Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Dwulatek w przedszkolu

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #16
    Odp: Dwulatek w przedszkolu

    Pozostaje mieć tylko nadzieję,że sytuacja zmieni się na lepsze

    Skomentuj

    •    
         

      #17
      Odp: Dwulatek w przedszkolu

      Witam
      mój Dominik jak miał dokładnie 2 lata i 1 miesiąc poszedł do przedszkola i nie był samodzielnym dzieckiem ponieważ nie korzystał jeszcze z nocnika ale chciałam spróbować a Panie wychowawczynie sie zgodziły....Na początku był wniebowzięty, po jakiś 2 tyg już za bardzo do przedszkola nie chciał chodzić nawet popłakiwał jak Go zaprowadzałam, ale Pani dyr powiedziała że przewaznie dzieci mają taki okres że nie chcą chodzić do przedszkola...Powiedziałam sobie że i tak siedzę w domu więc nic na siłe i zabrałam małego z przedszkola, ale codziennie idąc do sklepu przechodziłam z Dominikiem koło przedszkola i dziecko widziało (jak dzieci były na dworze), że go wołają zza płotu, że sie razem bawią itp i po 2 tyg siedzenia w domu Dominik znowu zapragnął iść do przedszkola i od tamtej pory nie mam z nim żadnych problemów teraz aż nie może sie doczekać kiedy wróci do swoich kolegów. Mając teraz 4 lata widze po nim że jest bardziej posłuszny umie sie dzielić i nie boi sie obcych dzieci tylko od razu zaprasza je do zabawy...a co do szkoły dla 6 latków to też jestem za, sama szłam w tym wieku i jakoś mi nie zaszkodziło również mojej siostrze i mojemu tacie a śmieszą mnie takie wypowiedzi rodziców jak odbieranie dzieciom dzieciństwa---jakiego dzieciństwa jak dzieci siedzą teraz tylko przed telewizorem i komputerem kiedyś to można było nazwać dzieciństwo jak przychodziło sie tylko ze szkoły i do wieczora siedziało na dworze i wymyślało różne zabawy łaziło po drzewach
      Pozdrawiam


      Skomentuj


        #18
        Odp: Dwulatek w przedszkolu

        No cóż, różne rzeczy ludzi śmieszą.

        Dla mnie tam nie jest zabawne, że moja córka w wieku 5 lat i 9 miesięcy będzie musiała iść do 1. klasy, w tej nieprzystosowanej w żaden sposób do potrzeb tak małych dzieci polskiej szkole.

        No ale nic się nie poradzi.

        Tak, to jest problem, moja znajoma powiedziała ostatnio, że oddaje dziecko do przedszkola, bo widzi, że chce się uczyć piosenek i rysować, a ona nie ma na to czasu (nie pracuje zawodowo, gwoli ścisłości) - no to w takim przypadku chyba rzeczywiście lepiej, że dziecko do przedszkola pójdzie Fajnie, że niektóre mamy stać na szczerość w tej kwestii

        Skomentuj


          #19
          Odp: Dwulatek w przedszkolu

          Napisane przez Chemical Pokaż wiadomość
          No cóż, różne rzeczy ludzi śmieszą.

          Dla mnie tam nie jest zabawne, że moja córka w wieku 5 lat i 9 miesięcy będzie musiała iść do 1. klasy, w tej nieprzystosowanej w żaden sposób do potrzeb tak małych dzieci polskiej szkole.

          No ale nic się nie poradzi.

          Tak, to jest problem, moja znajoma powiedziała ostatnio, że oddaje dziecko do przedszkola, bo widzi, że chce się uczyć piosenek i rysować, a ona nie ma na to czasu (nie pracuje zawodowo, gwoli ścisłości) - no to w takim przypadku chyba rzeczywiście lepiej, że dziecko do przedszkola pójdzie Fajnie, że niektóre mamy stać na szczerość w tej kwestii
          co do przygotowania szkoły na przyjęcie tak małych łobuzów to muszę przyznać,że do tej do której pójdzie Dominik to jest lepiej wyposażona i przystosowana niż nie jedno przedszkole, także ja obaw żadnych nie mam....rozmawiałam ostatnio z mamami dzieci, które poszły w wieku 6 lat do szkoły i stwierdziły że niczym sie nie różni od zerówki....dzieci normalnie sie bawią w międzyczasie przyswajając literki i cyferki


          Skomentuj


            #20
            Odp: Dwulatek w przedszkolu



            Hyhy, program 1. klasy po reformie jest podobno uboższy, niż program zerówki sprzed reformy
            Narzędzie manipulacyjne - w ramach akcji "wszyscy muszą dobrowolnie". W ministerstwie przewidzieli, że reforma będzie szła jak po grudzie, więc zastosowali "szantaż" w postaci zmodyfikowania programu 1. klasy tak, żeby nie opłacało się rodzicom wysyłać 6-latków do zerówki, tylko żeby "dobrowolnie" jak jeden mąż wysyłali je do 1. klasy.

