Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
razem bez ślubu
Collapse
X
-
-
Napisane przez pieczulka Pokaż wiadomośćMi nie robi jak inni zyja
tylko wkorza mnie to ,ze jest duzo matek z dziecmi zyjacych w stalym zwiazku i nie bioracych slubu tylko dlatego ze maja dodatkowe swiadczenia z tej okazji(np moja kol facet jej zarabia 2800 ona dostawala 900 maciezynskiego i jeszcze podwojne becikowe i inne swiadczenia), jak tak beda wszyscy robic to ten zasrany kraj nigdy sie nie wyprostuje, wiem ze jest ciezko, ale sa wyjatki ktore tak musza . a wielu nie musi.
że będzie cwana i chciała najpierw "po korzystać" z pomocy finansowej
państwa zanim weźmie ślub, ale w akcie urodzenia dziecka widniał
ojciec i kazali pokazać decyzję o przyznaniu alimentów.
Więc dała sobie spokój.
Skomentuj
-
-
hej ja i mój narzeczony jesteśmy ze soba ponad 2 lata mamy śliczna córeczkę (ma 5 i pół miesiąca)planojemy ślub konkordatowy ale dopiero jak sami se na niego odłożymy pieniążki.Mielismy sytuacje przed chrzcinami małej ze rodzice i ksiądz chcieli nas na chama dosłownie ożenić, ksiadz byl tak dobry że nie potrzebował żadnych lekcji itp.i załatwi to dla nas dzień przed chrzcinami, rodzice nawet obraczki nam chcieli swoje porzyczyć ale powiedzieliśmy kategorycznie niee to nasza decyzja i nasze życie nikt nie może narzucić nikomu swojej koncepcji.Także nie przejmuj sie gadaniem ani spojrzeniami ludzi zrobisz to co uwazasz za słuszne, nie pozwalaj zeby ktos zdecydowal za ciebie lub zmusił cie. pozdrowienia
Skomentuj
-
-
My do slubu musielismy dojrzec. Prawda jest taka ze jak sie juz mieszka razem to sie człowiekowi nie chce. ja wyszłam za maz po 13 latach mieszkania razem. Starsza była ochrzczona, poszla do komuni i nie mielismy zadnych problemów to zalezy na jakiego ksiedza sie trafi
Poprostu dojrzalam a zwieńczeniem były narodzini drugiej coreńki juz po slubie :-)
Skomentuj
-
Napisane przez urobea Pokaż wiadomośćMy do slubu musielismy dojrzec. Prawda jest taka ze jak sie juz mieszka razem to sie człowiekowi nie chce. ja wyszłam za maz po 13 latach mieszkania razem. Starsza była ochrzczona, poszla do komuni i nie mielismy zadnych problemów to zalezy na jakiego ksiedza sie trafi
Poprostu dojrzalam a zwieńczeniem były narodzini drugiej coreńki juz po slubie :-)
Skomentuj
-
Plusy i minusy konkubinatu
+ Można bez zgody partnera zaciągać kredyty, pożyczki, nie odpowiada się za długi drugiej strony.
+ Matka w takim związku ma status osoby samotnie wychowującej dziecko. Z tego powodu ma wyższy zasiłek wychowawczy i może korzystniej rozliczać się z podatku.
+ W każdej chwili można rozstać się z partnerem bez żadnych formalności prawnych.
- W szpitalu można spotkać się z odmową udzielenia informacji na temat stanu zdrowia partnera czy uzyskania zgody na odwiedziny.
- Gdy urodzi się dziecko, mężczyzna powinien potwierdzić ojcostwo. Jeśli tego nie zrobi, kobieta musi ustalać je sądownie.
- Osoby żyjące w konkubinacie w świetle prawa nie tworzą wraz ze swoimi dziećmi rodziny. Nie są więc chronione polityką prorodzinną.
Warto zastanowić się nad aspektem rodziny pod względem prawnym,moralnym i wogóle nad pojęciem "rodzina'
Skomentuj
-
-
Ja nie mam nic do życia bez ślubu- sama mieszkałam z moim mężem rok zanim sie pobraliśmy. Jednak u nas to było nieco inaczej- po 3 miesiącach znajmosci postanowiliśmy razem zamieszkac- bylismy o tyle w dobrej sytuacji ze ja mieszkałam sama- więc i tak nocował u mnie i tak- dośc szybko podjeliśmy decyzje o ślubie- jestem osoba wierzącą, praktykującą i miało to dla mnie znaczenie.
Skomentuj
-
-
Przestroga
moja kuzynka sie ostatnio rozczarowala i zostala z okropnymi dlugami!!
zyla z facetem (bez formalizowania zwiazku) chyba z 20 lat corka ich ma 16lat.bardzo sie kochali i byli szczesliwi(tak normalnie)
on zawsze robil oplaty na ktore sie skladali po polowie(mieszkanie mojej kuzynki) gdy nagle odlaczono im telefon i internet?!? i ona zaczela to wyjasniac i okazalo sie ze 3 miesiace jest nie placone, i pyta sie swojego faceta gdzie sa kwity bo musi isc to wyjasnic, a on ze kwitow nie ma a on sie wyprowadza bo znalazl sobie inna!!spakowal sie i wyszedl
zostawil ja z dlugami za mieszkanie ,prad,tpSA,internet,kablowka+ jakies tam nieduze raty(wszystko zaleglosci ok 3 miesiecy), wyszedl, zmienil tel i nie moze go namierzyc. z czasem go znajdzie i alimenty wyciagnie ale dlugi musi sama splacic bo sa na nia! i jest teraz w strasznym dolku psychicznym, bo juz nie oto chodzi ze odszedl tylko o to jak odszedlLast edited by pieczulka; 10-12-2008, 10:07.
Skomentuj
Skomentuj