Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Klub Starających się o Maluszka :)

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Napisane przez dotka85 Pokaż wiadomość
    Cześć dziewczynki. Dziś po raz pierwszy zmierzyłam sobie temperaturę, zaznaczę że nigdy dotąd tego nie robiła. Wczoraj tj. w 14 dc miałam 36,9, a dziś w 15 dc 37,1 więc mam nadzieję że owulka jest, no i że żołnierzyki we mnie przetrwały i rozpoczynają bój o fasolkę sama się śmieję z tego co teraz piszę, ale marzenia są piękne. Jak to któraś z dziewczyn mi napisała - "a nóż się uda, kto tam wie ..." - jakoś narazie trzymam się tej myśli. Buziaki :*

    dotka żeby zaobserwowac owulke trzeba mierzyc tempke od poczatku cyklu i jest wtedy keidy tempka spada o kilka kresek i wystepuje przeźroczysty rozciagliwy śluz - to tak dla objaśnienia
    Ale nie polecam tej metody bo bardzo strofuje jak sie tak człowiek kontroluje
    I powie Ci to nie jedna staraczka, że to nie sprzyja staranka, a raczej spina i nakreca jak tylko tempka podskoczy - ale wybór należy do Ciebie oczywiście

    Skomentuj

    •    
         

      Edzia owulka jest chyba wtedy kiedy temoka wzrasta, a nie spada jak Ty napisałaś, ale chyba Ci sie cos przekręciło. No nie zamierzam się katować mierzeniem tempki, bo widzę już po 2 dniach że to mierzenie wciąga i można się od tego że tak powiem "uzależnić". lepiej chyba nie widzieć co się tam dzieje i pozostawić sprawy samym sobie


      Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz - one przyjdą same !!!

      Skomentuj


        kochana tydz płodny zaczyna sie jak tempka spada, a owulka jest w ostatni dzień przed skokiem tempki, ale do zapłodnienia moze dosjśc jeszcze 2 dni od skoku (włacznie z tym dniem)
        po roku mierzenia jestem pewna co mówie
        Dlatego nei polecam bo to wciaga i strasznie meczy

        Skomentuj


          Odp: Klub Starających się o Maluszka

          Ok napewno masz rację, ja w tym względzie nie jestem aż taka oczytana. Ale czasem lepiej się nie zaczytywać w r,óżnych rzeczach i nie analizować co po sobie powinno nastąpić, bo tylko można sobie psychike poryć...


          Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz - one przyjdą same !!!

          Skomentuj


            Brak słów!

            Dziewczynki muszę wyjechać na tydzień i odpocząć,nie udało się!!zdystansować się bo zwariuje,Ale marzenia nie zostawię bo ono jest w sercu,głęboko i wierzę że kiedyś się spełni.papa

            Skomentuj


              Odp: Brak słów!

              Napisane przez gosia1970 Pokaż wiadomość
              Dziewczynki muszę wyjechać na tydzień i odpocząć,nie udało się!!zdystansować się bo zwariuje,Ale marzenia nie zostawię bo ono jest w sercu,głęboko i wierzę że kiedyś się spełni.papa
              gosiaku maleństwo tamk mi przykro
              ale pomyśl że nastepny cykl sie zaczoł i kolejna szansa przed Toba
              Wyjazd hmm - świetny pomysł A nad rzuceniem termometrowego nałogu sie zastanów, bo to na prawde pomaga i luzuje, a w łóżku jak temperatura wzrasta kiedy nie ma w główce cyferek
              Trzymaj sie kochana :*

              Skomentuj


                Odp: Brak słów!

                A nad rzuceniem termometrowego nałogu sie zastanów, bo to na prawde pomaga i luzuje, a w łóżku jak temperatura wzrasta kiedy nie ma w główce cyferek
                Trzymaj sie kochana :*

                ta informacja nie dla mnie bo ja nigdy nie mierzyłam tempki!!!!! nie popieram tego a tak dzięki!
                Last edited by gosia1970; 22-10-2009, 10:19.

                Skomentuj

                •    
                     

                  Spokojnie gosieńko, jesteś dziś na pewno rozgoryczona no i rozczarowana. Ale zobaczysz już niedługo zaświeci również nad Tobą słonko, a w brzuszku zakiełkuje fasoleczka. Jeśli możesz to napisz ile masz lat i jak długo się starasz, bo nie chce mi sie wertować ponad 100 stron wstecz pozdrawiam całą reszte naszej ekipy staraczkowej


                  Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz - one przyjdą same !!!

                  Skomentuj


                    Hej
                    Gosiu tak mi przykro, ale nic sie nie martw trzeba WIERZYĆ że się uda.
                    Ja też rzuciłam w cholere te wszystkie pomiary, nie jesteśmy maszynami że o dzisiaj sobie zmierzyłam tempka skoczyła no to dawaj! Tak sie nie da i naprawdę już trzecia moja znajoma zaszla w ciążę jak przestał mysleć a zajęła się przeprowadzką. Ja sobie odpuściłam, presja jest mniejsza i pierwszy raz pojawienie się miesiączki nie wywołało u mnie depresji, oczywiście wierzę w końcu że ten dzień przyjdzie i moje dziecko mnie zaskoczy
                    edzia7891 ciezę sie ze masz postawioną diagnozę teraz to pójdzie szybciutku tego ci życzę

                    Całuje was kochane
                    pa

                    Skomentuj


                      Cześ dziewczyny.

