Dopadł mnie "babyblues". Mam dosyć tych zupek, pieluch, kolek, tego całego zamieszania wokół dziecka. Chciałabym choć na chwilę się od tego oderwać i gdzieś wyjechać, poczuć się tak jak kiedyś, przed porodem.
Nawet nie mam się specjalnie komu wyżalić, bo czuje sie winna, że przecież dziecko najważniejsze, a ja powinnam sobie radzić. Kurcze, mam napradę dość i kropka!!!
Nawet nie mam się specjalnie komu wyżalić, bo czuje sie winna, że przecież dziecko najważniejsze, a ja powinnam sobie radzić. Kurcze, mam napradę dość i kropka!!!
Skomentuj