Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Kwiecień 2010

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Kwiecień 2010

    Najlepszego dla Jasia i gratulacje dla Natanka

    Marietka, dostałam taką samą paczkę.

    Alinka, jak wyniki?
    My dzisiaj byliśmy na pobieraniu krwi. Chyba pani źle nacięła Antosiowi paluszek bo jeszcze 4 razy puszczała mu się krew. Jutro z wynikami do lekarza i zobaczymy czy nadal jest ta anemia i czy mocz jest czysty.


    Aniołek (1.11.2011r - 8 t.c.)

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Kwiecień 2010

      Justynka ,Alinka trzymam kciuki wyniki napewno będa dobre

      przerażaja mnie te pustki na forum ale mam nadzieję że to wina przedświątecznych przygotowań

      Skomentuj


        Odp: Kwiecień 2010

        no i u nas pada deszczyk wiec pewnie jutro nigdzie sie nie rusze bo będzie ślizgawica

        Skomentuj


          Odp: Kwiecień 2010

          Witajcie!
          Gratulacje dla Natanka i najlepszego dla Jasia
          U nas pogoda "butelkowa" deszcz pada od wczoraj i jest okropnie nienawidzę takiej pogody.
          Rzeczywiście ostatnio forum świeci pustkami ale pewnie związane jest to z okresem przedświątecznym U mnie na razie brak jakichkolwiek przygotowań do świąt. Zyczę dużo słoneczka w ten pochmurny dzień

          Skomentuj


            Odp: Kwiecień 2010

            Hejka
            U nas porządków świątecznych brak póki co i najprawdopodobniej na weekend będziemy robili wielki bałagan bo może wreszcie pomalujemy Justynce pokój. Wszystko mamy... mąż w domu siedzie... to będzie miał zajęcie

            Skomentuj


              Odp: Kwiecień 2010

              Olcia to macie podobnie jak my. Rodzina w komplecie

              Dziękujemy za zyczenia Jasiek tez cały czas wisi to na mnie to na tacie... mam nadzieje ze sie nie przyzwyczai zanadto, ale nie wyobrażam sobie zostawienia go samego choć na moment - szafki, szuflady , wspinanie się na krzesła... to wszystko jest bardziej interesujące niz zabawki i siedzenie na macie I wiecie co, moje dziecko najbardziej z zabawek lubi ksiązeczki, gazety i wszystko to co ma kartki które mozna przewracać i odwracac. Inne zabawki moga nie istnieć, no może poza pokrywkami które goni po podłodze i nimi stuka. Ale największa radocha to przesuwanie sie po podłodze za pomocą torby w której ma zabawki - opiera sie na niej rączkami i sunie odpychając sie nogami, a zabawki rozwalaja sie za nim - widok bezcenny
              Last edited by Jo-anna; 09-12-2010, 10:12.

              Skomentuj


                Odp: Kwiecień 2010

                100 lat dla Justynki!!!!!

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Kwiecień 2010

                  100 latek dla Justysi

                  nasze wyniki dobre, Ma zaniżoną hemoglobinę i coś tam jeszcze, ale ogólnie wynik jest podobno ok. Zębów nie widać i pani doktor rozklada ręce i nie wie co bylo przyczyną gorączkowania. Ale jest zdrowa, więc się cieszę.
                  Nasze noce znów okropne. Wczoraj pobudka o 21.30 i zasypianie z placzem do 23. Potem pobudka o 3 i o 4.30, a o 6 już wstala. Zasypianie to katorga. Mloda z uporem maniaka wstaje w lóżeczku. Kladę ją po kilkadziesiąt razy. Drzemki w ciągu dnia ok, ale po pobudce w nocy nie daję rady. Już wczoraj chcialam jej podać smoka, ale na szczęście mąż mnie opamietal. Nie mam pojęcia co mogę dać zamiast piersi i smoka, bo butlę w takim stanie zdecydowanie odrzuca.

                  No i bez mamy świat się wali. Nie mogę nawet wyjść do toalety, żeby Alutka nie wrzeszczala. Ciągle na mnie wisi, mąż weźmie ją na fiki miki, ale zaraz do mamusi. Męczące to bardzo, ale co zrobić

                  Dziewczynki, wracajcie, bo smutno bez was




                  Skomentuj


                    Odp: Kwiecień 2010

                    Sto lat dla Justynki
                    Jejku jak ten czas szybko leci
                    Co do paczek to ja tez dostałam z Hippa i wczoraj przyszła druga z Gerbera był soczek jabłkowo-marchwiowy, deserek marchew z jabłkiem i kaszka mleczno-ryżowa bananowa.

