Już wszystko dawno naszykowane, każdy szczegół dopracowany, a tu... nic. Każdy telefon czy sms z pytaniem "już urodziłaś?" doprowadza mnie do białej gorączki, a jeszcze gorsze są zapewnienia "przecież to już niedługo!". Niedługo trzeba się zgłosić do szpitala... Dziewczyny jak sobie radzić z ciążą po terminie? Jak dla mnie nie tylko każdy dzień, ale też każda godzina to nieopisana męka...
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Ciąża po terminie
Collapse
Zamknięty wątek
X
X
-
-
Odp: Ciąża po terminie
ja w prawdzie urodziłam dokładnie w terminie ale tak 10 dni do godziny zero też mnie wykańczały - każdy sygnał z organizmu nie taki jaki znałam a to lekkie ból brzucha, a to dluższy skurcz traktowałam jako oznacze ze się zaczyna , a Ty masz jakieś symptomy oznak ze cos sie dzieje czy nic? ja byłam umowiona z moją gin ze jak nie urodze w terminie - termin miałam na 13.07 sobota to w poniedziałek miałam sie zgłosić do szpitala
-
Odp: Ciąża po terminie
Ja leżałam nawet na patologii ciąży przez tydzień (wysoka ilość wód płodowych) i w 39 tygodniu miałam niezłe skurcze, położna jak oglądała moje ktg to nawet przepowiadała, że w nocy pewnie urodzę... i nic. Ze szpitala mnie wypisali na początku 40 tygodnia i teraz to już chyba nie zauważę, że rodzę bo po prostu skurcze ignoruję, bo tyle razy miałam "już rodzić". Po niedzieli mam się zgłosić do szpitala, bo to już 42 tydzień się zacznie... Teraz praktycznie z nikim się już nie kontaktuję, bo nie jestem w stanie znieść pytań i mądrości na temat tego, że przecież to już lada chwila i mam być odprężona i czekać...
Skomentuj
-
-
Odp: Ciąża po terminie
ja tez przy koncowce ciazy nie rozmawialam za bardzo z nikim poza mezem - jak jechalismy do szpitala tez nikomu nie powiedzialam :P(modlilam sie o to by wszytsko sie zaczelo w nocy) bo w myslach widzialam moja mame dzwonica co piec sekund w nerwach i pytaniem "i co?" - urodzilam i dopiero wszyscy sie dowiedzieli ,
Skomentuj
-
Odp: Ciąża po terminie
Napisane przez 27otsifem Pokaż wiadomośćja tez przy koncowce ciazy nie rozmawialam za bardzo z nikim poza mezem - jak jechalismy do szpitala tez nikomu nie powiedzialam :P(modlilam sie o to by wszytsko sie zaczelo w nocy) bo w myslach widzialam moja mame dzwonica co piec sekund w nerwach i pytaniem "i co?" - urodzilam i dopiero wszyscy sie dowiedzieli ,
A o tym że mamy córeczkę dowiedzieli sie dopiero jak ochłonął następnego dnia bo wcześniej tylko powiedział ze urodziłam i kończył rozmowę.
Skomentuj
-
-
Odp: Ciąża po terminie
Napisane przez norunia Pokaż wiadomośćNo my też tak planujemy zrobić. Jakby tak wszystkim powiedzieć to telefon by się chyba nie uciszył nawet na chwilę...
Skomentuj
-
Odp: Ciąża po terminie
Napisane przez norunia Pokaż wiadomośćNo my też tak planujemy zrobić. Jakby tak wszystkim powiedzieć to telefon by się chyba nie uciszył nawet na chwilę...
Skomentuj
-
-
Odp: Ciąża po terminie
Witam. Podobny temat został już poruszony na forum. Zatem by nie dublować wątków ten zamykam i zapraszam do kontynuowania dyskusji tutaj: http://forum.babyonline.pl/forum/sho...light=terminie
Skomentuj
Skomentuj