Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy Rocznik 2008. Wątek Zbiorczy!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Geneva z kim zostanie Twoj maluszek jak wrocisz do pracy?
    Last edited by marzenia_n; 30-03-2009, 13:22.
    Martynka ur.11 listopada 2008
    Iga ur.3 sierpień 2012



    Skomentuj

    •    
         

      najpierw, prawie do końca czerwca urlop weź,ie mój mąż, a później przyjadą rodzzice męża, bo są już na emeryturze i mogą się zająć jedynym wnusiem.... boję się, że rozpieszczanie będzie straszne ale lepsze to, niż żłobek lub obca kobieta....

      Skomentuj


        No pewnie nie ma to jak dziadkowie,oni sa swietni.Teraz jak jestem u rodziców to widze,jak rozpieszczają mi małą,nie mogę za długo siedizeć bo mała mi sie rozbestwii hehe
        Niestety moi rodzice i męża pracują i jeszcze nie szybko będą na emeryturze,wiecc musze isc na wychowawczy,choc wiem ze bedzie nam ciezko finansowo.Mamy kredyt, io wydatków wiadomo jest wiecej...ale coż musze troche odchowac małą


        Jak sprawdza ci się krzesełko,bo chce takie zakupić.
        Last edited by marzenia_n; 30-03-2009, 13:52.
        Martynka ur.11 listopada 2008
        Iga ur.3 sierpień 2012



        Skomentuj


          krzesełko jest super... nareszcie nie bola mnie plecy po karmieniu mogę je spokojnie polecić, moje oczekiwania przynajmniej spełniło
          lecę na pocztę ....
          papa

          Skomentuj


            Ojjjj jak dzisiaj cudownie na dworze, byłyśmy na dłuuuugim spacerku.

            Moja córcia się zbuntowała przeciwko leżeniu w gondolce,zaczęła się niespokojnie krecić i marudzić,musiałam ją na spacerku wyjąć z gondoli i pokazać jej wszystko wokół, jak już wreszcie zasppokoiła swoją ciekawość, to mogłam ją odłożyć i już leżała grzecznie i pospała trochę.
            Ewidentnie znudziło jej się bierne leżenie i chce się już rozglądać, więc jutro montujemy w stelaż spacerówkę zamiast gondoli.Spacerówkę mogę rozlożyć do pozycji leżącej więc ze spaniem też nie będzie problemów, ale jak nie będzie chciała spać, to będzie mogła sobie nareszcie wszystko oglądać wokółMyślę, że będzie szczęśliwsza


            Skomentuj


              wiecie co dziewczyny..... siedzę w domu już rok (prawie całą ciążę byłam na zwolnieniu, bo miałam problemy - Lolo pchał się na świat i założyli mi szew) i odzwyczaiłam się od ludzkiego chamstwa.... Poszłam na pocztę (oczywiście brak podjazdu dla wózków, ale to szczegół) w kolejce stało jakieś 10 bab (sorry, ale inaczej ich określić się nie da) w wieku 40-60 lat... jak zobaczyły, że tarabanię się do środka z wózkiem, to oczywiście tak się przsunęły blisko okienka, że prawie jedna na drugiej stała - bylebym sie nie wepchała.... w środku makabrycznie gorąco, rozpięłam Lolowi kombinezon, no ale czapki nie zdjęłam, bo jak ktoś otwierał drzwi to wiało zimnem.... czekam, czekam... rozglądam się czy jest plakietka, że matki z dzieckiem maja pierwszeństwo, ale nie ma... czekam dalej... baby udają, że mnie nie ma... normalnie w powietrze się zamieniłam.... czekam.... zrobiło się tak gorąco (ja już byłam cała mokra), że postanowiłam spytac się czy mnie przepuszczą - nie chciałam, żeby Lolo się zgrzał... no i spytałam sie grzecznie: "przepraszam panie bardzo... czy nie przepuściły by mnie panie? mam tylko list polecony..." no i się zaczęło... tu każdy ma tylko list itp... więc powiedziałam, że rozumiem, ale ja jestem z małym dzieckiem, nie chcę żeby się przegrzało.... na co usłyszałam: to trzeba zdjąć mu kurtkę.... !! no takiego zachowania to ja się nie spodziewałam (choć jak byłam w 9-tym miesiącu i weszłam u nas do sklepu mięsnego, to wszsytkie baby się do mnie plecami odwróciły, tyle że wtedy ja sobie zajęłam kolejkę i usiadłam, choć był jeden uprzejmy pan, co chciaał mnie wpuścić...) na szczęście znalazła się jedna kobieta, co mnie przepuściła i jeszcze tamtym powiedziała, że wstydu nie mają, że zapomniały jak same miały małe dzieci i że szkoda by było, żeby maluch się zgrzał, bo wyjdzie na zewnątrz, przewieje go i zaraz bedzie chory..... wiecie, ja chyba byłam w innej epoce chowana i w innym kraju.... ale tak to jest, że kobieta dla kobiety jest dużo mniej przyjemna i nie ma zrozumienia.....

              Skomentuj


                Chamstwo...znieczulica...
                To naprawdę przykre, ale na każdym kroku spotykamy się z tego typu sytuacjami.
                Powiem Ci szczerze geneva, że ja już się do tego typu zachowań przyzwyczaiłam.
                Gdy byłam w ciąży, a kilka razy zdarzyło mi jechać tramwajem, czy stać w kolejce, nikt nie ustąpił miejsca, nie przepuścił do kasy bez kolejki.
                To smutne, że tak wygląda nasza polska rzeczywistość.


