Odp: Konkurs "Super rada mamy!"
Dziecko najlepiej zachęcić do przestrzegania higieny poprzez zabawę, dobry przykład i systematyczność.
U nas najłatwiej poszło z myciem ząbków - zaczęliśmy od nakładki na mamusiny palec, a potem w miarę dorastania dzidziusia i pojawiania się kolejnych ząbków zamienialiśmy sprzęt na coraz bardziej profesjonalny Kiedy Emilka mogła już sama trzymać szczoteczkę, to wymyśliłyśmy zabawę, która do dnia dzisiejszego umila nam wspólne mycie ząbków - rysujemy szczoteczką na zębach różne obrazki - kolistymi ruchami malujemy słoneczko, wzdłużnymi drogę z pędzącymi samochodami, itp. Najpierw mała rysuje sama, potem mama poprawia, a na końcu córcia maluje mamine ząbki. To naprawdę świetna zabawa.
Jeśli chodzi o mycie rączek, to bywało różnie. Teraz mały przedszkolak przypomina swoim rodzicom, o myciu rąk przed jedzeniem, po spacerze, po skorzystaniu z toalety, itp., więc widzę tutaj ogromną zasługę przedszkola i nawyków z niego wyniesionych. Teraz najlepszą zachętą jest udawanie pani przedszkolanki "Kto zjadł, może odejść od stołu i umyć rączki" lub "Maluchy zbiórka, idziemy myć rączki" i wtedy córcia z uśmiechem maszeruje do łazienki.
Dodatkowo jeszcze po obejrzeniu różnych odcinków serii "Było sobie życie" z udziałem zarazków i bakterii moja córcia zrozumiała jak ważne jest utrzymanie czystości rączek i dbanie o higienę.
Najtrudniejsza sprawa była u nas ze sprzątaniem zabawek. Ponieważ nasze mieszkanko jest małe, łatwo w nim o bałagan, a wiadomo, że wyobraźnia dzieci w rozkładaniu się z zabawkami nie zna granic. Najlepszym rozwiązaniem okazała się inwestycja w parę plastikowych pudełek (poobklejanych tematycznie - klocki, samochody, zwierzątka, kredki, itp.) i rywalizacja z rodzicami kto szybciej schowa zabawki do pudełka.
Dlatego ważne jest (to co napisały moje poprzedniczki), aby samemu dawać dziecku dobry przykład, zachęcać przez zabawę, zdrową rywalizację, być w swoich działaniach systematycznym i wyrabiać w dziecku zdrowe i mądre nawyki.
Dziecko najlepiej zachęcić do przestrzegania higieny poprzez zabawę, dobry przykład i systematyczność.
U nas najłatwiej poszło z myciem ząbków - zaczęliśmy od nakładki na mamusiny palec, a potem w miarę dorastania dzidziusia i pojawiania się kolejnych ząbków zamienialiśmy sprzęt na coraz bardziej profesjonalny Kiedy Emilka mogła już sama trzymać szczoteczkę, to wymyśliłyśmy zabawę, która do dnia dzisiejszego umila nam wspólne mycie ząbków - rysujemy szczoteczką na zębach różne obrazki - kolistymi ruchami malujemy słoneczko, wzdłużnymi drogę z pędzącymi samochodami, itp. Najpierw mała rysuje sama, potem mama poprawia, a na końcu córcia maluje mamine ząbki. To naprawdę świetna zabawa.
Jeśli chodzi o mycie rączek, to bywało różnie. Teraz mały przedszkolak przypomina swoim rodzicom, o myciu rąk przed jedzeniem, po spacerze, po skorzystaniu z toalety, itp., więc widzę tutaj ogromną zasługę przedszkola i nawyków z niego wyniesionych. Teraz najlepszą zachętą jest udawanie pani przedszkolanki "Kto zjadł, może odejść od stołu i umyć rączki" lub "Maluchy zbiórka, idziemy myć rączki" i wtedy córcia z uśmiechem maszeruje do łazienki.
Dodatkowo jeszcze po obejrzeniu różnych odcinków serii "Było sobie życie" z udziałem zarazków i bakterii moja córcia zrozumiała jak ważne jest utrzymanie czystości rączek i dbanie o higienę.
Najtrudniejsza sprawa była u nas ze sprzątaniem zabawek. Ponieważ nasze mieszkanko jest małe, łatwo w nim o bałagan, a wiadomo, że wyobraźnia dzieci w rozkładaniu się z zabawkami nie zna granic. Najlepszym rozwiązaniem okazała się inwestycja w parę plastikowych pudełek (poobklejanych tematycznie - klocki, samochody, zwierzątka, kredki, itp.) i rywalizacja z rodzicami kto szybciej schowa zabawki do pudełka.
Dlatego ważne jest (to co napisały moje poprzedniczki), aby samemu dawać dziecku dobry przykład, zachęcać przez zabawę, zdrową rywalizację, być w swoich działaniach systematycznym i wyrabiać w dziecku zdrowe i mądre nawyki.
Skomentuj