            Co nie zmienia faktu, że skoro w 1. klasie przerabiana jest zerówka, to gdzieś te dzieci będą musiały materiał nadgonić - bo podstawówka nadal jest 6-letnia.

            To super, marlenabog, że masz taką fajną podstawówkę Niestety, w większości szkół podstawowych trzeba mieć farta, żeby doświadczyć w łazience srajtaśmy czy ciepłej wody - wydaje mi się (mam nadzieję, że tu się mylę), że w większości placówek te wszystkie postulaty skończą się na poziomie obiecanek-cacanek. Już widzę, jak w tej naszej pobliskiej podstawówce, gdzie się NIC nie zmieniło od czasów gdy ja tam chodziłam, nagle powstaną cywilizowane sale, z dywanikami, kącikiem z zabawkami, biblioteczką, odpowiednie ławki i takie tam atrakcje. Tym bardziej, że nakłady na edukację raczej nie rosną

            No cóż, ta reforma to fakt, nic się już nie zrobi, trzeba się przystosować.

            Skomentuj


              #21
              Odp: Dwulatek w przedszkolu

              moja tez od jutra startuje... a ja rozpoczynam poszukiwania pracy.
              ale gdyby córka nie była tak za dziećmi to pewnie jeszcze byśmy trochę poczekali. chodziła przez 2 tygodnie do prywatnego przedszkola i czuła się tam jak ryba w wodzie, zobaczymy, czy i w publicznym tez tak będzie




              "Tępi ludzie są jak tępe noże. Większej krzywdy nie zrobią, ale jak wkurzają".

              Skomentuj


                #22
                Odp: Dwulatek w przedszkolu

                ha ha ha
                Ja mam dziecko po 1 klasie w podstawówce. Sala ok jakiś dywanik jest (dzieci rzadko tak przesiadują) zabawki 3 misie na krzyż biblioteczka to co z domu dzieci przyniosły. Lekcje normalnie 45 minut nie ma dodatkowych przerw - Pani twierdzi że wystarczają przerwy bo jak raz zrobiła to potem 20 minut stracone na ponowne wdrożenie się w zadania.
                Także pewnie na palcach u jednej ręki można zliczyć szkoły jak przedszkola.
                Jeśli chodzi o program to nie jest zrównany z zerówką lecz zaniżony troszkę. Jeśli chodzi o polski - powtórka z zerówki poznawanie literek i początek ortografii. Pod koniec roku dzieci musiały pisać juz z pamięci po zdaniu.
                Głupotą jest w książkach drukowanie kropek na końcu zdania ( w ćwiczeniach do uzupełniania) potem dzieci zapominają jak nalezy zakończyć zdanie.
                Czytanki długie rozbudowane. Pytania do czytanek dość trudne zmuszają do logicznego czytania. Lektury do czytania w tym Przygody Kubusia Puchatka ponad 100 stron a gdzie lektury Na jagody i inne???
                Matematyka na średnim poziomie cyferki dodawanie do 100 odejmowanie do 50 rozbijanie do 10 i takie tam zbiory, poznawanie dziesiątek i jedności.
                Plastyka technika poziom mizerny (może wina trochę nauczycielki leniwca) ale książka typu wycinanka która polega na wyciśnięciu części sklejeniu lub złożeniu i już. A robienie rzeczy typu karmnik teatrzyk po najniższej linni oporu

                2 klasa (jak lukałam książki) już dość wysoki poziom dośc duży przepaśc między 1 a 2 klasą jak dla mnie

                dobrze że choć jeszcze jedno z moich dzieci miało dłuższe dzieciństwo i mogło latać na dworze bezkarnie rok dłużej
                Last edited by majajula; 31-08-2010, 19:33.


