Dzień dobry,
od jakiegoś czasu mój synek (4,5 miesiąca) stał się drażliwy,nigdzie na dłużej nie potrafię znaleźć mu miejsca bo płacze.I tak cały dzień przenoszę go z łóżeczka na bujak,z bujaka na podłogę,noszę na rękach,wożę w wózku ale na nic się to zdaje gdyż po kilku minutach zaczyna się płacz.Synek bardzo mało śpi (2 razy po pół godz w dzień)w nocy jest troszkę lepiej,ale sen jest niespokojny,Szymon wierzga nogami i wierci się mimo,że widać,że jest śpiący.
Wykluczyłam już takie czynniki jak kolka,przegrzanie,ząbkowanie.
Niedawno mały miał robiony posiew moczu,który wykazał obecność bakterii escherichia coli.Czy bakteria ta może powodować wyżej opisane reakcje u mojego dziecka?Pani doktor kazała powtórzyć badanie i wstrzymała się jeszcze od podawania jakiegokolwiek leku.Twierdzi też,że "taki urok dziecka" a mi powoli zaczyna brakować i sił i pomysłu na zmianę tej sytuacji.
Bardzo proszę o odpowiedź.
od jakiegoś czasu mój synek (4,5 miesiąca) stał się drażliwy,nigdzie na dłużej nie potrafię znaleźć mu miejsca bo płacze.I tak cały dzień przenoszę go z łóżeczka na bujak,z bujaka na podłogę,noszę na rękach,wożę w wózku ale na nic się to zdaje gdyż po kilku minutach zaczyna się płacz.Synek bardzo mało śpi (2 razy po pół godz w dzień)w nocy jest troszkę lepiej,ale sen jest niespokojny,Szymon wierzga nogami i wierci się mimo,że widać,że jest śpiący.
Wykluczyłam już takie czynniki jak kolka,przegrzanie,ząbkowanie.
Niedawno mały miał robiony posiew moczu,który wykazał obecność bakterii escherichia coli.Czy bakteria ta może powodować wyżej opisane reakcje u mojego dziecka?Pani doktor kazała powtórzyć badanie i wstrzymała się jeszcze od podawania jakiegokolwiek leku.Twierdzi też,że "taki urok dziecka" a mi powoli zaczyna brakować i sił i pomysłu na zmianę tej sytuacji.
Bardzo proszę o odpowiedź.
Skomentuj