Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Rodzaje porodów

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Rodzaje porodów

    Witajcie,
    jakie znacie rodzaje porodów, i który według Was jest najlepszy?
    Ja pierwszy raz rodziłam siłami natury, nie było opcji w wodzie gdyż trzeba było płacić.
    Gdzieś czytałam o porodzie na kole , co sądzicie?
    Zapraszam do dyskusji
    Amelia 12.03.08
  •    
       

    #2
    Witam
    ja rodzilam silami natury ale na specjalnym krzesle. w pozycji siedzacej bylo mi latwiej zniesc bol i malenstwo szybciej wyszlo bo pomogla mi grawitacja. nogi mialam oparte o polozna ktora siedziala przede mna.

    o porodzie na kole nie slyszalam ale nie wyobrazam sobie cesarki (lezenia plackiem 12h i bolu przywstawaniu po raz pierwszy).

    w sumie polecam rodzenie na siedzaco
    Julia 19 października 2008 godz. 10.05 - Nasza Kulunia Kochana :*

    http://s2.pierwszezabki.pl/009/009132980.png?4600



    http://perlasta.blogerki.pl/

    Skomentuj


      #3
      Co do cesarki nie chciałabym jej nigdy przechodzic, z wiadomych powodów.
      Amelia 12.03.08

      Skomentuj


        #4
        ja tez nie. wole zeby mnie krocze bolalo kilka dni ;P
        Julia 19 października 2008 godz. 10.05 - Nasza Kulunia Kochana :*

        http://s2.pierwszezabki.pl/009/009132980.png?4600



        http://perlasta.blogerki.pl/

        Skomentuj


          #5
          Moja sis właśnie rodziła na kole i baaardzo dobrze wspomina poród i przygotowanie do niego, jest dużo różnych możliwości ustawienia się na tym kole i w ostateczności rodziła tak jakby na stojąco w lekkim przykucu

          ja natomiast rodziłam normalnie ale łóżko miało tyle różnych ustawień też że rodziłam jakbym całkiem kucała w miedzy czasie też parłam jakoś na boku w nogą gdzieś w górze sama już nie wiem jak to określić ale położna mną tak kręciła i dobrze bo chyba rodziłabym kolejne 20 godzin
          Lenka Karolinka już z nami 11.04.2009 godz. 15:00, 4100, 59cm

          Igor Piotr już z nami 13.12.2013 godz. 14:25, 4400, 62cm



          http://annalena4u.blogspot.com

          Skomentuj


            #6
            ja rodziłam syneczka w pozycji leżącej - i trwało to troche czasu
            a córeczke rodziłam w pozycji "na klęczkach" i poród trwał dosłownie 30 min ze wszystkim
            ŁUKASZ 08.09.2006

            NATALIA JULIA 30.11.2007



            Skomentuj


              #7
              moje oba porody odbyły się przez cesarkę i każdy był inny pierwszą miałam w znieczuleniu ogólnym ze względu na to że wystąpiły komplikacje okołoporodowe i po całym dniu akcji porodowej zdecydowano o operacji po niej czułam się bardzo źle i nawet jak wyszłam do domu było strasznie ból był silny nie mogłam się ruszać i wstawanie do dziecka a nawet zwykłe siadanie czy położenie się było torturą druga była planowa nie cierpiałam przed nią i po tez było lepiej niz za pierwszym razem tu miałam znieczulenie zewnątrzoponowe wszystko słyszałam i widziałam dzidzię po urodzeniu nie miałam depresji jak po pierwszej i do zdrowia też wróciłam szybciej chciałam rodzić naturalnie ale się nie udało czułam się niepęłnowartościową kobietą i przykro mi było gdy słyszałam że nie wiem co to znaczy urodzić dziecko a o kole słyszę pierwszy raz w naszych szpitalach nie ma takiego wynalazku
              KRYSTIAN ur.08.08.2000 KONRADEK ur.23.02.2009

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                A ja rodziłam w pozycji "w kucki", o takiej jak tu:

                Tylko zamiast chłopa opierałam się o łóżko porodowe, wszystko działo się na podłodze a położna prawie że leżała przede mną. Było super, doświadczyłam 2 skurczy partych: podczas jednego urodziła się główka, podczas drugiego reszta.
                Żadnych obrażeń, ani jednego szwu, od razu polazłam sobie pod prysznic, a jak wylazłam z porodówki to tańczyłam po korytarzu ze szczęścia w drodze na położniczy A Lusia mała nie była: 3650g. Tylko pozycji wertykalnej zawdzięczam to, że tak fajowo poszło A nawet do szkoły rodzenia nie chodziłam, po prostu trafiłam na fantastyczną położną

                Natomiast w czasie rozwierania łaziłam w te i na zad, oglądałam jak cesarki obok robili, oglądałam dzieciaczki ważone i badane przez lekarza, łaziłam pod prysznic i turlałam się na piłce - fasolce.
                Last edited by Chemical; 17-09-2009, 17:59.

                Skomentuj


                  #9
                  Napisane przez perlasta Pokaż wiadomość
                  o porodzie na kole nie slyszalam ale nie wyobrazam sobie cesarki (lezenia plackiem 12h i bolu przywstawaniu po raz pierwszy).
                  a ja musiałam mieć cc i powiem, że owszem leżenie 12 godzin do przyjemnych nie należy i to było dla mnie najgorsze w tym całym porodzie w sumie pierwsze 3-4 godziny szybko mineły, trzeba było wszystkich obdzwonić, wszyscy do mnie dzwonili, ale kolejne godziny nie były ciekawe. po ośmiu myślałam, że zrzucę z siebie cały ten piasek (na brzuch kładą worek z piaskiem) i sama wstanę. może dlatego jak pzyszła położna i pozwoliła wstać, to wstałam, chwilę posiedziałam, bo mi się lekko w głowie zakręciło, umyłam się i na własnych nogach poszłam piętro wyżej teraz nie wyobrażam sobie, że mogłabym rodzić naturalnie. dziwne, prawda?
                  cała rodzina mi mówiła, że jestem jakimś cyborgiem. chociaż mam przyjaciółkę też po cc i ona także nie rozumie dlaczego z tego się robi takie wielkie halo. no i moja mam także się cieszyła, że się kwalifikuję do cc haha (ona też miała i także nie wie o co chodzi z tym bólem)

                  Skomentuj


                    #10
                    Madziu dlaczego kładzie sie worek z piaskiem na brzuch?
                    Amelia 12.03.08

                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      chyba żeby wszystko się zaczęło obkurczać.

                      Skomentuj


                        #12
                        Napisane przez magda8528 Pokaż wiadomość
                        chyba żeby wszystko się zaczęło obkurczać.
                        Hmm a po naturalnym też jest brzuch a nie kładą
                        Amelia 12.03.08

                        Skomentuj


                          #13
                          ale Ty miałaś poród naturalny i w czasie porodu już Ci się chyba zaczynają hormony wydzielać.

                          Skomentuj


                            #14
                            Pawimi a tam zostaje, nic nie zostaje ;P

                            Skomentuj


                              #15
                              Napisane przez magda8528 Pokaż wiadomość
                              Pawimi a tam zostaje, nic nie zostaje ;P
                              Ja mam brzuch po ciąży, ale kochanego ciała nigdy dość!!
                              Kurcze ale będę pamiętać ze po nastepnym porodzie kłaśc worki z piaskiem
                              Amelia 12.03.08

                              Skomentuj

                                     
                              Working...
                              X