Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Czerwiec 2013

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Czerwiec 2013

    Hej

    Ja jestem, ale sama ze sobą nie będę rozmawiać.

    Izula, a nosił Robercik buciki ortopedyczne?
    A Mareczkowi co? Jąderko nie zeszło, czy stulejka??????? Masz ty z tymi chłopami.

    U nas jako tako. Karolince wychodzi kilka ząbków na raz, nocki są nie przespane, a w dzień jest mega pogodna i radosna.
    Trzeba ją pilnować bo już biega


    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Czerwiec 2013

      Ja też jestem Ale nikt się nie odzywa, myślałam, że już nie zaglądacie. Chociaż ostatnio jakoś mało czasu mam na wszystko.
      U nas ok. Marek zaczyna podnosić się w końcu na nogi. Chyba znowu się rehabilitacji wystraszył, bo we wrześniu mieliśmy iść. Zosia szykuje się na pierwsze dni w przedszkolu. Zobaczymy jak to będzie.
      A jak u Was roczki wypadły?
      Izula a dlaczego do chirurga, przez to że Robercik też miał kłopoty, czy coś dolega?
      Kornelek to chociaż dni masz radosne. U nas przy 4 krzyki w dzień i w nocy były.





      http://adaslodkieprzepisy.blogspot.com/

      Skomentuj


        Odp: Czerwiec 2013

        to fajnie,że jesteście nie pisałam? na szczepionkach pani doktór stwierdziła,że Aluś też ma ...stulejkę... jak ja to usłyszałam to po prostu aż mi łzy w oczach stanęły ... byliśmy u chirurga. kazał przyjść za pół roku to zaczna od maści,choć na jego oko to będzie to zabiegu. Ostatnio calutkiego go wysypało. chyba od mleka,albo do proszku bo wyprałam w zwykłym i zapomniałam jeszcze raz w jego. Nadal używam loveli w płynie,choć Robercik już koło roku miał prane ciuszki w normalnym,no ale nei był alergikiem. Nie wiem co zrobić z Robercikiem. Czy iść na rehabilitacje czy czekać. Niby do 4 lat nogi dzieci się kształtują. Ale jak ma krzywe to chyba same nie wrócą do odpowieniedgo kształtu. Kornelek to malutkiej napewno ząbki wychodzą. Ada to super Mareczek zaraz będzie biegał. a Zosia napewno przystosuje się do przedszkola


        Skomentuj


          Odp: Czerwiec 2013

          IAZULA, Kornel miał koślawość. Nosił buty ortopedyczne, niby wsio ok, ale widzę że stopy mu się zlewają z podłożem, już nic z tym nie zrobię. Wg lekarz jest dobrze.
          Stulejkę też miał, do niedawna smarowałam mu cutivate, pomogło. Ale cały czas mu odciągałam napletek. Trwało to od urodzenia.

          Ada, jak zaczyna się podnosić to będzie dobrze. Poczuje chodzenie to ruszy jak z torpedy.

          U mnie też brak czasu. Praca do późna, obiady, dzieci. Jestem wykończona.
          Dobrze że łobuzy chodzą szybko spać to mogę odpocząć wieczorem.


          Skomentuj


            Odp: Czerwiec 2013

            Izula to trzymam kciuki, żeby obyło się bez opercji.
            Kornelek a włąśnie, jak po powrocie do pracy? Przystosowałaś się już?





            http://adaslodkieprzepisy.blogspot.com/

            Skomentuj


              Odp: Czerwiec 2013

              Hej

              Ada, już tak, przyswoiłam pracę. C Chociaż jest ciężko, mam na 8 a wracam ok 18 a czasami nawet i później. Na szybko obiad zrobić, zająć sie dziećmi, wykąpać. Mąż też wraca ok 19, ciężko mamy. Dobrze, że są rodzice i pomagają przy dzieciach.

              Od poniedziałku idę na urlop. Mam zaległe szczepienie z dziećmi. Kornelowi kupić muszę szmatki do przedszkola

              A wy byłyście już na tych szczepieniach?


              Skomentuj


                Odp: Czerwiec 2013

                Oj to widzę, że ciężko. Nie dość, że pewnie po takim czasie odnaleźć się w pracy pewnie ciężko, to jeszcze prawie z dziećmi się nie widujesz. Ale dobrze, że rodzice pomagają. U mnie kiepsko z pomocą. Teraz np. mam problem, bo w czwartek mam zebranie w przedszkou, a mąż akurat idzie na popołudnie do pracy i nie ma kto z dziećmi zostać. Mamy nie mam, a teściowa dziećmi wogóle się nie interesuje.
                Ja na szczepieniu byłam zaraz jak Marek rok skończył.





                http://adaslodkieprzepisy.blogspot.com/

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Czerwiec 2013

                  Hej

                  Oj Aduś, tak mi przykro że mamuni nie masz.
                  To ci też musi być ciężko, bez pomocy. No i teściówka.
                  Pozostaje ci chyba wziąć dzieciaki za pas i na zebranie. Może jakaś koleżanka albo sąsiadka pomogłaby?

                  My chyba jutro idziemy na szczepienia, musze zaraz zadzwonić i się popytać.

                  Dzisiaj słonecznie ale bardzo zimny wiaterek, chyba jesień idzie.


                  Skomentuj

                         
                  Working...
                  X