                    Skomentuj


                      Odp: Kwiecień 2010

                      ja też dostalam z Hipa. Kaszka zjedzona, ziemniaki wyplute

                      Julitka, a ty tez karmisz piersią, prawda? Nie wydaje ci się, że te pobudki nocne to takie traktowanie cycusia jako smoka usypiaczka?
                      Jak ty sobie w ogóle dajesz radę z chodzeniem do pracy?




                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Kwiecień 2010

                        Ja się melduję ostatnio mam trochę mniej czasu Justynka dziękuje za życzenia Skoro już Marlenka zaczęła raport ośmiomiesięczniaka, to ja też piszę: Justynka siada i siedzi sama, kręci się na wszystkie strony i czołga się, dosyć sprawnie jej to wychodzi, ale oczywiście musi być do czego - zwykle czołga się do tych przedmiotów,którymi niekoniecznie byśmy chcieli żeby się bawiła no i próbuje klękać jak się czegoś złapie to się podciąga ciekawie do góry, ale to dopiero pierwsze próby... jeszcze nóżki mało sprawne. No i też lubi książeczki, otwiera i ogląda:-) No i zbliżamy się do końca karmienia piersią, już mam bardzo mało pokarmu...np wczoraj w ogóle nie karmiłam, przedwczoraj odrobinkę chlipnęła i dziś troszeczkę... ale czuję że to już czas na nas. I tak długo to wytrzymałam

                        Alinko, a mi się wydaje że Julita od małego karmiła sztucznie... ale mogę się mylić... I dobrze że wyniki macie dobre. Zdrowie najważniejsze.

                        U nas kolejnych zęboli na razie brak... ale objawy ząbkowania nocą jak najbardziej:/ No i mała zrobiła się strasznym żarłokiem, muszę ją gęściej karmić... tylko trochę nie mam pomysłu jak. Dostała już dziś kaszkę na gęsto..., je zupkę, owocki... i ciągle mleko z butli... Dajecie coś jeszcze?

                        Skomentuj


                          Odp: Kwiecień 2010

                          Alinka ja karmię Damianka sztucznie, tzn. Nutramigen. Mały ma nietolerancję laktozy więc po miesiącu musieliśmy się rozstać z cycą. Co do pobudek to chyba już przywykłam ale nie powiem że w pracy to czuję się "jak wyżuta i wypluta". i zauważyłąm ze powoli mój organizm od tego niedospania się zaczyna wypalać. Ale każdy mnie pociesza że to minie , tylko kiedy?

                          Skomentuj


                            Odp: Kwiecień 2010

                            Najlepszego dla Jasia i Justysi.

                            Jeśli o porządki na święta ja mam dopiero okna pomyte.
                            A po za tym teorie mam już zakończoną wam powiem i dzisiaj mialam pierwszą jazdę. Od razu na głęboką wodę. Pierwszy raz wsiadłam za kierownicą i od razu kazał mi jechać do domu. Jak na pierwszy raz to świetnie mi powiedział. Dwa razy musiał mi pomóc przy skręcaniu bo albo za mało albo za mocno skręcałam kierownicą a po za tym super. Ale ja się cieszę. Ponoć szybko się uczę;p
                            DAMIANEK 04.06.2007R
                            BARTOSZEK 21.05.2008R
                            NATANEK 30.04.2010R
                            OLIWKA 17.02.2012R

                            Skomentuj


                              Odp: Kwiecień 2010

                              Julitka, to przepraszam za moje niedopatrzenie Te pobudki, to wlaśnie takie cycowe mi się wydawaly. A napisz co robisz jak się maly obudzi? (Damianek, tak?)Jak go usypiasz? I nie pytalaś lekarza, co może być przyczyną tak częstego wstawania?

                              Olcia, wlaśnie Twoich postów najbardziej brakuje. Cisza ciszą, ale Olcia zawsze byla




                              Skomentuj


                                Odp: Kwiecień 2010

                                A ja dzisiaj miałam taki proroczy sen, ze się wszystkie u Olki spotkałyśmy, oczywiście z maluchami, tłoczno było.


                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X