                JULA

                MAJA

                OLGA

                Skomentuj

                •    
                     

                  #23
                  Odp: Dwulatek w przedszkolu

                  No właśnie.Tak wygląda niestety nauczanie w naszych polskich szkołach..Nieprzystosowane klasy, zbyt duże grupy,nauczyciele nieprzygotowani do nowej roli,nieodpowiedni program nauczania...Aż ciężko uwierzyć,że w Polsce wykształciło się tylu wybitnych ludzi...

                  Skomentuj


                    #24
                    Odp: Dwulatek w przedszkolu

                    Czas na podsumowanie...Minęło 2 tygodnie odkąd synek mojej koleżanki po raz pierwszy przekroczył próg przedszkola.Codziennie towarzyszył mu niesamowity stres związany z nową sytuacją.Dopiero po dwóch tygodniach (dokładniej mówiąc w ubiegły piątek)moja koleżanka zrozumiała że robi mu wielką krzywdę i postanowiła zaczekać na odpowiedni moment.Lepiej późno niż wcale...

                    Skomentuj


                      #25
                      Odp: Dwulatek w przedszkolu

                      ja wlasnie zaczne poszukiwanie przedzskola gdzie przyjma mojego szkraba na 3-4 h lub pojde do okienka przedszkolnego jak sie zrobily wakaty, bo moj ma 2,5 roku i bardzo sie garnie do zabawy z dziecmi, a ja majac malenstwo nie moge sie rozdwoic. a tam to sie przynajmniej wyszaleje bo szkoda mi go jak kisnie w domu, lub pelza ze mna po sklepach - dodam ze na dzielnicy nie mamy ladnego placu zabaw gdzie by sie mogl wyskakac, a pozatym idzie zima podobno ma byc rownie sroga jak poprzednia

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #26
                        Odp: Dwulatek w przedszkolu

                        Napisane przez pieczulka Pokaż wiadomość
                        ja wlasnie zaczne poszukiwanie przedzskola gdzie przyjma mojego szkraba na 3-4 h lub pojde do okienka przedszkolnego jak sie zrobily wakaty, bo moj ma 2,5 roku i bardzo sie garnie do zabawy z dziecmi, a ja majac malenstwo nie moge sie rozdwoic. a tam to sie przynajmniej wyszaleje bo szkoda mi go jak kisnie w domu, lub pelza ze mna po sklepach - dodam ze na dzielnicy nie mamy ladnego placu zabaw gdzie by sie mogl wyskakac, a pozatym idzie zima podobno ma byc rownie sroga jak poprzednia

                        Skoro ma rodzeństwo to nie może bawić się razem z nim?

                        Spróbować zawsze można...

                        Skomentuj


                          #27
                          Odp: Dwulatek w przedszkolu

                          no wybacz ale rodzenstwo ma 4 miesiace...
                          bawi sie troche z Gosia ale on chce juz bardziej zaawansowanych zabaw
                          Last edited by pieczulka; 14-09-2010, 16:35.

                          Skomentuj


                            #28
                            Odp: Dwulatek w przedszkolu

                            Napisane przez pieczulka Pokaż wiadomość
                            no wybacz ale rodzenstwo ma 4 miesiace...
                            bawi sie troche z Gosia ale on chce juz bardziej zaawansowanych zabaw
                            Tak,dwulatek raczej nie będzie zainteresowany zabawą z takim maluszkiem..Ale myślę,że dobra organizacja czasu pozwoliłaby na wygospodarowanie czasu i dla niego..Moja siostra ma bowiem trójkę dzieci w wieku :5 lat,2 lata i 5 miesięcy.Najstarsze dziecko chodzi już do przedszkola,ale z pozostałą dwójką przebywa w domu.I powiem szczerze,że wypracowała sobie doskonałą organizację czasu...Przecież możecie we trójkę chodzić na spacery,;możecie wybrać się do parku gdzie Ty będziesz mogła odpocząć na ławce z maleństwem a on będzie mógł trochę poszaleć w parkowych alejkach;możecie razem czytać;a gdy maleństwo zaśnie razem porysować lub wspólnie przygotować jakiś posiłek...Zakupy możesz zrobić kiedy mąż wróci z pracy albo poprosić,by robił je sam...Dlaczego nie oddała dwuletniego Bartka do przedszkola?Przecież mogłaby go tam zaprowadzać razem z Martą...Nie chciała,by poczuł się odrzucony ze względu na pojawienie się na świecie Magdusi...I miała zupełną rację!Wiem,że to oznacza zupełny brak czasu dla siebie,ale tak to już jest kiedy jest się mamą
                            Last edited by ewelka21; 15-09-2010, 13:53.

