Ja nie wiem czy potrafiłabym pokochac adoptowane dziecko.
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
cud natury
Collapse
X
-
-
-
tak na prawde nie chodzi tu o pokochanie tych dzieci.... bo kazdy kto zaadoptoje czy przygarnie dziecko na zawsze w pewnym momencie zapomina o tym ze jest to niewlasne dziecko...(moja mama ma 3 rodzonych i przygarnieta Karine w wieku 6lat i ostatnio probowala sobie przypomniec dlaczego nie nagrywali malej ,bo starsza ma pelno filmikow jako niemowlak)
mi sie wydaje ze chodzi o to, ze rodzice boja sie, ze dzieci nie beda takie jakby sie tego oczekiwalo i swoje niepowodzenia wychowawcze jak i wybryki dzieci beda zrzucac na to ze dzieci są "przybleda" i nie sa z widomych genow. wiec wtedy naprawde lepiej nie adoptowac dzieci
nie chce nikogo urazic, to sa moje spostrzezenia bo bliski mi jest temat adopcji i niemoznosci posiadania wlasnych dzieci.
ale wazne zeby dzieci wiedzialy ze sa adoptowane, bo potem jak sie dowiaduja to uwazaja ze zostaly oszukane i oklamane przez najwazniejsze osoby w ich zyciu-rodzicow
Skomentuj
-
Skomentuj