Odp: Objawy porodu
u mnie zaczęły się bóle z krzyża już w nocy, całą noc były regularne, rano wstałam w łazience zobaczyłam jakiś śluz i krew. Ubraliśmy się z mężem i pojechaliśmy do szpitala bo się przestraszyłam. Tam lekarz powiedział, że to wypadł czop, ale nie ma rozwarcia i żebym została. Jak zapytałam ile może potrwać to nawet kilka dni jeszcze, aż zacznie się poród bo na KTG nic nie pokazywało, że coś się dzieje. Tak więc stwierdziłam, że w nosie mam szpital i wracam do domu. W domu koło 17 bóle były już tak mocne, że wróciliśmy do szpitala, a tam dalej lekarz twierdził, że rozwarcia nie ma i w ogóle. Na szczęście sprawa nabrała obrotu i o 23.05 zostałam szczęśliwą mamą.
u mnie zaczęły się bóle z krzyża już w nocy, całą noc były regularne, rano wstałam w łazience zobaczyłam jakiś śluz i krew. Ubraliśmy się z mężem i pojechaliśmy do szpitala bo się przestraszyłam. Tam lekarz powiedział, że to wypadł czop, ale nie ma rozwarcia i żebym została. Jak zapytałam ile może potrwać to nawet kilka dni jeszcze, aż zacznie się poród bo na KTG nic nie pokazywało, że coś się dzieje. Tak więc stwierdziłam, że w nosie mam szpital i wracam do domu. W domu koło 17 bóle były już tak mocne, że wróciliśmy do szpitala, a tam dalej lekarz twierdził, że rozwarcia nie ma i w ogóle. Na szczęście sprawa nabrała obrotu i o 23.05 zostałam szczęśliwą mamą.
Skomentuj