                            Skomentuj


                              #29
                              Odp: Dwulatek w przedszkolu

                              wiesz ja na spacerze nie moge wypoczac bo moj mnie ciaga do biegania i grania w pilke, a okres spokojnej piaskownicy juz sie zakonczyl- jest poprostu za zimno i nie ma w niej dzieci.pozatym dzieci z ktorymi sie bawil siedza teraz w przedszkolu
                              czasem nie da sie rozdwoic jak karmie mala(a je przecietnie co 2-3 h przez okolo 15min a gdzie obiad czy pranie) to nie zabardzo moge cos jeszcze robic bo ona sie juz tez rozprasza przy cycu, a pozatym co ty myslisz ze ja nie zajmuje mu czasu?czytanie(ktore uwielbia) czy ciastolina, malowanie ,zabawa klockami czy samochodami,gotowac tez juz "umie" -niestety to nie daje mu wyszalenia sie, i konczy sie to tym ze wieczorem po takim spokojnym dniu jest nie do opanowania, a co najgorsze nie wie co zrobic ze swoja energia i np ciaga Gosie zeby z nim biegala albo biega w kolko po pokoju czy jeszcze inne szalenstwa
                              moje zycie teraz kreci sie dookola brzdacow i wiem ze to sie szybko nie zmieni, i nie mam z tym problemu to nie oto chodzi, (choc teraz po 3 dniach bez mlokosa tylko z Gosia, widze ile to daje Gosi ze mam dla niej wylacznie duzo czasu.)


                              a maz i tak mi duzo pomaga, ale zebym jeszcze Go musiala na zakupy wysylac? po calym dniu zapieprzu? nie ma on siedzacej pracy, a pozatym kasy duzo nie mamy i nie robie zakupow w jednym sklepie tylko wiem co gdzie jest taniej, a sklepow wielkoformatowych nie lubie i nawet nie mam w poblizu.
                              pozatym szukam mu szalenstwa na jesienno-zimowa pluche bo nawet spacery beda przez Gosie krótsze bo ona tylko bedzie siedziec i marznac,(w mrozy -15 bylismy po 3-4h na dworzu w miniona zime)
                              to jest chlopczyk ktory potrzebuje wybiegania sie , rywalizacji - (oj ktora to wlasnie podnosi poziom kortykosteronu. ojej wysilek fizyczny tez - badania ktore podaje chemikal sa mocno wyjete z kontekstu i niewiele tak naprawde mowia - pozatym nie kazdy wzrost poziomu CORT jest zly np wysilkowe, powoduje zwiekszenie cytotoksycznosci komorek NK, inaczej mowiac pomaga zapobiegac rakowi itp)

                              nie zmienie zdania,
                              to ze pojdzie na 3-4 h do przedszkola wsrod dzieci zeby sie pobawic wyjdzie mu tylko na dobre - tylko wiadomo nic na sile, gdybym miala pozadny plac zabaw czy bawialnie,ewentualnie jakas rytmike, gdzies w okolicy to bym nie myslala o przedszkolu bo to latwiej pojechac kiedy nam pasuje a nie jak sie zadeklaruje w przedszkolu-o ile to sie uda bo mam 2 pod nosem ale oba panstwowe...

                              Skomentuj


                                #30
                                Odp: Dwulatek w przedszkolu

                                Wszystko rozumiem...Nie napisałam nigdzie przecież,że nie poświęcasz mu uwagi..Zwróciłam tylko uwagę,że nie jesteś jedyną mamą w takiej sytuacji i że można jakoś z niej wybrnąć..Inną kwestią jest to,jakie wybierzesz rozwiązanie..Każdy ma bowiem prawo do własnego zdania..Rozumiem decyzję mojej siostry,ale rozumiem także i Twoją..

                                Poza tym,to Twoja sprawa,czy i w jakim wieku poślesz dziecko do przedszkola.To Twoja sprawa,czy ze względu na to,że Twój mąż pracuje,przejmiesz na siebie wszystkie domowe obowiązki czy tylko robienie zakupów.

                                I nie traktuj moich słów jako krytyki,bo nie miałam zamiaru Cię oceniać.

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X