                      Gosiu tez mi przykro. Ale jak viki napisała wkacu na nas wszyskie ten czas przyjdzie i bedziemy sie mogły tymi malymi skarbami cieszyc. Masz racje jedz sobie odpoczac i sie wyluzowac. Ja tez nigdy zwolenniczka mierzenia temperatury nie byłam, tak jak mówicie to jest tak ze jak wzrosnie to do dzieła. Takze stwierdziłam ze juz mamy chyba dosyc stresu i dodatkowego nie chce

                      Pozdrawiam wszyskie staraczki goraco


                      Uważam za szczęśliwego tego,
                      który szczecie swoje zawdzięcza naturze,
                      ale podziwiam i szanuję tego,
                      który szczęcie stworzył sobie sam,
                      który stworzył je silną wola i energią.
                      Hippolyte Taine

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Klub Starających się o Maluszka

                        Dziewczynki bardzo WAM serdecznie dziękuję za wsparcie, ale to wasza siła pozwala mi walczyć i działać dalej...my kobietki się podnosimy i upadamy, ale nie wolno nam zwątpić że się uda, a że czasem nie umiemy już wytrzymać i jest okropnie to zawsze możemy na siebie liczyć i jest OK,dziękuję Wam za to,pa

                        Skomentuj


                          gocha sorki źle przeczytałam, zamiast marzenia to ja mierzenie
                          Chyba moja dobra energia została wyczerpana, padam na twarz i mam dośc jeżdżenia i remontów - oby sie to jak najszybciej skończyło
                          Nie wyrabiam, Ci fachowcy sie tak ociagaja - masakra

                          Skomentuj


                            bezdech :/ ciągły lęk

                            Hej dziewczyny moja kumpela urodzila 3 miesiace temu synka. Prowadzi swój blog i opisuje co u nich słychać, jak dziś weszłam i przeczytałam to to mnie zamurowało, wklejam jej wypowiedź:

                            "3 miesiące, 10 pkt Apgar po urodzeniu, wesoły zdrowy chłopczyk. Jedna chwila, kiedy usnął na macie. Chwila, kiedy coś mnie tknęło, aby podejść. Biały, marmurkowy, siny dookoła ust, nie oddychające. Moje słoneczko nie oddycha! Dopadam do niego, nie czuję nic, biorę na ręce i krzyczę by nie umierał. W głowie mam obrazki wdech-wydech... Trząsę nim, przelewa mi się przez ręce.... nie otwiera oczu... Boże nie zabieraj mi go. Krzyczę i nagle łapie oddech. Otwiera szeroko oczy... biegiem dzwonię po karetkę, po teścia, który jest obok. Niech go trzyma. Czekamy na erkę. Wrzucam do torby pieluchy, jego mleczko, ciuszki, książeczka zdrowia. Co jakiś czas krzyczę czy oddycha. Oddycha. Nie pozwalamy mu usunąć. Nie zasypiaj, nie zasypiaj tylko. B. wpada do domu. Gdzie ta cholerna książeczka ubezpieczeniowa. Jest. Dzwonek do drzwi. Wchodzą lekarze. Już dobrze, już dobrze... Jedziemy na sygnale do szpitala...
                            Dzisiaj wyszliśmy. Danielek oddycha dobrze. Bezdech. Bezdech się zdarza. Tak po prostu. Wystarczy by przytkał się lecącą ślinką, kiedy spał.
                            A gdybym nie weszła? Gdybym nie chciała go przenieść? Nie wstrząsnęła nim? Udusiłby się. Po prostu by umarł. Zdrowe dziecko".

                            Masakra jakaś, urodzisz dziecko, cieszysz się nim, a można je przecież tak szybko potem stracić :///


                            Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz - one przyjdą same !!!

                            Skomentuj


                              To straszna historia, ale dzięki Bogu skończyła się dobrze u mnie w rodzinie też był taki przypadek, poprostu dziecko nagle przestało oddychać. Myśle że jesteśmy na etapie starań przeżywamy swoje małe dramaty co cykl, ale życie jest takie ze chyba caly czas nas doświadcza, ja juz nie wiem, staramy się o dziecko później okazują sie różne problemy, myślę ze za mało skupiamy się na tym co mamy w tej chwili, a za bardzo na tym czego nie mamy. Może trzeba docenić że żyjemy, mamy wspaniałych partnerów i niektóre z was wspaniałe dzieci. Mnie poruszyła również historia Pauliny Prusko, mówili o niej w faktach, dziewczyna od marca wie że ma złośliwego raka, wycieli w październiku ale niestety ma przerzuty do płuc, ale mam niesamowitą chęć do życia pisze niesmowitego bloga, i tak sobie myślę o mojej chorobie dowiedziałam się w tym czasie co ona i ja już jestem po wszystkim żyję i jestem zdrowa, a co los przyniesie nie wiem. Czekam cierpliwe i zaczynam cieszyć się tym co mam.
                              I czuję się z tym wszystkim teraz lżej.

                              Całuję

                              Skomentuj


                                dlaczego ja nie mogę...

                                Dobrze,że wszystko się tak a nie inaczej skończyło...

                                Witam Was!
                                Weekend się zaczął a ja mam doła...kolejna osoba w otoczeniu w ciąży, inna właśnie urodziła...Tylko nam jakoś nie może się udać ...
                                " Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą " Augustyn z Hippony




                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X