Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Młode mamy(i nie tylko) :)

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #31
    Cześć. mam 21 lat i córeczkę , która ma prawie 5 miesięcy, ale mam jeszcze dużo pytań i wątpliwości. mam nadzieję , że ktoś posłuży mi radą jeżeli będę jej potrzebowała. z góry dziękuje!jeżeli będę mogła też doradze




    Skomentuj

    •    
         

      #32
      witajcie.
      mam 27 lat i 5,5miesieczna córeczkę Lene. Jakos sobie radzimy mimo obaw i strachów podziele sie chetnie tym co juz wiem i moze i wy w czyms pomozecie

      Skomentuj


        #33
        witam witam kolejne Mamusie!!

        Ja jestem standardowym przypadkiem przeraza mnie tylko porod...
        Olunia 6 styczen 2009

        Skomentuj


          #34
          Witajcie Kobietki jestem mamą 3 letniego Kacperka mam nadzieję, że na nim się nie skończy

          Skomentuj


            #35
            Napisane przez Sloneczko Pokaż wiadomość
            i mam 21 lat
            Ja swoje urodziłam też mając 21 latek...Teraz Olaś ma za miesiąc 1,5 roczku, a ja 22 obecnie
            Mieszkamy od ponad 3 lat w Anglii tu począł się i urodził oraz wychowuje nasz synek

            Kasiarafal9
            Mój poród też był straszny. Skończyło się 30-toma szwami i utratą dużej ilości krwi, na prawie rok po porodzie nie chciałam mieć kolejnego maluszka, ale teraz chyba się zdecydujemy za 4-5 lat na kolejne maleństwo. Jak widać, prawdą jest, że o męczarniach porodu można zapomnieć
            Last edited by Jasmin; 09-10-2008, 02:01.

            Olaf ur. 08.05.2007 o 14:31 4.255kg, 56cm

            Różności do postów
            GALERIA OLAFKA

            Skomentuj


              #36
              jasmin o korcze podziwiam ja chce miec 3-4 dzieci no ale jak to wyjdzie to zobaczymy najpierw musze urodzic pierwsze ktore juz niestety pcha sie na swiat a mnie wizja porodu lekko przeraza tymbardziej w 33 tyg ciazy




              Changes in my life you will see in time
              changes in my life you always in my mind
              changes in my life you always by my side....

              Skomentuj


                #37
                Dziewczyny czy będąc w ciąży miałyście sny, że rodzicie coś dziwnego lub w dziwnych miejscach. Ja takie mam męczy mnie to już. Co mam robić?

                Skomentuj

                •    
                     

                  #38
                  Też mam dziwne sny np. że nie mam pokarmu i moja mama karmi piersią moje dziecko!!!


                  Skomentuj


                    #39
                    mnie raczej nie mecza bo raczej nidgy ich poprostu nie pamietam ale od czasu do czas sni mi sie ze bobas juz sie urodzil




                    Changes in my life you will see in time
                    changes in my life you always in my mind
                    changes in my life you always by my side....

                    Skomentuj


                      #40
                      Słoneczko
                      A ja podziwiam za chęć posiadania 3-4 dzieci, to musi być wyzwanie. Twoja dzidzia może chce zrobić miejsce dla rodzeństwa skoro już się pcha na świat i rzeczywiście 33 tydzień dopiero, więc dobrze by było gdyby sobie jeszcze poczekała z 4 tyg (37 tyg. to dolna granica stadium ciąży kiedy dziecko może już spokojnie przyjść na światek)

                      Koniczynko
                      Ja miałam sny tak ok 6 tygodni przed porodem, że zaczynałam rodzić sama, w nocy, co u mnie było uzasadnione, bo mój menio pracuje na nocki i w nocy zostawałam sama, na szczęście Olo wybrał dogodny termin i poród zaczął się nad ranem w noc kiedy P. nie szedł do pracy z powodu święta
                      A tak w ogóle to sny chyba sobie trzeba tłumaczyć na wspak

                      Olaf ur. 08.05.2007 o 14:31 4.255kg, 56cm

                      Różności do postów
                      GALERIA OLAFKA

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #41
                        no witam! co do snów to od paru dni najpierw nie moge zasnąć a jak zasne to juz masa przeróżnych dziwnych rzeczy mi sie śni dzisiaj w nocy naprzykład śnilo mi sie ze rodze... ale wkońcy nie urodziłam a dzidzius w tym czasuie sie wiercił podobno jak szalony Niewiem moze to jakis lęk przed porodem czy cos? no w sumie to juz coraz bliżej... ale jeszcze troche czasu zostało to narazie 31 tydz
                        moja Julia urodziła się 26 grudnia o godzinie 12:20

                        Skomentuj


                          #42
                          A ja nie mam dziecka chodź bardzo bym chciała. Fajnie się czyta o szczęśliwych mamusiach...kiedyś tez taką będę
                          pozdrawiam

                          Skomentuj


                            #43
                            no to życzymy ci tego z całych sił i trzymamy kciuki
                            moja Julia urodziła się 26 grudnia o godzinie 12:20

                            Skomentuj


                              #44
                              Do Jasmin:Moj porod byl straszny bo wody odeszly mi o 6ej rano pomimo tego ze nie mialam boli,do szpitala przyjeli mnie o 9ej.Potem od 12ej lezalam pod kroplowka zeby przywolac bole i lezalam w bolach (okropnych) przez piec godzin.Lekarz zapewnial ze wszystko ok,choc rozwarcie mialam 8,5cm a od prawie poczatku czulam lekkie bole parte.Meczylam sie strasznie bo bole coraz mocniejsze i tak jakby w ogole sie nie bylo przerw.Dzieki poloznym okazalo sie ze maly wstawil sie krzywo i parl glowka.Wszystko skonczylo sie cesarka gdyby mnie potrzymali jeszcze okolo 5minut dziecko by zmarlo.Po cesarce maly mial zamartwice nie oddychal sam przez chwile dopiero po podaniu tlenu mial tez krwawienie do oun i dostal tylko 5pktow apgar.Przez piec miesiecy musialam z nim jezdzic na kontrole do patologii noworodkow.Dopiero jak mu sie wchlonal ten krwiak z mozgu to wtedy juz nie musialam jezdzic.Takze moje wspomnienia z porodu sa nie za bardzo mile i stwierdzilam ze moze za jakies 6lat postaramy sie o jakas corke.Moj maz nalega juz teraz ale mu powiedzialam ze jakby przezyl cos takiego jak ja to na pewno nie tak szybko chcial by zajsc w kolejna ciaze.

                              Skomentuj


                                #45
                                bardzo współczyje ale mam nadzieje ze dzidzia jest zdrowa i niema teraz zadnych problemów?
                                moja Julia urodziła się 26 grudnia o godzinie 12:20

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X