Z moją teściową nie jesteśmy w zbyt dobrych stosunkach.
Oczywiście na pozór wszystko jest dobrze, jesteśmy dla siebie uprzejme.
Ale odczuwam, że obie myślimy o sobie nie najlepiej.
Pewnego dnia wybraliśmy się do niej na 55 urodziny.
Przyszła cała rodzina, a że było lato urodziny były na dworze.
Jest u nas taki zwyczaj, że solenizant otwiera prezenty przy wszystkich.
Tak też było tym razem. Kiedy doszło do naszej paczuszki i teściowa wyjęła nowy mikser, cieszyłam się, że jest zadowolona. Ciszę przerwał mój synek.
,,Mama chciała Ci kupić krem na zmarszczki, bo mówiła,że Ci się przyda, ale tata nie pozwolił''
Wszystkie oczy zwróciły się na mnie. Zrobiłam się czerwona ze wstydu, a teściowa czerwona ze złości.
A na urodziny kupiła mi... krem na pierwsze zmarszczki
Oczywiście na pozór wszystko jest dobrze, jesteśmy dla siebie uprzejme.
Ale odczuwam, że obie myślimy o sobie nie najlepiej.
Pewnego dnia wybraliśmy się do niej na 55 urodziny.
Przyszła cała rodzina, a że było lato urodziny były na dworze.
Jest u nas taki zwyczaj, że solenizant otwiera prezenty przy wszystkich.
Tak też było tym razem. Kiedy doszło do naszej paczuszki i teściowa wyjęła nowy mikser, cieszyłam się, że jest zadowolona. Ciszę przerwał mój synek.
,,Mama chciała Ci kupić krem na zmarszczki, bo mówiła,że Ci się przyda, ale tata nie pozwolił''
Wszystkie oczy zwróciły się na mnie. Zrobiłam się czerwona ze wstydu, a teściowa czerwona ze złości.
A na urodziny kupiła mi... krem na pierwsze zmarszczki
Skomentuj