                Skomentuj

                •    
                     

                  Hej dziewczynki.
                  U nas dzisiaj praktycznie cały dzień padało, a przy tym ja miałam słaby dzień. nic mi się nie chciało. Wypogodziło się dopiero około 19 ale już z mała nie wyszłam bo za późno. Werka już po kąpieli (kąpiemy ją codziennie ) śpocha sobie teraz.

                  geneva nie przejmuj sie ludzie są strasznie chamscy. Wogóle u nas nie ma szacunku dla kobiet w ciąży i kobiet z małymi dziecmi. Starsi ludzie to zawsze myślą, że im trzeba ustępować ale ja po moich przypadkach jak byłam w ciąży powiedziałam sobie, że jeśli starszy człowiek nie ma szacunku dla kobiety w ciąży to ja tym bardziej nie będę miała żadnych wyrzutów sumienia. Dobrze chociaż że spotkałaś jedną kobietę która wie co to znaczy mieć małe dziecko. Zdjąć kurtę, a potem najlepiej iść od razu do apteki po leki. Debilstwo.

                  jaka_ja przykro mi że już za tydzień musisz iść do pracy. Ja niestety nie pracuję i mam to szczęście że będę cały czas z małą. Ale zobaczysz jak będziesz wracac z parcy Nadusia będzie skakać z radośći. Uciekam na M jak mmiłość papa
                  WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
                  NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







                  Skomentuj


                    Hejka

                    Cały dzień padał deszcz...ale widziałyście prognoze na następne dni???
                    Wiosna wiosna wiosna!!!

                    marzenia n kapiemy Karolka codziennie koło 20.00.

                    jaka ja będziemy mocno trzymać kciuki za Ciebie!
                    Będzie dobrze! Nadusia to aniołek na pewno nie będzie babci sprawiać problemów

                    geneva zgadzam się z Wami...w naszym kraju nie można liczyć na życzliwość i bezinteresowność innych ludzi...z wyjątkami oczywiście
                    Ja będąc w ciąży też niejednokrotnie przekonałam się o tym...
                    jagodzianka

                    Skomentuj


                      Ojjj...jak pięknie, aż chce się żyć. Dzisiaj będzie cudny długi spacerek u Babci bo jedziemy zaraz z Werką do dziadków Dużo słoneczka dziewczynki
                      WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
                      NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Wczoraj wieczorem zamontowaliśmy z mężem spacerówkę na stelażu, więc dzisiaj Nadia będzie miała swój pierwszy spacerek w spacerówce
                        Zapowiada się dłuuugi spacerek, bo w Gdańsku póki co pięknie świeci słonko.

                        Czas na wiosenny płaszczyk bo wczoraj było mi za ciepło w zimowym.
                        Masz rację ewisienka aż chce się żyć.

                        Pozdrawiamy wiosennie.


                        Skomentuj


                          Zauważyłyście...godziny naszych wpisów się nie zgadzają!!!


                          Skomentuj


                            och, jak dzisiaj cudownie !!
                            jaka ja zazdroszcze Ci, że już spacerówkę uruchomiłaś... też bym chciała, ale boję się tak wcześnie... Lolo jeszcze chyba jest za mały..... 3 tygodnie to wbrew pozorom u takich maluchów duża różnica..... spytam sie pediatry za tydzień... i jak Nadusi się podobało??? pewnie zachwycona....

                            Skomentuj


                              Hej dziewczynki
                              I jak wam minął dzionek bo nam rewelacyjnie. Byłyśmy w kilku miejscach i mała była na super długim spacerku. Praktycznie cały spacer zaliczony był na śpiąco.

                              Dziewczynki mam do Was pytanko, czy wasze dzieciaczki tez często się tak wzdrygają jak sie czegoś boją, bo ja już nie wiem czy czasem nie iść z mała do lekarza bo ona strasznie często tak ma. I to nieraz wtedy, gdy np. wejdę szybko do pokoju albo jest u kogoś na rękach i ktoś do niej podchodzi. Nie wiem z czego się to bierze.

                              Geneva ja jutro zamówię chyba małej już to krzesełko bo już nie mam siły na karmienie w bujaczku. Wszystko wokól brudne bo mała się przekręca, a wręcz wykręca w drugą stronę.

                              Kochane powiedzcie mi jeszcze co robicie jak karmicie maleństwa. Ja zakłaadam śliniak ale po każdym posiłku śliniak i pielucha jest doi prania. Mam już praktycznie wszystkie pieluchy ubrudzone papkami, próbuje je prać, nawet je gotuję ale i tak żółte plamy zostają. Może Wy macie jakiś sposób żeby mała mi się tak nie brudziła. Pozdrowionka
                              WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
                              NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







                              Skomentuj


                                Nadusia zachwycona.Horyzonty jej się poszerzyły.Widzi więcej.Szczęśliwe dziewczę
                                Pozycja półleżąca, przypięta pasami bezpieczeństwa ale zawsze spacerówka...Rozglądała się ciekawie, a gdy już zaspokoiła swoją ciekawość zasnęła jak susełek...

                                Tylko wieczorem przed kąpielą tak zaczęła płakać, że nie mogliśmy jej z mężem uspokoić, nie wiem, czy te dziąsełka ją bolą, czy od czego ten płacz...Tak się przestraszyłam. Już myślałam, że jej nie uspokoję i że będzie trzeba na pogotowie z nią jechać. Naprawdę nie wiem, co jej byłoPrężyła się niemiłosiernie i krzyczała.

                                Co taka cisza tutaj????


                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X