Ja od samego początku karmiłam butelką i przyznam że jest to wygoda. Zawsze ktoś inny może Cię wyręczyć, wiesz ile dziecko zjadło i co najważniejsze od 4mc zagęszczałam na noc mleczko kaszką i Natalka przesypiała mi od tej pory całe noce
U nas nie było jakiegoś namawiania do karmienia piersią, jedyne co bardzo mi sie podobało, to mamuśką które miały problemy z karmieniem, położne bardzo pomagały, przychodziły na czas karmienia i wszystko dokładnie pokazywały.
U nas nie było jakiegoś namawiania do karmienia piersią, jedyne co bardzo mi sie podobało, to mamuśką które miały problemy z karmieniem, położne bardzo pomagały, przychodziły na czas karmienia i wszystko dokładnie pokazywały.
Skomentuj