Odp: pościel
Ja też na początku bardzo zwracałam uwagę na to, żeby pościel dla dzieci miała wszelkie atesty i płaciłam za nią o wiele więcej niż była warta. Potem porozmawiałam sobie z Panią, która zna ten biznes od środka i okazało się, że nie warto przepłacać, bo te wszystkie atesty to i tak o kant d… rozbić. Teraz kupiłam pościel fluorescencyjną w Biedronce (dwustronną, 100% bawełny) – Materiał jest miły w dotyku, mój mały cieszy się, że pościel mu się świeci w nocy. Jak się zużyje, to wyrzucę i kupię nową. Wolę mieć kilka tańszych pościeli niż jedną mega drogą i z „pseudo” certyfikatem.
Ja też na początku bardzo zwracałam uwagę na to, żeby pościel dla dzieci miała wszelkie atesty i płaciłam za nią o wiele więcej niż była warta. Potem porozmawiałam sobie z Panią, która zna ten biznes od środka i okazało się, że nie warto przepłacać, bo te wszystkie atesty to i tak o kant d… rozbić. Teraz kupiłam pościel fluorescencyjną w Biedronce (dwustronną, 100% bawełny) – Materiał jest miły w dotyku, mój mały cieszy się, że pościel mu się świeci w nocy. Jak się zużyje, to wyrzucę i kupię nową. Wolę mieć kilka tańszych pościeli niż jedną mega drogą i z „pseudo” certyfikatem.
Skomentuj