez znaczenia". Przyznam jednak, że jeśli zdecydowałabym się na drugie, to chyba chciałabym mieć córkę.
Skomentuj
-
-
Odp: Dzieciaczki z 2007
witajcie mamcie
trochę mnie nie było-miałam gościa w domu więc byłoby głupio siedzieć na kompie i plotkować ale od dzisiaj juz mogę!!!
co tam u was?
przepraszam nawet nie miałam czasu przeczytać co naskrobałyście ale w mig to nadrobie
dziewczyny napiszcie jaka jest u was sytuacja z pracą,tzn. jesteście na urlpach czy może już pracujecie?
bo u mnie tragedia.normalnie popadam w jakąś paranoję jak to mój mąż mówi-szukam pracy już od pół roku i od tego czasu moja samoocena spada ostro w dół,no niestety nie mam żadnego doświadczenia bo jeszcze nigdy nie pracowałam (urodziłam julę mając 19lat) ale mój zapał i chęć pracy jest przeogromny-tylko szkoda że nikt tego nie docenia i nie chce mi dać szansy.....
ajć...przynudzam...
napiszcie jak jest u was
aha i GOSIA nie zapomnij napisać o bilansie!
POZDRAWIAM!
Skomentuj
-
Odp: Dzieciaczki z 2007
Napisane przez anna31 Pokaż wiadomośćJa płci pierwszego dziecka nieznałam wczesniej ale wbrew pozorom chciałam aby był chłopiec niewiem dlaczego,może chciałam aby mąż się bardziej cieszył ze pierwszy ma być syn? Ale on bardziej przepada za córeczką bo wiadomo córunia tatusiashannon
Skomentuj
Skomentuj