Moja mama nigdy nie była na nic uczulona, a tu (za przeproszeniem mamy) na stare lata dopadło ją uczulenie na orzechy laskowe. Zjadła kilka któregoś dnia i czuła jakby jej gardło zaczęło puchnąć i drapać. Teraz unika orzechów...
Sporo tego wszystkiego jest a i tak ostatnio dowiedziałam się, że uczulać może praktycznie wszystko, zależy to od dzidzi... Raczej kiepskie wiadomości...
A mój Jasiula (10 mies.) poza alergią na białko mleka krowego ma jeszcze nietolerancję MARCHEWKI.
U nas było to samo.Mała od początku miała alergię na białko mleka krowiego (więc piła Bebilon Sojowy) i marchewkę.Po 10 miesiącu (wg zalecenia naszego lekarza) podałam zwykłe mleko modyfikowane i wszystko jest w porzadku,nawet marchewkę już może jeść.Podobno małe dzieci często wyrastają z alergii.W naszym przypadku to prawda
Mój Jaś ma alergię na mleko krowie i na kurczaka, ale tylko tego sklepowego. Kurczaki kupione na wsi od rolnika może jeść. Ciekawe ile w sklepowym kurczaku jest kurczaka.
Prawdą jest, że tak małe dzieci wyrastają z alergii. Do 4 miesiąca nie mogłam jeść zupełnie nabiału a teraz (synek jutro kończy pół roczku) jem z nabiału wszystko oprócz mleka i jest OK.
Skomentuj